Witam serdecznie!
W środę poszłam z moja 3 letnią córeczką do lekarza, miała wysoką gorączkę i narzekała że boli ją gardełko :-( Lekarka obejrzała i stwierdziła, że zapalenie gardła, juz wtedy miala lekko czerwone dziąsełko. Dostalismy amoksiklav, nystatynę do smarowania. Gorączka po 3 dniach ustapiła, gardełko mówi, że ją nie boli, ale cały czas, że boli ząbek :-( Rzeczywiście dziąsła stały się bardziej czerwone, krwiste, straciła apetyt ale cały czas pije letnią herbatkę.
Wczoraj pojechaliśmy na pogotowie, do tej samej lekarki, kazała skończyć dawać antybiotyk i zaleciła pędzlowanie fiolecikiem, oraz doustnie dodatkowo wieczorem fluktonazol doustnie. Jeśli nie zacznie jeść będziemy musiały iść do szpitala :-( co mnie przeraża.
Zuzka przez 2 dni nic nie jadła, tylko piła ok 1 litra herbatki. Po wczorajszym powrocie z pogotowia, zjadła rosołek ze zmielonym makaronem :-) Dzisiaj też juz był rosołek i nawet monte :-)
Nie mam pomysłów co mogę jej takiego przyrządzić aby zjadła, tak bardzo cierpi :-(
Prosze powiedzcie jak długo to może jeszcze potrwać , jesteśmy już obie wykończone :-(
Zapomniałam jeszcze dodać , że wychodza jej ząbki trzonowe i to chyba też ma na to wpływ.
Z góry dziękuję za każde słowo wsparcia .
Pozdrawiam
Ania i Zuzia
W środę poszłam z moja 3 letnią córeczką do lekarza, miała wysoką gorączkę i narzekała że boli ją gardełko :-( Lekarka obejrzała i stwierdziła, że zapalenie gardła, juz wtedy miala lekko czerwone dziąsełko. Dostalismy amoksiklav, nystatynę do smarowania. Gorączka po 3 dniach ustapiła, gardełko mówi, że ją nie boli, ale cały czas, że boli ząbek :-( Rzeczywiście dziąsła stały się bardziej czerwone, krwiste, straciła apetyt ale cały czas pije letnią herbatkę.
Wczoraj pojechaliśmy na pogotowie, do tej samej lekarki, kazała skończyć dawać antybiotyk i zaleciła pędzlowanie fiolecikiem, oraz doustnie dodatkowo wieczorem fluktonazol doustnie. Jeśli nie zacznie jeść będziemy musiały iść do szpitala :-( co mnie przeraża.
Zuzka przez 2 dni nic nie jadła, tylko piła ok 1 litra herbatki. Po wczorajszym powrocie z pogotowia, zjadła rosołek ze zmielonym makaronem :-) Dzisiaj też juz był rosołek i nawet monte :-)
Nie mam pomysłów co mogę jej takiego przyrządzić aby zjadła, tak bardzo cierpi :-(
Prosze powiedzcie jak długo to może jeszcze potrwać , jesteśmy już obie wykończone :-(
Zapomniałam jeszcze dodać , że wychodza jej ząbki trzonowe i to chyba też ma na to wpływ.
Z góry dziękuję za każde słowo wsparcia .
Pozdrawiam
Ania i Zuzia