reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych

marta2801

Fanka BB :)
Dołączył(a)
29 Listopad 2010
Postów
1 709
Miasto
Iława
Witam!
chciałabym zapytać czy są może na forum mamy których dzieciaczki przeszły zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych (bakteryjne)? jakie powikłania spotkały Wasze dzieci?

Moja córka jak miala 13dni zachorowala na gronkowcowe zapalenie opon,sepse,wykryto otworek w serduszku. Lezalysmy w szpitalu 6tygodni. od 3mies zycia Ola jest rehabilitowana ze wzgledu na zaburzenia napiecia,jestesmy pod kontrola wielu specjalistow m.in neurologa, okulisty, audiologa, lekarza rehabilitacji. Mala jest sporo w tyle za rowiesnikami ale wierze ze sie wszystko unormuje.

Chcialabym poznac mamy ktore przeszly to, co my. Chciałabym wiedziec jak rowijaja sie maluchy po takich przejsciach.
 
reklama
Znam dzieciaczki urodzone z dziurką w serduszku ( jeden to już dzieciak bo w tym roku bedzie miał 14 urodziny) i wszystko jest w porządku:)
Gronkowcem złocistym zaraz po urodzeniu zakażono maleństwo kolezanki - teraz ma 2 latka i jest wszystko jest ok.Zuch zdrowy:)
 
W skutek błędu lekarskiego: zielone wody, złe oczyszczenie i źle leczonej infekcji w pierwszej dobie życia mój synek został przewieziony na Oiom do Chorzowskiej Kliniki. Tam stwierdzono zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych. Synek tydzień spędził na Oiomie i kolejny na oddziale niemowlęcym. Przeszedł szereg szczegółowych badań. Potem miał jeszcze kontrole neurologiczne i audiologiczną. Przez około 2 miesiące musiałam uważać-by zmieniać położenie główki podczas leżenia,ponieważ układał w jedną stronę. To wszystko szybko się wyklarowało.Teraz na szczęście po tej chorobie nie ma żadnego śladu. Synek rozwija się jak inni rówieśnicy. W wieku 6 miesięcy raczkował, 8 miesięcy chodził przy meblach, pierwsze kroczki postawił przed rokiem. Teraz ma 18 miesięcy-coraz więcej mówi, komunikuje swoje potrzeby. Pierwszy raz zachorował 9 miesięcy po zapaleniu opon.Choruje jak większość dzieci, raz na pare miesięcy przechodzi jakąś infekcje. Droga Marto- ja również cały czas sie bałam o rozwój mojego synka, ale obawy były niesłuszne. Kontroluj dalej zdrowie córki- a pewnie już niedługo ta straszna sytuacja odejdzie w niepamięć.
 
Lenka dziekuje:) olka ma 9miesiecy a jest sporo w tyle, badania usg przezciemieniowego sa prawidlowe, eeg w kierunku padaczki tez wyszlo dobrze. mala jest teraz silniej rehabilitowana, ale ja i tak widze duze postepy u niej. Do tej pory wogole niechorowala, czasem zdarzy jej sie katar. mamy problemy z jedzeniem, mala od 3mies jest karmiona przez sonde, ale wszystko juz jest na dobrej drodze w tym kierunku. Otworek w sercu zarosniety, ale nadal boje sie o rozwoj rychowy malutkiej.. jeden neurolog nastraszyl mnie podejrzeniem MPD, ale polecono mi innego lekarza i ten nic na ten temat nie wspomina...
strasznie boje sie o mala...
 
Lenka synek mial zapalenie wirusowe czy bakteryjne? bo dwa tyg w szpitalu to krotko...mi pani ordynator oddzialu zakaznego, bo tam lezalysmy, powiedziala ze najszybciej udalo im sie wyleczyc taka infekcje w miesiac,kazala mi sie na to nastawic...z mala wyszlysmy po 25dniach leczenia...u nas bylo to zapalenie bakteryjne wywolane przez gronkowca
 
Miał bakteryjne. Mówiono nam,że zazwyczaj leczenie trwa 3 tygodnie. Synek był duży i silny i wypuszczono nas po 2. Kontynuowaliśmy antybiotyk i obowiązkowo po tygodniu posiewy,potem kontrola, neurolog,audiolog. Wszystko było w porządku.
Gronkowiec jest jednak jest poważniejszy. Miał 2 rodzaje candidy,klebsielle.U was trochę inaczej. W skutek źle leczonej infekcji wewnątrzmacicznej(wysokie crp)dostał zapalenia. Ja zyłam wtedy jak w jakimś amoku. Wielu rzeczy nie wiedziałam. Dopiero w domu po jakimś czasie zaczełam czytać to zamarłam-ile on przeszedł.
 
ja tez wielu rzeczy nie wiedzialam, ale to dobrze...moja mala miala jeszcze sepse, dobrze ze lekarka wtedy uzyla nazwy posocznica a nie wiedzialam ze to to samo. przez kilka dni nic nie jadlam, nie spalam,jakis koszmar...
mala miala gronkowca we krwi i plynie m-r, w kale do tego klebsielle. Dzieki Bogu nie miala w plynie ropy ani pneumokokow. Tera jestesmy troche do tylu ruchowo,jeszcze sporo prcy przed nami ale mam nadzieje ze wszystko sie ulozy...
Dziurka w serduszku juz zarosnieta:)
 
Witam
mój synek kończąc 3 tygodnie zachorował na bakteryjne zapalenie opon mózgowych
teraz leży w szpitalu w Zabrzu walczy o każdy kolejny dzień

zastanawiam się jak to dalej będzie szło, czy synek ma szanse na normalne życie

lenka a jak ciężkie było zapalenie u twojego dziecka?

mój miał zagrożenie życia, do tego sepsę
miał 32 tysiące skażonych komórek w płynie rdzeniowym....

proszę o jakiekolwiek odpowiedzi
 
kohana moja kuzynka jak bła bardzo malutka i zachorowała za zapalenia opon mózgowych...była bardzo długo w śpiączce...wyszła z tego ai teraz ma 25 lat i żyje normalnie więcc spokojnie..... bądź dobrej myśli
 
reklama
Do góry