reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zaparcia nawykowe

Dziękuje za odp. dziś kupiliśmy te wlewki właśnie ale zastanawiam się czy je dobrze użyliśmy bo ten płyn miałam wrażenie od razu wyleciał...i kupy nie było :( czy tą końcówkę powinnam całą wsadzić do pupki?? czy wstrzyknąć ten płyn energicznie czy powoli??
ja wsadzalam kawałek tej końcówki no na tyle żeby właśnie nie wypłynęło, wcześniej rozgrzewalam ten płyn w dłoniach, tak jakby chuchałam w pojemniczek (tak jakbyś chciała ogrzać sobie ręce w zimie) bo wtedy jest bardziej płynne. Możesz też pod ciepła wodę ten pojemniczek ewentualnie. Następnie szybko i w miarę energicznie wstrzykiwalam. Zawsze od razu po wstrzyknięciu przytrzymywałam mu przez kilka sekund posladki razem (około 6-7sekund na więcej nie pozwolił) zeby właśnie nic nie wyleciało, żeby zdążyło zadzialac. Aaa i przy dużym "zaparciu" możesz dwie na raz jedna po drugiej wstrzyknac bo 1moze nie dać rady. A dwie na raz i jak przytrzymasz jej chwilkę żeby nie wyleciało to nie ma mocnych, kupa sama wyjdzie 😊😊
 
reklama
Smutne to... ja jestem bezsilna :( córka u nas czasem siada na podłodze i pierdzi ale jak wołamy chodź na kibelek to nie ma takiej potrzeby... :( wcześniej nie miała problemu, chodzi do przedszkola i tam też niebyło a teraz nagle...
no to jest straszne wiem :/ bo widzimy jak dziecko się męczy a prosby i płacz nie pomagają.. U nas właśnie się zaczęło od tego jak kilka razy go przeczyścić i później go tyłek szczypał i bał się robić kupy albo od zaparcia jednorazowego po nieodpowiednim jedzeniu. U nas dodatkowo jest też szczelina odbytu od urodzenia:/ i hemoroida od tego wstrzymywania dostał i właśnie nie mogę doprowadzić do takiej sytuacji żeby on chciał wstrzymywać. Syn 4lata a kupa cały czas do pampersa bo jak namawiam go na nocnik czy kibelek to znów blokada i musimy czekać aż będzie gotowy sam... :/
 
ja wsadzalam kawałek tej końcówki no na tyle żeby właśnie nie wypłynęło, wcześniej rozgrzewalam ten płyn w dłoniach, tak jakby chuchałam w pojemniczek (tak jakbyś chciała ogrzać sobie ręce w zimie) bo wtedy jest bardziej płynne. Możesz też pod ciepła wodę ten pojemniczek ewentualnie. Następnie szybko i w miarę energicznie wstrzykiwalam. Zawsze od razu po wstrzyknięciu przytrzymywałam mu przez kilka sekund posladki razem (około 6-7sekund na więcej nie pozwolił) zeby właśnie nic nie wyleciało, żeby zdążyło zadzialac. Aaa i przy dużym "zaparciu" możesz dwie na raz jedna po drugiej wstrzyknac bo 1moze nie dać rady. A dwie na raz i jak przytrzymasz jej chwilkę żeby nie wyleciało to nie ma mocnych, kupa sama wyjdzie 😊😊
Dziękuje za wyjaśnienie :) dziś z rana nawet coś poszło z tą kupą ale mimo wszystko ciągle brudzi majtki... napina się , pierdzi i efekt jest... jak mówimy chodź do kibelka to nie chce iść i tak to wygląda ;( niby się niczego nie boi jak już ją przymusimy aby usiadła to przestaje się napinać i efektu brak... co tu zrobić...
 
no to jest straszne wiem :/ bo widzimy jak dziecko się męczy a prosby i płacz nie pomagają.. U nas właśnie się zaczęło od tego jak kilka razy go przeczyścić i później go tyłek szczypał i bał się robić kupy albo od zaparcia jednorazowego po nieodpowiednim jedzeniu. U nas dodatkowo jest też szczelina odbytu od urodzenia:/ i hemoroida od tego wstrzymywania dostał i właśnie nie mogę doprowadzić do takiej sytuacji żeby on chciał wstrzymywać. Syn 4lata a kupa cały czas do pampersa bo jak namawiam go na nocnik czy kibelek to znów blokada i musimy czekać aż będzie gotowy sam... :/
no to faktycznie u Was też jest nie ciekawie z tymi pampersami... 4 latek to jednak duże dziecko... nie mam takiego doświadczenia aby pomóc w tej sprawie :( a chodzi do przedszkola?
 
Dziękuje za wyjaśnienie :) dziś z rana nawet coś poszło z tą kupą ale mimo wszystko ciągle brudzi majtki... napina się , pierdzi i efekt jest... jak mówimy chodź do kibelka to nie chce iść i tak to wygląda ;( niby się niczego nie boi jak już ją przymusimy aby usiadła to przestaje się napinać i efektu brak... co tu zrobić...
no z tym to akurat nie pomogę bo my nie możemy młodego namówić na kibelek albo nocnik. Siku robi super a z dwójeczką ma jakąś totalna blokadę... Ja liczę na to że czas pomoże i w końcu przyuważy jak dzieci wołaja w przedszkolu. Może po prostu trzeba odpuścić i przestać ciągle namawiać i gadać na ten temat? I może sama Was zaskoczy? A system naklejek? Np rozpiszcie na kartce cały tydzień, taka tabelkę z dniami tygodnia i że jak zrobi kupkę to np rysuje w danym dniu słoneczko albo przykleja tam naklejke? Ja tak robiłam jak wstrzymywał że nie chciał nawet do pampersa zrobic i działo. Za każdym razem zadowolony leciał z klejem i przyklejał zrobione przeze mnie wcześniej słoneczka 😁 lepsze to niż namawianie że dostanie zabawkę nowa np bo dzieci się szybko przyzwyczajają i bym musiała codziennie coś nowego kupić 😅
 
no to faktycznie u Was też jest nie ciekawie z tymi pampersami... 4 latek to jednak duże dziecko... nie mam takiego doświadczenia aby pomóc w tej sprawie :( a chodzi do przedszkola?
Chodzi ale to tak w kratkę póki co bo przez infekcje więcej go nie ma niż jest... Liczę po cichu że w przyszłym roku szkolnym się to zmieni i jego odporność troszkę się wzmocni
 
Do góry