reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

zazdrosne rodzenstwo-porady

madziadk

Fanka BB :)
Dołączył(a)
25 Czerwiec 2010
Postów
339
Miasto
Monheim
witajcie.Jestem mama dwuletniego synka i 8 dniowej corci........cala ciaze rozmawialismy z synkeim ,ze w brzyuszku u mamy jest dzidzius,ze bedzie mial siostre......synus glaskal i calowal brzuszek,przytulal sie.Mialam nadzieje ,ze moze w takim razie nie bedzie zle....ze pokocha siostre calym sercem:tak:Problem wystapil juz w momencie jak mama znikla z pola widzenia......nie chcial nikim zasypaiac....nie bardzo jadl.....rozchorowal sie ,mial stany podgoraczkowe,w nocy zle spal wolal przez sen mame.........a gdy po 5 dniach wrocilam z mala siostrzyczka do domu synek dostal histerii.........................jeszcze jak corcia spi i lezy w kolysce jest oki choc widze ,ze caly czas ja obserwuje.......niby nie patrzy ale katem oka kuka co sie dzieje w poblizu niej........prawdziwy problem zaczyna sie gdy chce wziasc na rece mala i nakarmic..........syn dostaje ataku szalu!!!placze krzyczy rzuca sie na ziemie ,mowi ze mam ja polozyc do kolyski nie dawac am am...........nie pomaga tlumaczenie,ani chec przytulenia jego,ze ma usiasc obok mamy i go przytualc bede jak corcia ssie........dla mnie to rowniez traumatyczne doswiadczenie,pierwszego dnia plakalam razem z zsynem,serce mi pekalo......ale co mialam zrobic...przeciez corcia musi jesc.............:zawstydzona/y: napewno sa na forum mamy rodzenstwa z mala roznica wieku,napiszcie jak radzilyscie sobie i zazdrosci starszego dziecka,,,,,,,,jakies porady mile widziane.............staram sie poswiecic synkowi maksimum czasu jaki moge,,,czesto go przytulam caluje mowie ze kocham.........zachecem do pomagania przy przewijaniu-by podal pielusze albo ubranko.......zachecam by poglaskakl sistre choc po nozce......albo pokolysal w kolysce..................nie wiem jak odnalezsc sie wnowej sytuacji,pomozcie.
 
reklama
Niestety ja nie mam doświadczenia w takiej sytuacji, u nas będzie różnica 7,5 roku. Myśle żebyś robiła dalej to co robisz, upewniaj synka ze go bardzo kochasz, zachęcaj do pomocy, rozmawiaj, tłumacz, przytulaj. A to ze on na nią zerka :) chyba świadczy ze sie nią interesuje i na pewno przyzwyczai sie do nowej sytuacji! A siostrę juz niedługo pokocha całym sercem! Głowa do góry, życzę wytrwałości i cierpliwości bo na pewno cieżko co teraz. Pozdrawiam.
 
Iloona....dziekuje.......kazde slowo otuchy dziala na mnie jak balsam........bo to ciezka dl amnie sytuacja......serce matki rozdarte tak troche na dwie czesci.........staram sie byc dobrej mysli,ze sytuacja SZYBKO sie unormuje......synus zaakceptuje siostre....
 
U mnie byla taka sama roznica wieku jak ola sie urodzila. Antek miał 2 latka. Ja z Antkiem siedzialam w domu ale on od poczatku byl uczony saodzielnosci zeby snie przywiazywal sie za bardzo ani do mnie ania do meza. Wiem z doswiadczenia mojej siostry ze takie dzieci trudno sie potem zostawia gdziekolwiek wychodzac. Nie bylo jakiejs traumy zatem po narodzeniu Oli. Zazdrosc byla bo wiadomo ze wiecej czasu poswiecalam maluszkowi ale trzeba to dziecku racjonanie tlumaczyc. ja jestem dosc surowa mama moze to recepta na cale zlo. Nie ma tu miejsca na dziecieca histerie ani z zazdrosci ani innego powodu.
 
U mnie byla taka sama roznica wieku jak ola sie urodzila. Antek miał 2 latka. Ja z Antkiem siedzialam w domu ale on od poczatku byl uczony saodzielnosci zeby snie przywiazywal sie za bardzo ani do mnie ania do meza. Wiem z doswiadczenia mojej siostry ze takie dzieci trudno sie potem zostawia gdziekolwiek wychodzac. Nie bylo jakiejs traumy zatem po narodzeniu Oli. Zazdrosc byla bo wiadomo ze wiecej czasu poswiecalam maluszkowi ale trzeba to dziecku racjonanie tlumaczyc. ja jestem dosc surowa mama moze to recepta na cale zlo. Nie ma tu miejsca na dziecieca histerie ani z zazdrosci ani innego powodu.

wybacz co znaczy nauka samodzielnosci by nie przywiazywalo sie dziecko ani do mamy ani do taty??to do kogo ma byc przywiazane??do misia???????bo ja nie ogarniam tego.:szok:
 
Ja też się tym martwię, w lutym urodzi mi się synek, a córka będzie miała wtedy 3,5 roku. Mam nadzieje, że nie będzie się tak zachowywała, tym bardziej, że jest już trochę samodzielna bo poszła do przedszkola...trzymam za nią i za nas kciuki:)
 
Też to przeżywam co prawda ja już urodziłam syna ale moja 4 letnia córa go odpycha od mnie przy karmieniu i sama się domaga cyca a synek jest za mały żeby go odstawić od piersi nie wiem co robić
 
nie ustępuj córce jak synek śpi pobaw się z nią ale staraj się też uczyć ją, że zazdrość jest zła i trzeba się dzielić czasem mów, że kochasz ich oboje tak samo i, że jak była taka malutka dbałaś o nią tak samo tzn. karmiłaś przewijałaś a teraz potrzebuje tego braciszek a nie może ktoś ci np. zabawić córkę na czas karmienia
 
Mam męża który pracuje wraca późno do domu i niestety jestem sama z nimi w dzień jest znośna gorzej jest jej chce się spać a ja jestem przy małym jak widzi że mały ssie pierś to ona też chce i mi się buntuje jak jej nie chce dać
 
reklama
Do góry