Super wieści:-)
Ala zazdroszczę, że udaje Ci się tak wagę utrzymać, tutaj ważą tylko na pierwszej wizycie a moja waga w zależności od humoru pokazuje, że przytyłam pomiędzy 2,5 a 4kg (zaznaczam,że waże się zawsze o tej samej mniej wiecej porze)
Ja też już po wizycie u położnej, wyjątkowo zadowolona choć krwi mi nie pobrali bo...próbki się im skończyły


nic to za tydzień idę dodatkowo. Na położną też trafiłam tą co kilka razy była bardzo niemiła ale i tak musiałam do lekarza więc stwierdziłam, że jakoś przeżyje ale Ł był ze mną i nie wiem czy to podziałało czy humor jej wybitnie dopisywał w każdym razie dzisiaj miód po prostu, wzór wyrozumiałości i uprzejmości

W każdym razie wszystko super, Maleństwo rośnie, tętno dobre, u mnie też i ciśnienie ok i mocz czysty. Poza tym umówiłam się na szczepionke przeciwko krztuścowi na przyszły tydzień, ponoć w okolicy jest sporo przypadków wśród takich maleństw więc proponują szczepionki kobietą w ciąży by dać ochronę noworodkom.
Do tego dowiedziałam się, że co prawda szpital mogę sobie obejrzeć na you tube bo nie robią oprowadzania ale jest opcja porodu w wodzie, co prawda tylko jeden basen ale to już coś, poza tym jeśli nie załapie się na basen to mogę też rodzić w jakimś ekstra pokoju (też tylko dla tych kobiet, które nie wymagają specjalnej opieki) z wielkim łóżkiem, wanną itp takie o wiele bardziej domowe warunki tylko w razie czego jestem w szpitalu. Generalnie więc z dzisiejsza wizyta pozytywnie dość gdyby nie to, że przy okazji musiałam odwiedzić lekarza i mam antybiotyki to było by super