Zespół Aspergera (Z.A.) Całościowe Zaburzenia Rozwojowe,Spektrum Autystyczne i Autyzm

[As 76]

Witam .
Jestem mamą 8 letniego Kubusia ,który ma Zespół Aspergera.
Chciałabym nawiązać kontakt z rodzicami mającymi dzieci z podobnymi problemami.
Myślę ,że warto wymienić się doświadczeniem własnym i radami terapeutów.;-)
Jak wiecie ,każde dziecko jest inne ,ale niektóre sposoby są wręcz ponadczasowe i działają na wiele dzieciaków.
Zapraszam do dyskusji.:-):-)

 

[siunka]

Witam jestem mama Patryka u syna stwierdzono całościowe zaburzenia rozwojowe autyzm, chętnie porozmawiam wymienie sie poglądami a czasami wesprze dobrym słowem że nie jesteśmy same i inni maja takie problemy. Dziekuje Anetko za założenie wątku

 

[happybeti]

U mojego Maksa jedni lekarze stwierdzali ZA,inni nie.Powiem Wam,ze cała podstawówka i gimnazjum to była droga przez mękę,z indywidualnym nauczaniem włącznie.Teraz znalazłam mu liceum,niestety,aż w W-wie,ale tam wreszcie moje dziecko rozkwitło tak,jak na to zasługuje.Trzymajcie się,Mamy.

 

[As 76]

U mojego Maksa jedni lekarze stwierdzali ZA,inni nie.Powiem Wam,ze cała podstawówka i gimnazjum to była droga przez mękę,z indywidualnym nauczaniem włącznie.Teraz znalazłam mu liceum,niestety,aż w W-wie,ale tam wreszcie moje dziecko rozkwitło tak,jak na to zasługuje.Trzymajcie się,Mamy.

Witaj.
Nasze dzieci są wyjątkowe i dlatego je wszyscy pamiętają ;-):-):-)
Do jakiej szkoły chodzi Twój Maks?
Mieszkam niedaleko Wa-wy i na pewno młody też będzie dojeżdżał tam do szkoły.
Tam jeszcze trochę czasu na wybór ,ale lepiej wiedzieć wcześniej.;-):-):-)
Podobno jest jakieś rewelacyjne liceum w Aninie.
Wiesz coś na ten temat

Mój młody chodzi do normalnej powszechnej szkoły ,ale załatwiłam mu tam klasę integracyjną .Dodatkowo mam asystentkę dla niego ,która chodzi z nim na wszystkie lekcje. Spokojnie dajemy radę. ;-):-):-)

 

[siunka]

witaj Anetko a ja byłam dzis dowiadywać sie o tego asystenta dla patryka - porażka jednym słowem, totalna spychologia nikt o niczym nie słyszał, albo tekst "u nas nie prowadzi sie takiego projektu" i co tu zrobić
byłam w PEFRON ie o dofinansowanie i wziełam wniosek.
pozdrawiam

 

[Jadran]

Witam drogie mamy.
Jedna z Was napisała tu,że Wasze dzieci są wyjątkowe i dlatego każdy je pamięta.
Muszę przyznać Wam rację.
Moje dziecko nie jest chore ale często spotykam na placu zabaw lub na pobliskiej górce zimą tatę z chłopcem chorującym na ZA.
Przyznam,że zwyczajnie boję się tego dziecka,uderzył w twarz moją córkę i raz ją popchnął z górki.Córka miała spuchniętą twarz i wykręcony palec u ręki. Jego ojciec wyjaśnił mi,że dziecko ma ZA i ,że takie ataki agresji się u niego zdarzają.
Tato sobie z synkiem zwyczajnie nie radzi.Widziałam jak chłopiec( ma około 10 lat) wisiał na płocie i wył a ojciec próbował go zabrać do domu.
Widzę jak na górce ten chłopiec rzuca sankami nie patrząc na małe dzieci które akurat się bawią w okolicy.
Gdy przychodzi ten chłopaczek zabieram moją córkę bo dla niej to już koniec zabawy.
Widziałam też,że chłopiec popycha dorosłych,potrafi też uderzyć.
Rozumiem,że jest chory,zastanawiam się tylko dlaczego moja córka ma z tego powodu wracać pobita do domu.
Nie mam pojęcia jak temu zaradzić.To dziecko jest po prostu niebezpieczne.

 

[As 76]

Jadran nie pisałam pod kątem negatywnym o swoim synu ,tylko ,że on jest wyjątkowy dlatego ,że taki właśnie jest oryginalny w swoich zachowaniach,postępowaniach czy rozumowania świata.
Ja dla bezpieczeństwa swojego ,własnego dziecka i otoczenia właśnie mam asystentkę .
Pozostały czas spędza ze mną lub z terapeutami.
Nie wyobrażam sobie sytuacji o której piszesz ,bo u nas takich sytuacji po prostu nie ma .
Czasami zdarzają się chwile słabości czyli napady złości i odreagowanie ,ale po to jest opiekun ,żeby nad tym zapanował.
Obawiam się ,że ten chłopiec jest nieprawidłowo prowadzony przez rodziców i dlatego jest taki problem z agresją .
W naszym przypadku agresja została w zeszłym tygodniu całkowicie wykreślona z zeszytu obserwacji ,więc uważam to za mega sukces całego zespołu pracującego z małym ,ale przede wszystkim mojego dziecka.
W przypadku agresji to trzeba dziecko bardzo wnikliwie obserwować i przewidywać jak się zachowa.
To zadaniem rodzica jest przeciwdziałać aktom agresji ,by możliwa była socjalizacja dziecka z dysfunkcjami ze zdrowymi dziećmi.
Jasne ,że nie przewidzimy wszystkiego ,bo i u nas wpadki się zdarzały ,jednak po kilku takich nieprawidłowych zachowaniach wiemy już co powoduje złość u naszego malucha.Jeśli zapobiegniemy w porę to do przemocy nie dojdzie.
W takiej sytuacji dziecko trzeba przekierować ...
No to się powymądrzałam....;-);-):-):-):-):-)

 

[As 76]

witaj Anetko a ja byłam dzis dowiadywać sie o tego asystenta dla patryka - porażka jednym słowem, totalna spychologia nikt o niczym nie słyszał, albo tekst "u nas nie prowadzi sie takiego projektu" i co tu zrobić
byłam w PEFRON ie o dofinansowanie i wziełam wniosek.
pozdrawiam

Asiu znalazłam chwilkę to odpisuję.
I to dobry krok .;-):-):-)
Jak wzięłaś wniosek to masz krok do przodu.
Wypełnij,złóż i czekaj na przyznanie dofinansowania.;-):-):-)
Do wniosku możesz dołożyć dokumenty potwierdzające chorobę małego i rachunki jakie masz związane z jego terapię.
Wystąp też o przyznanie legitymacji dziecka niepełnosprawnego jak nie masz ,to też Wam pomoże ,bo jest wiele ulg na legitymację.
Jak Ci nie przyznają to napiszemy pismo odwoławcze i muszą przyznać. ;-):-):-):-)

 

[happybeti]

Witaj.
Nasze dzieci są wyjątkowe i dlatego je wszyscy pamiętają ;-):-):-)
Do jakiej szkoły chodzi Twój Maks?
Mieszkam niedaleko Wa-wy i na pewno młody też będzie dojeżdżał tam do szkoły.
Tam jeszcze trochę czasu na wybór ,ale lepiej wiedzieć wcześniej.;-):-):-)
Podobno jest jakieś rewelacyjne liceum w Aninie.
Wiesz coś na ten temat

Mój młody chodzi do normalnej powszechnej szkoły ,ale załatwiłam mu tam klasę integracyjną .Dodatkowo mam asystentkę dla niego ,która chodzi z nim na wszystkie lekcje. Spokojnie dajemy radę. ;-):-):-)

Maks świetnie się "zadomowił" w Szkolnym Ośrodku Socjoterapii,słynnym Warszawskim SOSie.Tam nauczyciele podkreślają jego mocne strony(informatyka i programowanie),kazdy wychowawca jest jednoczesnie terapeutą.W klasie jest prymusem i,co najważniejsze,chce wreszcie skończyć szkołę i iść na studia,bo do tej pory odgrażał się,ze jak skończy 18 lat,to rzuca szkołę.I wreszcie ma kolegów - rówiesników.Wiec u nas -same plusy,choc tak daleko ode mnie,bo ja z zachodniopomorskiego....Ale przynajmniej wiem,że mój "niezrozumiany geniusz" ma jakąś przyszłość przed sobą...

 

[As 76]

Maks świetnie się "zadomowił" w Szkolnym Ośrodku Socjoterapii,słynnym Warszawskim SOSie.Tam nauczyciele podkreślają jego mocne strony(informatyka i programowanie),kazdy wychowawca jest jednoczesnie terapeutą.W klasie jest prymusem i,co najważniejsze,chce wreszcie skończyć szkołę i iść na studia,bo do tej pory odgrażał się,ze jak skończy 18 lat,to rzuca szkołę.I wreszcie ma kolegów - rówiesników.Wiec u nas -same plusy,choc tak daleko ode mnie,bo ja z zachodniopomorskiego....Ale przynajmniej wiem,że mój "niezrozumiany geniusz" ma jakąś przyszłość przed sobą...

Powiem Ci szczerze,że za konkretnymi szkołami się jeszcze nie rozglądałam ,bo na to mamy czas.
Mój też mały "geniusz" uzdolniony matematycznie i informatycznie do tego uwielbia przyrodę .
Jest w 9 najlepszych dzieci w klasie ,więc naprawdę jestem z niego dumna .:-):-)
Więcej o nas znajdziesz na blogu rodzinnym.
Adres do bloga jest w moim podpisie.