reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

zgubne przestawienie

Dołączył(a)
27 Lipiec 2010
Postów
10
Witajcie!
Nie wiem czy słyszeliście o takim zjawisku jak "zgubne przestawienie"? Chodzi o próby przestawienia dziecka z leworęczności na praworęczność, takie praktyki były popularne w wychowaniu jeszcze w latach 60. Myślicie, że takie próby zmian są jeszcze praktykowane? Słyszeliście o takich próbach?
 
reklama
W latach 60.? Ja chodziłam do podstawówki na początku lat 90. i dobrze pamiętam jedną głupią nauczycielkę, co katowała dwóch leworęcznych chłopaków pisaniem na tablicy prawą ręką. Oboje zalewali się łzami, a ta głupia c... ich męczyła. Dzisiaj coś takiego jest nie do pomyślenia i sądzę, że mogłoby skończyć się nawet sądem.
 
no to przypuszczam, że nauczycielka "starej daty" :] właśnie o to mi chodzi, z tego co wiem takie praktyki były popularne w latach 60 a od tego czasu zaczęto od nich odchodzić, co nie znaczy, że zniknęły z dnia na dzień. Nauczyciele to jedna kwestia, kiedyś bywało tak, że rodzice przywiązywali dziecku lewą rękę do ciała czy krzesła aby trzymało widelec w prawej rączce czy pisało prawą.
 
moja córka w zasadzie w większosci posługuje sie lewą ręką. Moja mama, emerytowana n-lka maluszków, powiedziała,ze mam obserwować małą i za zadne skarby nie przestawiac...Moja tesciowa w tej kwestii sie nie odzywa (hmm, dziwne), ale kiedys, jak bylam na gorze w domu, słyszałam jak mówie do malej "przełoż kredkę do drugiej rączki" i takie tam..:shocked2:
 
najbardziej niezrozumiałe dla mnie jest to z jakich powodów tacy ludzie próbują przestawiać dziecko przecież nie ma nic złego w leworęczności
 
Ciekawa strona... Kto wie, może niedługo zawitam na Waszym forum? Prawdopodobnie rośnie mi leworęczna córcia - ewidentnie lewa rączka u niej dominuje. Mała ma dopiero 9 miesięcy, więc kto wie, może jeszcze się wszystko zmieni? Ja na pewno na siłę nie będę jej przestawiać!
Moja mama jest leworęczna, choć pisze i maluje prawą ręką (wyuczone w czasach szkolnych). Wszystkie inne czynności wykonuje ręką lewą :)
 
w tym wieku to jeszcze będzie Ci ciężko stwierdzić czy będzie lewo czy praworęczne, leworęczność może się ustalić nawet w wieku 4 lat więc pewnie jeszcze parę razy będzie zmieniało zdanie :]
 
Co do leworecznosci nie zgadzam sie ze stare nauczycielki uwazają że powinno sie pisac prawą reka. Osobiscie uczeszczałam na lekcje do pani prof od Fizyki starsza kobieta gdy sie meczyła pisaniem na tablicy prawą reką brała krede do lewej i pisała. Od razu sprostuje ona miała fioła na punkcie oburecznosci, nigdy nikomu nie mówiła którą ręka ma pisac ale jak ktos pisał lewą to sie strasznie cieszyła... bo uwazała ze taka osoba jest mądrzejsza.

A teraz hm... mój syn ogólnie to posługuje sie prawą reką ale jak sie zmeczy to przekłada sobie np łyzeczke do lewej i tez próbuje w ten sposób jesc czy cos robic, ma obecnie 15 miesiecy jakos specjalnie nie uwazam ze bedzie lewo reczny bo o wiele lepiej włada rączka prawą, ewentualnie moze byc obu ręczny czas pokarze bo mysle ze na razie jest za mały zeby cokolwiek powiedziec. Tak czy inaczej gdyby nawet posługiwał sie lewa reką do głowy by mi nie przyszło zeby mu przekładać coś z lewej reki do prawej to głupota i utrudnianie zycia maluchowi
 
z tymi nauczycielkami starej daty chodziło mi o to, że kiedyś takie praktyki były popularniejsze niż obecnie. Twoja fizyczka miała w pewnym sensie trochę racji, lewo czy praworęczność zależy od tego, która półkula mózgu jest dominująca. Przy wypracowywaniu oburęczności z pewnością ćwiczy się obie półkule, jednak nie zmieni się dominującej półkuli próbując przestawić kogoś na drugą rękę niż ma wrodzoną.
 
reklama
Mój młodszy brat jest taki "przestawiony", choć przez przypadek czysty. Mając ok. 5 lat złamał w nadgarstku lewą rękę... i zaczął rysować i pisać prawą. I tak mu zostało. Ewidentnie leworęczny, a pisze prawą.
Ja natomiast teoretycznie jestem praworęczna, ale igłę np. nawlekam odwrotnie, pisze obiema rękami (prawą lepiej, bo bardziej wyćwiczona, ale jak cos mi się stanie w prawą, przechodzę na lewą - piszę dużo brzydziej, ale czytelnie no i znacznie wolniej) ogólnie część rzeczy "precyzyjnych" jest mi wygodniej robić lewą ręką. nie wiem skąd to.może w dzieciństwie trochę młodego naśladowałam albo co...
Według mnie każdą rękę można wyćwiczyć. Jak komu wygodniej, tak niech robi. A niech mi ktos kiedyś spróbuje dziecię przestawiać:wściekła/y:, Takim nauczycielom mówimy NIE!
 
Do góry