reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Złośnica - wymuszanie krzykiem

Moje dziecię osiągnęło apogeum pisków - bo idą jej 4 ząbki na raz. Wybiła się z rytmu spania i mamy koszmarne wieczory. Piski są nadal a do tego wczoraj mi zasunęła "nie", po raz pierwszy w życiu. No ładnie się to życie zaczyna.
 
reklama
Witam! U mnie też jest "nieźle" jeśli chodzi o wymuszanie. Moja prawie roczna córka stawia się na każdym kroku jeśli jest nie po Jej myśli. Krzyczy i zaczyna płakać... W ogóle ma charakterek, to chyba po tatusiu;) A tak w ogóle, ponieważ jestem tu nowa chciałam się przedstawić:) to mój profil: mojmalec.pl polecam ten nowy portal bo można wrzucać fotki za darmo bez ograniczeń, umieszczać ogłoszenia no i oczywiście pogadać na forach. Pozdrawiam!
 
Hej u mnie też jest ten problem.Mnie sie wydaje że dziecko traci pewność tego że jest jedyne i świat to ono.Mój starszy(2,5 roku) tez tak robi a ja mu tłumacze że nie wolno bic ani mnie ani siostrzczki(10 msc)ani nikogo i przytulam mówie że jego też kocham i jest moj i pomaga.Spróbuj może i tobie pomoże pozdrawiam MAMI 23
 
w tym wieku, to już coś rozumie.
Moja rozumie piąte przez dziesiąte. Jak podniose głos, albo ja skarce groźniej, to dostaje po łbie ręka, zostaje podrapana itp, albo piszczy dziko do ucha.

Musze bardzo uważać jak się do niej zwracam - wydaje mi sie, że lepiej skutkuje złapania za łapki i próba zaglądania w oczy i tłumaczenia ( niby tak superniania kazała), tylko ona jak nie chce to i tak nie łsucha, do tego wije sie.

Najgorzej jest jak czegoś nie dostanie, idzie wtedy tłuc łbem o co popadnie i płacze - taka potłuczona próbuje brać nas na litość - staramy sie ignorowac, ale jak czasem ze złości przywali glowa o podłoge to serce mi staje.
 
Do góry