Zmiana imienia, dziecko 3 lata.

[Zazuu]

Kurcze.. dziękuję Ci za tą wiadomość
Chcąc nie chcąc..podniosła mnie na duchu, że to nie takie cholera wie co..
Mam takie myśli, bo ja taka już jestem, że jak chce coś zrobić czy coś.. to szukam informacji w internecie, na fb ..szukałam postów odnośnie zmian imienia i jest na prawdę mało tego.. zastanawia mnie czy ludzie tego nie robią czy nie chcą mówić publicznie? Dlatego się zestresowałam czy wszystko ze mną oki

Bo dla dorosłych ludzi to droga przez mękę. Mam na myśli wszystko co dzieje się już po zmianie imienia.
A u dziecka to po prostu dodatkowy świstek w urzędzie i ze dwa spacery do pań z okienka.
Serio to nie jest nic nadzwyczajnego.
Ludzie zapewne też o tym nie mówią bo ogólnie to nic kontrowersyjnego czy ciekawego. Ot standardowa wizyta 2 urzędzie

 

[aspekt]

Była już tu userka, która zmieniała imię dziecku (dzieciom), także powoływała się na swój zły stan psychiczny. Poszukaj w wyszukiwarce, może znajdziesz z nią wspólny język, bo kilka spraw Was łączy.

 

[ZieloneOczy]

Była już tu userka, która zmieniała imię dziecku (dzieciom), także powoływała się na swój zły stan psychiczny. Poszukaj w wyszukiwarce, może znajdziesz z nią wspólny język, bo kilka spraw Was łączy.

A czy to coś złego?
Różne wydarzenia mają wpływ na nasze życie. Nie powinno się oceniać tylko może troszkę wesprzeć?
Dobrze, że są tu tacy ludzie jak @Zazuu która uważa, że wyolbrzymiam ' problem ' i tego planuje się trzymać

 

[aspekt]

A czy to coś złego?
Różne wydarzenia mają wpływ na nasze życie. Nie powinno się oceniać tylko może troszkę wesprzeć?
Dobrze, że są tu tacy ludzie jak @Zazuu która uważa, że wyolbrzymiam ' problem ' i tego planuje się trzymać

Jeśli któraś z Was konfabuluje, to chyba ostatecznie nie jest to dobre dla niej, nawet jeśli przez chwilę czuje się lepiej po napisaniu postu na forum. A jakby nastąpiła na forum dekamuflacja, to dziewczyny, które się zaangażowały w problem, mogą poczuć się zniesmaczone - a to też nieszczególnie dobre doświadczenie.

Chyba, że pytasz, co jest wg mnie złego w twierdzeniu przed urzędnikiem, że dało się nieprawidłowe imię dziecku z powodu złego stanu psychicznego? Nic złego. Być może nic kłopotliwego - szczególnie, jeśli urzędniczka jest znajomą.

 

[seremida]

Jak dla mnie uzyskalas rozne opinie. Chyba jestes osoba bojaca sie podejmowac konkretnych decyzji. Z tego, co piszesz wewnatrz juz wybralas, co masz i chcesz zrobic. Idz do urzedu i wypelnij dokumenty. Nikt tam cie nie zje

 

[ZieloneOczy]

Jak dla mnie uzyskalas rozne opinie. Chyba jestes osoba bojaca sie podejmowac konkretnych decyzji. Z tego, co piszesz wewnatrz juz wybralas, co masz i chcesz zrobic. Idz do urzedu i wypelnij dokumenty. Nikt tam cie nie zje

Racja! Zgadzam się.. ważne decyzje są zawsze dla mnie problemem.

 

[Malina126]

Jezu Chryste jaki cyrk... Idziesz pod wskazany adres, robisz co trzeba, wychodzisz. Dorosłe osoby tak robią.

Życzę i Tobie i sobie i każdej z nas takich problemów i dylematów z dziećmi.

 

[MamaZblizną]

Czuje się ' wezwana do tablicy '
Ktoś o mnie wspomniał, że zmianę imienia dziecku zwalałam na stan psychiczny, bo tak było Miałam nieleczona depresje po stracie dziecka. Chodzę na terapię do dziś Imie zmienione jakoś już ponad rok temu i wszystko super, wszyscy szczęśliwi.
Proszę nie dać sobie wmówić, że coś z Tobą nie tak, bo to nie prawda.

 

[gość2.14]

Co do aktu to tylko przy pełnym akcie będzie widać adnotację o zmianach jakie nastąpiły i kiedy, ale czy to ma takie zmaczenie ? Póki jesteście rodzicami, bo dziecko jest małoletnie to wy podejmujecie decyzję.