Zmiana przedszkola w trakcie roku szkolnego

[Werka1703]

Hej proszę o poradę w temacie zmiany przedszkola dodam że córka chodzi 2 rok do przedszkola (dość daleko od domu ) Poza tym 3 raz zdarza się sytuacja , że koledzy z grupy połamali mojej córce Okulary , nauczycielki nie reagują na prośby aby bardziej reagować na zachowania pozostałych dzieci z grupy . Kolejną sprawą jest że córka dostała się do przedszkola 3 wyboru jest to dość daleko od miejsca zamieszkania ( brak auta ) Poza tym zostaję też kwestia mojej młodszej córki 1,5 roku ktora jest dzieckiem bardzo chorobliwym co uniemożliwia mi zaprowadzanie starszej córki do przedszkola że względu na choroby młodszej córki. Myślę nad przepisaniem starszej córki do innego przedszkola które jest bardzo blisko domu , w tym czasie młodszą córką zajmie się moja siostra która mieszka obok . Może znajdzie się jakaś mama która przepisywała dziecko w trakcie trwania roku szkolnego , jak to wygląda , procedury oraz czy dziecko nie ucierpi na zmianie otoczenia , czy nie będzie miało problemu z zaklimatyzowaniem się

 

[witch84]

A pytałaś w przedszkolu bliżej czy przyjmą dziecko? Bo z reguły w przedszkolach są listy oczekujących.

Ogólnie - jeśli nie czułabym, że dziecko jest dobrze zaopiekowane w przedszkolu, to bym je zmieniła.

 

[Mamafasolki]

Dokładnie. Kluczem jest to, czy jest miejsce w przedszkolu. Druga sprawa to przygotowanie dziecka na zmianę - co da się zrobić, pod warunkiem że masz miejsce. I jeszcze jedno - a wiesz, że to bliższe przedszkole jest lepsze?

 

[gość2.14]

Mieliśmy podobne sytuacje, niestety w trakcie trwania juz roku szkolnego nie udało nam się zmienić przedszkola. Rozmawialiśmy z dyrektorką nowego przedszkola, byliśmy zapisani na kolejny rok od września. Musieliśmy z mężem zorganizować się czasowo, aby córka miała opiekę do tej pory, bo nie chcieliśmy aby dłużej chodziła do przedszkola, w którym dzieje się jej krzywda. Mimo to byliśmy na rozmowie u dyrektorki tego przedszkola, nie udało się nic załatwić, więc sprawy podjęła się ciocia mojego męża, która pracuje w kuratorium oświaty. Dostaliśmy przeprosiny, ale nie zmieniło to naszego zdania. Przeczekaliśmy ten trudny czas, mąż wymieniał się ze mną zmianami, dodatkowo zatrudniliśmy opiekunkę, od września córka poszła do nowego przedszkola, była bardzo zadowolona. Złapała dobry kontakt z Paniami, dziecmi i była akceptowana.