reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zmiany nastroju 5 miesiąc ciąży

Izabelkaa

Zaangażowana w BB
Dołączył(a)
24 Maj 2021
Postów
120
Cześć, pewnie był już taki wątek ale zakładam bo szukam pocieszenia. Pierwszy trymestr ciąży był dla mnie trudny, potem miałam miesiąc w którym czułam się dużo dużo lepiej. A teraz znowu zaczęłam mieć wahania nastroju, pomieszane z radością, lękiem i niepokojem. Potrafię rozpłakać się nawet nas tym, że mąż zrobił mi kanapkę a potem przeżywam jakieś kataklizmy w telewizji i też płacze. Czy jest tu jakaś przyszła mama, która ma tak samo i mnie wesprze ? 😭😔
 
reklama
Nie sadze zebym umiala Cie wesprzec, moge tylko powiedziec, ze sama przechodze w ciazy przez male pieklo zwiazane z moja zmiennoscia nastrojow. Siedzi we mnie masa tak skrajnych emocji, ze czasem sie zastanawiam czy ja wciaz jestem normalna czy juz zeswirowalam kompletnie. Samej ze soba jest mi ciezko wytrzymac kiedy ze smiechu przechodze nagle w zlosc, w miedzy czasie jeszcze poplacze sie jak dziecko a obecnie umiem to zrobic wrecz na zawolanie i bez zadnego powodu. Jestem obecnie w 20 tygodniu i to wariactwo dalej trwa 😄 jak pod wzgledem fizycznym ciaza mi przebiega calkiem znosnie bo oprocz sennosci i bolu piersi nic mi nie dokucza tak pod wzgledem psychicznym to najgorszy okres w moim zyciu. Do tego ciagly strach o zdrowie dziecka ktory tez nie wplywa na mnie dobrze. Jedyne czym moge sprobowac Cie pocieszyc a przy okazji siebie i inne kobiety ktore zmagaja sie z podobnymi problemami - to chyba kiedys minie 😅 trzymaj sie 😊
 
Ja też miewam wahania nastrojów, obecnie jestem w 20tc. Myślę, że to po prostu taki urok ciąży ☺️ Jak bardzo Cię to męczy, to warto to skonsultować np z psychologiem. Trzymaj się!
 
Nie jesteś sama! ❤️ Ja jestem w 26 tc, w poprzedniej ciąży też nie chodziłam po chmurkach. Nie ma nic złego w tym, że dziwnie się czujesz i masz takie jazdy. Ale jeśli czujesz, że możesz nie dać rady albo ranisz tym bliskich, to nie czekaj i zgłoś się po pomoc do psychologa. Nie ma się czego wstydzić. Głowa do góry, nie tylko Ty się tak czujesz ❤️ Zdrówka!
 
Nie sadze zebym umiala Cie wesprzec, moge tylko powiedziec, ze sama przechodze w ciazy przez male pieklo zwiazane z moja zmiennoscia nastrojow. Siedzi we mnie masa tak skrajnych emocji, ze czasem sie zastanawiam czy ja wciaz jestem normalna czy juz zeswirowalam kompletnie. Samej ze soba jest mi ciezko wytrzymac kiedy ze smiechu przechodze nagle w zlosc, w miedzy czasie jeszcze poplacze sie jak dziecko a obecnie umiem to zrobic wrecz na zawolanie i bez zadnego powodu. Jestem obecnie w 20 tygodniu i to wariactwo dalej trwa 😄 jak pod wzgledem fizycznym ciaza mi przebiega calkiem znosnie bo oprocz sennosci i bolu piersi nic mi nie dokucza tak pod wzgledem psychicznym to najgorszy okres w moim zyciu. Do tego ciagly strach o zdrowie dziecka ktory tez nie wplywa na mnie dobrze. Jedyne czym moge sprobowac Cie pocieszyc a przy okazji siebie i inne kobiety ktore zmagaja sie z podobnymi problemami - to chyba kiedys minie 😅 trzymaj sie 😊
 
Nie jesteś sama! ❤️ Ja jestem w 26 tc, w poprzedniej ciąży też nie chodziłam po chmurkach. Nie ma nic złego w tym, że dziwnie się czujesz i masz takie jazdy. Ale jeśli czujesz, że możesz nie dać rady albo ranisz tym bliskich, to nie czekaj i zgłoś się po pomoc do psychologa. Nie ma się czego wstydzić. Głowa do góry, nie tylko Ty się tak czujesz ❤️ Zdrówka!
 
Najbardziej to wkurza mnie to przekonanie wszystkich w koło " przecież jesteś w ciąży nie cieszysz się ?" Tak jakbyśmy miały prawo tylko do tego, że fizycznie nie dajemy rady i coś nas boli, ale nikt kompletnie nie wpadnie na to, żeby zapytać Nas jak psychicznie znosimy to wszystko i tak ogromna zmianę w naszym życiu 😕
 
Bo ludziom się wydaje, że jak jesteś w ciąży to już wszystkie problemy odchodzą na bok i jest tylko ciąża. Niestety tak nie jest. Często problemy wręcz się uwypuklają przez hormony. Do tego dochodzi lęk o przyszłość, także o poród... Są też takie przypadki jak ja, które cierpią, bo ich życie już nie należy do nich, w każdym razie przez okres ciąży nie mogą robić wszystkiego co chcą. Dodać do tego przesłodzony obraz ciąży w mediach i masz wrażenie, że tylko Ty marudzisz i wydziwiasz. Nie daj sobie nic takiego wmówić. Masz pełne prawo do takich myśli. Nie słuchaj jeśli ktoś mówi, że był zawsze ciągle szczęśliwy przez całą ciążę i później po porodzie. To wymysły.
 
reklama
Ja mam przyjaciolki ktore w niedalekiej przeszlosci byly w ciazy, stad wiem, ze wszystkie te moje wymysly to nie jednostkowy przypadek. Bo najgorsze co kazda z nas moze zrobic to wlasnie obarczac siebie wina za to jak sie czujemy i miec wyrzuty sumienia, ze bywamy paskudne, marudne, zlosliwe. A ten przekoloryzowany obraz ubranej w rozowe sukieneczki, promiennej, usmiechnietej od ucha do ucha ciezarnej mozna wlozyc miedzy bajki.
 
Do góry