reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

ZNIECZULENIE PODCZAS PORODU ???

reklama
DZIEWCZYNY A JA BYM CHCIALA NAPISAC ZE PODCZAS PORODU WZIĘLAM ZNIECZULENIE....ZRESZTA DECYZJE O NIM PODJELAM JESZCZE PRZED PORODEM. w KAZDYM RAZIE UWAZAM ZE ZNIECZULENIE ZO JEST NAPRAWDĘ DUZYM UDOGODNIENIEM...POZA TYM ZE USMIERZA BOL TO PODANE W ODPOWIEDNIM CZASIE (TAK JAK TO BYLO U MNIE) PRZYSPIESZYLO ROZWIERANIE....NIE NAMĘCZYLAM SIE PRZY SKURCZACH A CO LEPSZE OS ROZWARCIA 4-10 SPALAM!!!!!!!!
MIALAM POTEM SILY BY PRZEC....
TAKZE POLECAM TEN RODZAJ ZNIECZULENIA.....
MACIUŚ URODZIL SIE TAKI ROZOWIUTKI JAKBY BYL Z CESARKI...
 
Czarodziejka! Ja tez mialam znieczulenie i uwazam ze to najlpsza rzecz jaka wymyslili ;) po co sie meczyc jak mozna urodzic bez bolu? ja nie naleze do tej grupy kobiet ktore na przekor wszystkim i wszystkiemu chca pokazac jakie sa dzielne. Oczywiscie nie potepiam ich bo kazdy decyduje sam o sobie, ale jesli ktos zapyta mnie o zdanie to z czystym sumieniem polece znieczulenie. Jest ono calkowicie bezpieczne i nie ma w nim szans na uszkodzenie rdzenia kregowego wbrew opinii publicznej.

Pozdrawiam
 
Hejka zajrzałam na chwilke do Was z sierpniówek i az sie przeraziłam na początku jak przeczytałam pare postów ...ja rodziłam ze znieczuleniem zewnątrzoponowym (ani wkucie mnie nie bolało ,zadnych komplikacji nie było)i jestem jak najbardziej ZA!!!!! pomimo ze dostałam je dosyc pozno o 14 a o 15,35 juz powitałam swoja córe na swiecie to gdybym rodziła 2 raz tez bym sie nad nim nie zastanawiała po co sie męczyc?? i skąd te bajki,ze szkodzi matce i dziecku ??jak by szkodziło to by go nie podawali..a ze kosztuje to juz inna sprawa podejrzewam ze gdyby było za darmo znacznie wiecej kobiet by sie na nie decydowało..pozdrawiam
 
A i jeszcze jedno podziwiam kobiety, które świadomie rodzą bez znieczulenia ale jakos nie czuje sie gorsza od nich tylko dlatego ,ze rodziłam ze znieczuleniem bo swoje tez przeszłam i łatwo nie było..pozdrawiam:-)
 
jak czytam co piszecie, to zazdroszcze... ja, durna, jak mialam okazje, to sie nie zdecydowalam, a pozniej anestezjolog byl przy operacji... i polozna mogla mi dac tylko jakiegos glupiego jasia po ktorym tylko zygalam, a i tak bolalo!!! Ogolnie porod- horror, moj maz jeszcze nigdy ni9e uslyszal tyle przeklenstw odemnie,pod koniec krzyczalam ze umieram (bo tak myslalam) a w dodatku przy cieciu polozna powiedziala, ze ma tepe nozyczki!!!
Podsumowujac, jakbym znow byla w ciazy, to cale 9 mcy bym plakala ze strachu przed porodem....
 
ja tak jak pisałam wcześniej (jeszcze przed porodem) wzięłam zzo. Jestem zadowolona z mojego wyboru, chociaż znieczulenie źle mi podano, bo anestezjolog źle się wkłuła i znieczuliło mi tylko prawą stronę i prawą nogę;-) . Porównując jednak ból z prawej i lewej strony brzucha myślę, że bez znieczulenia to bym straciła przytomność z bólu, i tak miałam pod koniec mroczki przed oczami. Co prawda nie wiem czy jakaś część znieczulenia doszła na lewą stronę, ale lewa część brzucha bolała fatalnie a z prawej bolała, skurcze były odczuwalne, ale do zniesienia. Śmiało wszystkim polecam takie znieczulenie i w moim przypadku także po podaniu zzo rozwarcie z 6 na 10 cm poszło w niecałą godzinkę.
 
A ja miałam komplikacje po znieczuleniu i dziś żałuję, że nie wytrzymałam. Po 16 godzinach porodu 2 cm rozwarcia... I te badania i masaże szyjki - trzeba być herosem żeby to wytrzymać. Skurcze to pikuś, te masaże to tortura. Poprosiłam o znieczulenie i dostałam a po 15 minutach dziecku tętno zaczęło spadać. Poród zakończył się próżnociągiem bo nie mogłam urodzić a potem 8 miesięcy rehabilitacji, wizyty w poradniach dzieci niepełnosprawnych i ogromny strach czy dziecko będzie zdrowe - straszyli porażeniem mózgowym. Na szczęście nasz synek jest cudownym, zdrowym bobasem.
A następne dziecko - na rzęsach stanę żeby była cesarka. Chrzanię poród naturalny - lekarze nie mają odwagi mówić "nauralny" tylko mówią fizjologiczny - tyle leków na raz w życiu nie dostałam, wszystko byle szybciej.
 
Adres Morfeusza zmienił sie w kwietniu. Obecnie Morfeusz 2001 znajduje się pod adresem www.znieczulenie.yoyo.pl

Pojawiła się nowość: obecnie można osobiście zapytać o zewnątrzoponowe (epiduralne) znieczulenie porodu i inne zagadnienia autora serwisu (anestezjologa). Możliwy jest kontakt przez SKYPE, Gadu-Gadu oraz na telefon komórkowy.

Moim skromnym zdaniem jest to prawdopodobnie w chwili obecnej najbardziej wszechstrony polskojęzyczny serwis traktujący o znieczuleniu do porodu i innych znieczuleniach. Sama korzystałam z niego dwa razy - raz przy artroskopii uszkodzonego kolana, drugi raz, gdy miałam mieć zo do porodu. Zamiast szukać opinii na forach lepiej poczytać opinie fachowca.
 
reklama
ja urodziłam zdrowego syna o wadze 4,350kg. rodziłam naturalnie i bez znieczulenia, ale nie z wyboru! u nas w szpitalu rejonowym nie prowadzą czegoś takiego jak znieczulenie. Wyobraźcie sobie teraz ze rodzicie 23h bez znieczulenia, w tym 1,5h samego parcia! tez chciałam być znieczulona, ale nie było takiej możliwości. wiecie jak się boję następnego porodu?...
 
Do góry