Powoli zbliża się czas narodzin naszych pociech. W związku z tym mam do Was pytanie, co myślicie o znieczuleniu podczas porodu ? Czy zamierzacie z niego korzystać ? Ja się nad tym zastanawiam - z jednej strony taka opcja jest bardzo kusząca a z drugiej chciała bym w pełni świadomości wszystko odczuwać.
reklama
Lena*** poród jest bardzo nieprzewidywalny. Żadne opowieści Cię do niego w 100% nie przygotują i chyba każda kobieta inaczej to przeżywa. Trudno z góry założyć jak będziesz znosiła bóle porodowe... Ja raczej wolałabym rodzić bez znieczuleniea a to nie ze względu na to że chcę być taka dzielna tylko na skutki uboczne... każda forma znieczulenia farmakologicznego niesie za sobą jakieś skutki zarówno dla Ciebie jak i co gorsza dla dzidziusia. Jeśli chodzi o poród to ja jedynie boję się o moją Maleńką... Ból da się znieść ale tego jak by stało się coś mojemu dziecku drugi raz chyba bym nie zniosła... Nie chce z góry zakładać że na pewno na 100% żebym nie wiem co to znieczulenia nie wezme ale na pewno będę starała się zrezygnować z tego udogodnienia
gufi
Październikowa Mama'06 Fan(ka)
ja mysle podobnie jak Ines. nastawiam sie raczej na porod bez znieczulenia, bo jestem dosc odporna na bol, a poza tym wolalabym wszystko swiadomie odczuwac. ale nic nie mowie na 100%, bo moze sie okazac, ze bede gryzla ziemie z bolu i wtedy sie zdecyduje na zewnatrzoponowe, bo to jest najbezpieczniejsze dla dziecka i matki. na szczescie u mnie w szpitalu jest ono bezplatne!
aninaaa
Październikowa Mama'06 Entuzjast(k)a
podobnie jak dziewczyny też bym chciała zrezygnować ze znieczulenia.ale że to jest nasz pierwszy poród to nie wiem tak do końca jak wyglądają te skurcze i nie wiem jak na nie zareaguje.troche się obawiam ze będe musiała mieć te 500zł dodatkowo.tak na wszelki wypadek
Fajnie, że się wypowiadacie na ten temat Ja, jak wspomniałam na początku, znieczulenie traktuję jako ostateczności. To będzie mój pierwszy poród a jak wiadomo strach ma wielkie oczy więc tak jak Ania wezmę ze sobą 300 pln - tyle kosztuje znieczulenie zewnątrzoponowe w moim szpitalu (mój lekarz prowadzący jest z tego szpitala i z racji tego mam rabat 50% ;D)
Czesc mamuśki.
Podzielam Wasze zdanie co do znieczulenia, tez myśle że będe starała sie wytrzymac ból.
Ale wiecie jak to jest z tym znieczuleniem. Trzeba się na nie zdecydować do jakiegos momentu podczas porodu.
I tak sobie myśłę, ze jak się mnie spytają czy chcę znieczulenie to wtedy jeszcze ból bedzie do wytrzymania, a jak się zacznie na dobre moze być juz za pozno i będę żałować ze się wczesniej nie zdecydowałam.
Na dzien dzisiajszy boję się znieczulenia w kręgosłup, ze coś pojdzie nie tak i będe po nim sparalizowana (czytałam kiedyś o takim przypadku) Myśle ze raczej się chyba na nie nie zdecyduję .... chociaż teraz nie mogę się na 100% określic, bo nigdy nie rodziłam i nie wiem jak mocny jest ból.
Wychodzę z założenia że od tysięcy lat kobiety rodzą, nie ja pierwsza i nie ostatnia ....
Podzielam Wasze zdanie co do znieczulenia, tez myśle że będe starała sie wytrzymac ból.
Ale wiecie jak to jest z tym znieczuleniem. Trzeba się na nie zdecydować do jakiegos momentu podczas porodu.
I tak sobie myśłę, ze jak się mnie spytają czy chcę znieczulenie to wtedy jeszcze ból bedzie do wytrzymania, a jak się zacznie na dobre moze być juz za pozno i będę żałować ze się wczesniej nie zdecydowałam.
Na dzien dzisiajszy boję się znieczulenia w kręgosłup, ze coś pojdzie nie tak i będe po nim sparalizowana (czytałam kiedyś o takim przypadku) Myśle ze raczej się chyba na nie nie zdecyduję .... chociaż teraz nie mogę się na 100% określic, bo nigdy nie rodziłam i nie wiem jak mocny jest ból.
Wychodzę z założenia że od tysięcy lat kobiety rodzą, nie ja pierwsza i nie ostatnia ....
Moniqa
i moje dwie połówki :)
- Dołączył(a)
- 16 Maj 2005
- Postów
- 8 273
Mała Mi tez o tym slyszalam , dlatego tez m.in. nie chce znieczulenia ... po prostu boje sie go ... niom i tak jak mowisz nie my pierwsze rodzimy ... kiedys nie bylo czegos takiego i kobiety dawaly rade
zreszta jak juz maluszek bedzie lezal na naszym brzusiu zapomniny co to byl bol
zreszta jak juz maluszek bedzie lezal na naszym brzusiu zapomniny co to byl bol
Czarodziejka
Fanka BB :)
No to chyba bedę wyjątkiem...ponieważ ja już wiem że wezmę znieczulenie...no chyba że poród bedzie tak szybko postępowal ze nie zdążę......ale takie przypadki są rzadkoscią.
Nie ukrywam że jestem strasznym "bojuchem"......w dodatku mało odpornym na ból.....nie chcialabym sytuacji w ktorej zamiast zaczac rodzic ja bede chisteryzowac i robić z siebie ofiarę losu przed personelem szpitala.
Wolę sie znieczulić i wspolpracowac z lekarzem by w ten sposob Syneczek szybko przyszedl na świat.......
.....jeśli jednak lekarz powiedzialby mi ze znieczulenie może zaszkodzic dziecku - NIE WZIĘLABYM GO!!!!
planowac poród i jego przebieg jest ciężko....wszystko jednak zostawiam w rękach Boga..wierze ze postawi na naszej drodze odpowiednich ludzi :-)
Ps: Meżuś jutro wyrusza na Pilegrzymkę do Czestochowy - bedzie sie min. w intencji szybkiego porodu modlil i za zdrowie Bobaska.
Pozdrawiam
Nie ukrywam że jestem strasznym "bojuchem"......w dodatku mało odpornym na ból.....nie chcialabym sytuacji w ktorej zamiast zaczac rodzic ja bede chisteryzowac i robić z siebie ofiarę losu przed personelem szpitala.
Wolę sie znieczulić i wspolpracowac z lekarzem by w ten sposob Syneczek szybko przyszedl na świat.......
.....jeśli jednak lekarz powiedzialby mi ze znieczulenie może zaszkodzic dziecku - NIE WZIĘLABYM GO!!!!
planowac poród i jego przebieg jest ciężko....wszystko jednak zostawiam w rękach Boga..wierze ze postawi na naszej drodze odpowiednich ludzi :-)
Ps: Meżuś jutro wyrusza na Pilegrzymkę do Czestochowy - bedzie sie min. w intencji szybkiego porodu modlil i za zdrowie Bobaska.
Pozdrawiam
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 12
- Wyświetleń
- 5 tys
- Odpowiedzi
- 8
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 14
- Wyświetleń
- 6 tys
Podziel się: