reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Znieczulenie zewnątrzoponowe

Magdoza

grudniówka2007
Dołączył(a)
17 Wrzesień 2007
Postów
43
Miasto
Poznań
Dziewczyny proszę wypowiedzcie się na temat znieczulenia w kręgosłup.
Czy któraś z was sie kiedyś na nie zdecydowała lub planuje je teraz?
Nie ukrywam, że sama z niego raczej nie skorzystam ale chciałabym znać wasze zdanie
bo lekarze również mają zdania podzielone.
 
reklama
Ja juz raz rodzilam i nie ukrywam , porod byl ciezki i bardzo dlugi.Znam zagrozenia zwiazane z ZZO ale jesli kolejny porod tak samo dlugo bedzie sie posuwal to chyba sie na nie zdecyduje.Podkreslam jednak ,ze tylko jesli bol juz bedzie silny a rozwarcie itd nie bedzie postepowac.Bol jest bowiem do zniesienia ale jak dla mnie przy wielogodzinnym porodzie zaczyna sie robic paskudny.
 
Właśnie, właśnie...ten temat kiedyś był juz poruszany...:tak:

Ja na dzień dzisiejszy mówię, że bez znieczulenia ale jak będzie to zobacze....biorę pod uwagę znieczulenie....czas pokaże;-)
 
Witam Was,
Też mam dylemat. Już raz rodziłam wiele lat temu i wtedy się tego nie stosowało. Wydaje mi się że dam radę bez zo. Bardzo się boję igieł a szczególnie w tak delikatnym miejscu jak kręgosłup. Chyba w trakcie porodu nie mogłabym się skupić na przyjściu na swiat naszego maluszka tylko myślałabym o tym czy odzyskam władzę w nogach. Moja szwagierka jest ginekologiem i też sceptycznie do tego podchodzi. Kurcze choć wiele moich znajomych poleca. Wiecie co a podobno jak już są częste skurcze to trudno o znieczulenie bo przeciez spokojnie nie wyleżysz.
Więc trzeba by się zdecydować dużo wcześniej.
 
No fakt, ze temat nie jest tak latwy jak mi sie wczesniej wydawalo... bo na poczatku chcialam ZZO i juz... a teraz jakos mam wiecej watpliwosci... zwlaszcza, ze moj lekarz tej jest sceptycznie nastawiony do ZZO...
 
Magdoza kiedys poruszałysmy juz ten temat na watku głównym, a w linkowni jest link przedstawiający prezentacje zzo.
 
no to jeszcze tu się wtrące grudniuweczki;-)
otóż,ja zdecydowałam się na ZZO przy porodzie terazniejszym:-D
rodząc pierwszego syna (12h) dziękuje za powtórkę z rozrywki:no:
moge jedynie powiedzieć ze moje dwie przyjaciółki(jedna w grudniu 2006,druga w marcu 2007) rodziły z tym znieczuleniem (również swoje drugie pociechy) i jak tylko mogą to polecają kazdemu bo rodziły z usmiechem na ustach
u nas niestety ogólnie odradza się zzo,nie wiem z czego to wynika
za granica robi się tego typu znieczuleń do porodu całe mnóstwo,a u nas niestety panuje na ten temat zaciemnienie jakieś....tak to nazwał anestezjolog który będzie robił mi to znieczulenie
Takze nie bójcie sie laski,
gdybym ja miała taki wybór 7 lat temu to napewno na samo wspomnienie porodu Samuelka nie oblewałby mnie zimny pot:no::no::no:
 
Zgadzam sie z Toba Pati:tak: ja tez po wieeelogodzinnym wyczerpujacym pierwszym porodzie mysle cieplo o ZZO.Zobaczymy jak to bedzie bo jesli okaze sie jakims cudem(na ktory licze) ,ze drugi porod bedzie szybko postepowal to sie zastanowie ale jesli bedzie zapowiadal sie kolejny dwudniowy to naprewno skorzystam;-):tak:
 
reklama
DotaZ tego sie wcale nie boj;-) takie porody zdarzaja sie rzadko i nie ma co sie nastawiac ,ze ty taki wlasnie trafisz.Wmow sobie ,ze bedziesz rodzic 3 godzinki i tego sie trzymaj.Po co sie masz stresowac na zapas:tak:
 
Do góry