reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

żółta wydzielina za uszkiem

evvi

Początkująca w BB
Dołączył(a)
28 Grudzień 2007
Postów
27
Czy ktoś to przerabiał u swojego malucha? Moja 2-mieś córcia ma takie zółte coś za uszkiem, czasem ma to postać płynną, czasem zasycha, pachnie nieprzyjemnie. Czy to ciemieniucha? Czym to smarować?
 
reklama
To o czym piszesz może byc:
  • woskowiną z uszka(małej wylewa się z uszka),delikatnie trzeba uczyszczac uszko,bo jeśli robisz to zwykłym patyczkiem,to niechcący mogłaś za daleko włożyc,podrażnic a ucho podrażnione "broni się" produkując woskowinę i stąd ten nadmiar
  • resztki pokarmu,np gdy dziecko ulało a było w pozycji leżącej to pokarm mógł spłynąc za uszko
  • no i na końcu rodzaj ciemieniuchy wskazujący na skazę białkową.
Po kąpieli dziecka należy wacikiem kosmetycznym zamoczonym w ciepłej przegotownaej wodzie przecierac delikatnie płatki uszu i za uszkami.
Mam nadzieję,że pomogłam:tak:.Mój starszy syn miał takie coś przy skazie i szło to wraz z ciemieniuchą na brwiach.
 
Dziękuję za odpowiedź:) No właśnie obawiam się, że to skaza, tak zdiagnozowała pani alergolog ale jakoś średnio podobała mi się ta diagnoza, tym bardziej, że nabiału jadłam tyle, że prawie nic i sama pani doktor niezbyt dokładnie dziecko obejrzała, nie pytała o żadne objawy tylko rzuciła okiem na buźkę, przepisała maść z kwasem bornym i tyle. Czyli za uszkiem tylko przemywałaś wodą przegotowaną czy jakąś oliwką też?
 
Na policzki mieliśmy niesterydową maśc ELIDEL,bardzo dobra ale ...ok.70zł:tak:.
Okolice uszek możesz przmywac ciepłą wodą lub jeśli ciężko schodzi to polecam Skarb Matki -Olejuszka,,olejek na ciemieniuchę.Można go kupic w aptece,ok.23zł.Ale jak chcesz to mogę odsprzedac,bo my może ze 3 razy smarowaliśmy i zostało a ważnośc ma do kwietnia 2009.
 
Dzięki za odpowiedź, potestuję jeszcze samą wodę, ostatnio jest ciutlepiej więc poczekam z olejkiem:)
 
Moje córcia ma te same objawy o których piszesz Evvi.Próbuje teraz za uszkami przemywać małej rumiankiem-jest trochę lepiej.Ale to chyba skaza białkowa bo ciemieniucha nachodzi na brwi,wysypka na twarzy,zaczerwieniona pupa.lekarz mówi ze na razie nie może stwierdzić czy to skaza czy nie
 
moja tez ma takie cos za uszkiem ale nabialu nie jem bo mala ma skaze wiec podejrzewam, ze to resztki pokarmu ale jest tego duzo mniej niz przedtem jak jadlam nabial.
 
reklama
Moim zdaniem to są zwykłe odparzenia: moja córka takie miała za uszkami i pod szyjką, teraz z kolei ma pod pachą - zawsze w miejscach gdzie jest mnóstwo fałdek i można dziecka nie domyć, jak się celowo nie uważa; ja od kiedy wiem, to myję tam małą dodatkowo 2 razy dziennie wacikiem i jest ok - na stan ostry: zaczerwienienie i cuchnąca wydzielina nam pomógł Bepanthen - smarowałam grubą warstwą 2 razy dziennie i średnio po 2 dniach znikało bez śladu.

aha: jestem na diecie beznabiałowej od przeszło miesiąca, więc to raczej nei skaza
 
Do góry