reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zostanę mamą po raz drugi, trzeci, czwarty... :)

asko_

ko&ko-ski
Dołączył(a)
20 Lipiec 2010
Postów
1 767
Miasto
tychy
Dziewczyny!!!!:happy2:
Zakładam ten wątek z jednego powodu, nie chcę na ogóle na maxa zadręczać wieściami o moim "dziecięciu" obecnym i rozterkach związanych z pogodzenim ciąży i dniem mojego młodego.
Wiem, że nie każdy ma takiego fioła, ale cóż na to poradzę dziewczyny które pierwszy raz będą mamusiami same zobaczą, że być mamą cudownego szkraba to najpiękniejsze i najważniejsze co Was do tej pory spotkało!!!
Absolutnie tym tematem nie chcę ograniczać nikogo, zapraszam serdecznie wszystkie dziewczyny do tworzenia go, i z dziećmi i bez!
Zauważyłam jednak że jest dużo dziewczyn które mają podobną sytuację jak ja, mały szkrab rok, dwa i kolejna dzidzia w drodze:) Mi osobiście jest to potrzebne choćby ze względu na moje obawy, czy sobie poradzę z dwojką maluchów, jak to zorganizować, jak można pogodzić wychowanie absorbującego malucha i potrzebującego ciepła, piersi itp niemowalka. Mile widziane rady osób które już to mają za sobą:). Poza tym już niedługo pojawią się nam piękne brzuszki, przydadzą się rady jak wytłumaczyć dziecku że nie można długo go nosić, że nie może skakać po brzucholku itp itd Poza tym, to sama radość dzielenie się tu z Wami jakimiś nowinkami, nowe umiejętności, ale też problemy i porady:). Wiem wiem, bredzę.. ale mam nadzieję że wybaczycie:);-):-)
 
reklama
Też się boję jak sobie poradzę,tym bardziej,że moja dwu-latka ma chore serduszko i nieraz bywamy w szpitalach,a za jakiś czas czeka ją operacja w Monachium,ale bardzo chciałam dla niej rodzeństwo.Może są już mamy doświadczone w opiece nad dwójką dzieci :) ?
 
ho ho temat dla mnie :cool2::-D
ale chyba agapa ma większe doświadczenie ode mnie ;-)

Jest jedna zasada,kobieta jak chce da sobie ze wszystkim radę.

no i muszę na chwilę odejśc od kompa,ale za 30min wracam :blink:
 
jaaa tez bede mioec roznice 22 miesiace czyli prawie dwa lata:)
i teraz juz chyba nie mamy wyjscia musimy dac rade Mamuski!!!!
 
:) też wychodzę z tego założenia, im więcej mam obowiązków tym bardziej wydaje mi się że jestem zorganizowana, ale mimo wszystko dopadają mnie czasem wątpliwości, mąż pracuje poza domem.. bywa aktualnie dość rzadko do tego budowę mamy 200 km od domu, więc tym bardziej ciągle w drodze to on to ja. Na szczęście mam przy sobie mamę, skarb właściwie a nie mamę, fakt óżnie bywa czasem zła na nią jestem, ale jest niesamowitą babcią dla Kamila. Ma już 4 starszych wnucząt ale tylko Kamil jest od początku z nią w domu. Jak im sie przyglądam zupełnie inne relacje niż z pozostałymi!!! Oj bez niej to nie raz bym zginęła, podziwiam dziewczyny które nie mają pomocy z nikąd. "sza po ba" ;p;p. No ale moja mama jest po udarze i też niestety nei zawsze daje radę, a Kamil jest nad wyraz absorbującym dzieckiem, normalnie nawet obiad je w biedu, nei usiedzi w miejscu, czasem już padam ze zmęczenia a gdzie tam jeszcze maluszek do tego. Ale ta k mi się marzyła mała różnica wieku, no i skoro i tak siedzę na wychowawczym to za jednymi pieluchami odchować i wrócić do pracy.


Izi wiem wiem:D już się mleko rozlało;p;p czy jak tam zwał hihhi
No ale przez te hormony czasem mam takie głupie wizje ze szok. I miło wiedzieć że nie jestem z tym sama:) Ja będę miała 19 mieś. lub troszkę mniej zależy kiedy brzuchaczowi małemu się zechce wyjść:).
 
Ostatnia edycja:
U mnie różnica była 25 miesięcy.Antek starszy z września a Matt dwa lata później z października.
Nie było źle,ale faktem jest,że nie miałam żadnych problemów ze starszym synkiem.Żadnego buntu dwulatka,brak jakiejkolwiek zazdrości o noworodka,pełna współpraca ze starszakiem.Dodatkowo więcej czasu dla niego bo młodszy jednak nie wisiał mi na cycku,karmiłam butelką.
Fakt,przez pierwsze 2 tygodnie była u mnie mama i dużo mi pomagała,ale za to po 2 tygodniach pomocy wyleciała do Polski i nie miałam już nikogo,oprócz męża.
Zresztą nigdy nikogo nie mam do pomocy bo od 7 lat mieszkamy sami za granicą.Żadnych babc,cioc,sióstr,kuzynek.Tylko i wyłącznie my sami i jakoś dajemy radę,Ba! zdecydowaliśmy się na trzecie.Nie mówię,że wiecznie jest różowo,co to to nie,są czasem dni ciężkie,lub mega ciężkie,ale nic z żalami nie pocznę,na drugi dzień wstaję i daję radę.

Starszy chodzi do szkoły,młodszy od września idzie na 3h dziennie do przedszkola,a w grudniu noworodek.Tego się trochę obawiam,że będzie zima,grube kombinezony,kurtki,kozaki a ja tą swoją starszą dwójkę do placówek będę musiała rozwieśc i to z noworodkiem na doczepkę :baffled:
Mąż pracuje dośc długo,wychodzi koło 6 wraca po 18,czasem delegacje...
Mama już nie przyleci,zmarła 2 lata temu i właściwie nikt mi jej nie potrafi zastąpic,ojca nie chcę znac....teście kochani,ale czy dadzą radę,teściu teraz choruje...teściowa za skarby sama nie przyleci...ale co tam jak to mówi Scarlett O'Hara "I'll think about that tomorrow" ;-):-D


głowa do góry dziewczęta,dacie radę!
Ważne,że w rodzinie jest miłośc i wspieranie się,to jest najważniejsze :-)
 
Anineczka nawet nie wiesz jak mnie pocieszyłaś:)!!!! no i mam też nadzieję że do grudnia mój rozrabiaka trochę się uspokoi:), to już będzie coś:)
 
Asko!!!!
jak Anineczka da rade to my tym bardziej:)hehehhehee my bedziemy miec 2 a Anineczka Trojeczke:)
Anineczka normalnie szacuneczek!!!
Dla mnie 3 o kurde nigdy:):):)
dwoja rozrabiakow i dziekuje:)
Razem damy rade-jakby to powiedzial Bob Budowniczy:p
 
Kolejny super temat!:-)
U mnie będzie druga dzidzia i..już się boję.
Marysia jest strasznie absorbująca, czasami się zastanawiam, czy to nie miał być chłopak. Wszędzie wlezie, wspina się gdzie tylko może (albo i nie może)..
No, ale najgorzej się nastawić negatywnie...więc musimy być dobrej myśli!:-)
 
reklama
Między moim pierwszym synkiem,a drugim dzieckiem bedzie różnica 3 lat. Ruben cieszy sie już na rodzenstwo-prosi żeby był to koniecznie braciszek żeby obaj mogli kopać małymi łopatami w piaskownicy-i to są jego słowa:-D Często przynosi mi swoją podusie kładzie na brzuszek i mówi - leze razem z dzidzusiem,a za chwile pocałuje go:-D Podnosi poduche i całuje mój brzuch:-)
 
Do góry