reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

zupełnie małe szkraby a domowi zwierzęcy lokatorzy - izolować?

cytrusik

czekając na Farfocla:)
Dołączył(a)
15 Październik 2009
Postów
492
Miasto
śląskie
dziewczyny.. czytam już tyle, że głowa pęka, co człowiek to inne zdanie. co Wy o tym myślicie? załóżmy, że chodzi przede wszystkim o kontakt z psem i kotem, bo tam inne zwierzątka to pół biedy ;-) ja np. w 5 dobie dziś dopuściłam do pokoju Fipa nasze kiciaki i teraz mam wyrzuty, bo siostra zganiła mnie wręcz za to, bo przecież to noworodek i on się dopiero adaptuje

chodzi głównie o sierść etc... przecież ona i tak jest i w powietrzu, a i tak trzeba zamiatać, myć na codzień.. jedni twierdzą, że kontakt z sierścią tylko zwiększa ryzyko na alergię, inni że wprost przeciwnie i bądź tu człowieku mądry..

nie mówię o zostawianiu kiciaków czy psów bez nadzoru przy małym, bo to wiadomo odpada
ale sam kontakt z zarazkami czy sierścią ...

jak myślicie, izolować noworodka od kiciaków ? czy pozwolić im przebywać w pobliżu, ale np. przeganiać z łóżeczka etc?

byłabym wdzięczna za jakąkolwiek sugestię, bo inaczej tu sama chyba zgłupieję :sorry2:
 
reklama
cytrusik ja bym raczej nie przesadzala
skoro w domu sa zwierzeta to dziecko powinno po malu sie do tego przyzwyczajac
tyle jezeli chodzi o siersc
inna sprawa to zachowanie zwierzat przy dziecku, nigdy nie zostawiaj dziecka samego ze zwierzakami i nie pozwalaj im spac, bawic sie itd rzeczami dziecka
 
ale po małemu czyli jak? ja kiciaków nie dopuszczam w bezpośrednim kontakcie do Małego, po prostu mogą chodzić po tym samym pomieszczeniu, w którym Mały przebywa
 
Też bym nie izolowała malucha od kotów, tylko stopniowo przyzwyczajała. Nie wpuszczałabym ich do maleństwa od razu na długo, tylko stopniowo coraz dłużej, najpierw parę minut potem kilkanaście itd. Tak jak pisałaś nigdy, pod żadnym pozorem nawet na chwilę nie zostawiaj malucha z czworonogami to jednak tylko zwierzęta nawet gdyby robiły wrażenie że w 100% akceptują dziecko.
 
Moje dziecko od 4-ego dnia życia przebywa z kotem i żyje:) aczkolwiek do łóżeczka nie wpuszczam...teraz Patryk sam głaska kotka i śmieje się radośnie na jego widok:)
 
Jeżeli maluszek ma mieszkac na stałe ze zwierzakami, to powinno się powoli przyzwyczajać do sierści. Gorzej, jak i tak wyskoczy mu alergia, bo i takie ryzyko istnieje. Ale generalnie nie przesadzałabym. Jasne, że trzeba uważać, żeby zwierzaki nie zrobiły niechcący krzywdy dziecku (i odwrotnie), ale przesadne izolowanie nie jest dobrym pomysłem.
 
U nas zawsze bylo duzo zwierzat w domu :) teraz zostal tylko pies :) dzieci podobno lepiej sie chowaja ze zwierzetami, tylko trzeba pamietac zeby dziecka nie zostawiac samego w obecnosci zwierzat :) Pozdrawiam
 
U nas od początku mała była przyzwyczajana do psa i odwrotnie ;) trzeba było nauczyć naszą psinę że nie można lizać itp. Teraz pies "pilnuje" małej i towarzyszy nam w każdym momencie jej życia :)
Jak mała zapłacze zaraz jest przy niej i wącha, gdy płacze w łóżeczku a my jesteśmy w drugim pokoju to przybiega do nas i nerwowo wraca z powrotem. Super reaguje na Julkę i nie sądziłam że od razu tak będzie. :) Oby tak zostało.
Moim zdaniem jeżeli zwierzęta już są w domu to nie można izolować ich od dzieci.
 
reklama
Ja też uważam, że nie można izolować. Może to doprowadzić do większych problemów - zwierzak jest zupełnie zdezorientowany co przed nim ukrywacie i jeszcze bardziej ciekawy.
My mamy psa i od pierwszego dnia pozwoliliśmy obwąchać małą i zapoznać się z nią psu - dzięki temu nie ma problemu z wielką zazdrością czy skakaniem. Pies zrozumiał, ze nie wolno lizać, ani łasic się do Państwa kiedy maja malucha na rękach.
Kontaktu z sierścią i tak nie unikniesz - i tak lata w powietrzu, w kurzu, jest na Waszych ubraniach.
 
Do góry