reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zwierzątko w domu .

stokrotki

czerwcowa mamuśka (2006)
Dołączył(a)
19 Sierpień 2006
Postów
1 313
Miasto
Irlandia/Oranmore
Cały czas się zastanawiamy nad kupnem zwierzątka dla Zosi . Dokładnie chcemy kroliczka ..... Troszkę się martwie żeby Zosia nie zrobiła mu krzywdy z miłości ;-)
A Wy co myslicie o zwierzątkach , macie jakieś ? ( wiem że niektóre z Was mają ) - jakie są relacje dziecko -zwierzątko , zwierzatko-dziecko ?!
Wiem że cała odpowiedzialność bedzie ciążyć na nas , no ale wiem również że Zosia będzie się uczyć poprzez obserwacje ( opieki , szacunku , obowiązkowości .... tak mi się bynajmniej wydaje) .
Kurcze powiem Wam że mam dylemat ;-) . Zwierzak to odpowiedzialność . No ale z drugiej strony ;-) fajnie by było powiększyć rodzinkę o futrzaka :-);-)
 
reklama
Wlasnie-dobry temat...Bo ja chcialam dla mlodej malego pieska jakiegos...Ale zaraz tescie sie wtracili i zaznaczyli ze wrazie co oni nam brac nie beda...:baffled:No i tez po glebszym namysle to latem z pieskiem fajnie wyjsc,ale zima jak zimno jak diabli....:sorry2:
Krolikow szczerze nie lubie...mialam .okropnos-szkodniki jakich malo...
Chomiki odpadaja,koty to wybic bym mogla wszystkie ....
Tylko piesek pozostaje...najgozej jednak jak ma gdzies czlowiek wybrac...a my dosc czesto jezdzimy do polski...z drugiej strony patrzyc taki maly pieske by nam nie przeszkadzal...A dla mlodej super zabawa,przytulanka,przyjaciel ,mialaby o kogo dbac itd...Nie wiem...moze rybki:confused:
 
Stokrotki wydaje mi się że dla dziecka najlepszym zwierzątkiem jest pies , jest najbardziej kontaktowy, no ale to i największy obowiązek.
My w domu mamy kota, obecnie Iza jest o niego zazdrosna i jak tylko kot chce mi się wgramolić na kolana to mała krzyczy na niego "sio!" i go zgania. Jednocześnie lubi go zaczepiać, ale kot jest na tyle mądry że schodzi jej z drogi.
Królika mieliśmy kilka lat temu, i oddaliśmy znajomym, jak dla mnie to straszny szkodnik, gryzł wszystko co mu w zęby wpadło, nawet raz ugryzł mojego męża w pupę co mnie akurat rozbawiło do łez (Grzesiek akurat ścielił łóżko i kucał) ale jak nam poobgryzał dywan, kable itp. to już nie było śmieszne. Poza tym był mało kontaktowy, nie dał się wziąć na kolana i poprzytulać. Nie wiem może ja miałam po prostu pecha i trafiłam na taki egzemplarz, ale od tamtej pory obiecałam sobie że w domu to tylko kot albo pies, a że jestem leniwa i nie chce mi się wychodzić na spacery to mam kota:-D

 
wydaje mi sie, ze nasze szkraby do króliczka to za małe..tzn. obserwowac..tak..ale do czasu kiedy np. nie zapragnie poprzytulac..:confused:a to bardzo delikatne zwierzatko..

jelsli chodzi o psa - mam w PL..nasz kochany Kastor jździł z nami wszedzie..tu niestety nie moglismy go zabrac z baardzo wielu przyczyn ( a chcielismy:( Klaudia ładnie sie bawi z psami..i wydaje mi sie, ze bardzo je lubi..:tak:

Rybki tez mam w PL..i powiem Wam, ze był okres, ze ona przy szumiacym akwarium..mieniacych sie bawrach, pływajacych rybkach - uspakajała..Adam kocha rybki..i trafił z nia siedziec tak wlepiony w nie godzinami...Ona wówczas coprawda była znacznie młodsza...ale ja interesowały:tak:

Tu myslelismy o piesku(bo jak bedziemy mieli ten nasz dom..to na 100% conajmniej sisotra/brat Kastorowi przybedzie)- ale tu sa duze, dodatkowe koszty..i przewozu..i zw. z wynajmem mieszkania..wiec spasowalismy...
 
Irmo :-D:-D:-Dtyłek Grzeska..usmiałam sie..to sobie wybrał cel króliczek


ja miałam w domu juz chyba wszystko..:-p
w domu rodzinnym 2 psy, chomiki, myszki

u siebie psa, szynszyla, myszke, chomika, rybki
 
Pati a zastanawiałaś się nas yorkiem?? mały, wszędzie można zabrać, no i może się od biedy załatwiać do kuwety, ach i jeszcze jeden plus- nie ma sierści tylko włosy więc nie uczula:tak::-)

mi się marzy labradorek, ale to jak się dorobimy domku, w mieszkaniu psa nie chcę:sorry2:
 
mi sie marzy dog niemiecki:tak: terrier olbrzym:tak::tak:owczarek niemiecki:tak::tak:

a i mała hodowla yorków:tak:

Pati z tego co kiedys pisała, nie przepada za małymi psami- prawda to?:dry:
 
No fakt nie lubie malych pieskow ale z yorkiem moglabym zrobic wyjatek...Ja lubie o labradory ,amerykanski steford(mialam -byl cudny-madry az niemozliwe)
Mialam gafdajaca papuge-co to za cwana ***** byla:wściekła/y:
Mialam kroliki-dwa razy-tylko sraly i gryzly co sie dalo...
Mialam rybki ale moj ex z kolegami troche je maltretowali...wymyslili ze je nasteryduja....no ale przezyly ...wtedy kupilismy zolwia wodnego ale on w wodzie siedziec nie chcial...Najpierw zjadl rybki w akwarium a potem uciekl prez balkon...No i wcale sie nie dziwie bo jak pewnie uslyszal ze moj ex chce zrobic z niego popielniczke....to sie przerazil :-D

Moze skusimy sie na tego Yorka kiedys...chociaz ta ich siersc jest troche obrzydliwa jak dla mnie....:happy2:
 
Ale podobno, wbrew pozorom yorki mają super charakter. Tak mówiła znajoma pani weterynarz.
My byśmy chcieli i psa i kota, ale chyba jeszcze się wstrzymamy.
Póki co Wocjiaszek bardzo lubi jamnika teściów. Świetnie się razem bawią. Obaj szczęśliwi.
 
reklama
My mamy chomika, bo Madzia sobie kiedyś zażyczyła no po kilku dniach jej się znudził a że biedak nie chce zejść z tego świata;-)To się tak męczymy. Matek to chodzi i go zaczepia- pamiętacie może jak pisałam że nasiusiał na niego:tak:Poza tym chodzi i go straszy a ten wariuje. A wszystkie obowiązki na mnie:baffled:Psa nie chcę- mamy 2 na podwórku, koty podwórkowe są 4. Ale do domu żadnego zwięrzątka nie chcę bo z sierścią są tylko problemy. Wiem bo moi rodzice mają psa i wszędzie włosy. Okropność.
 
Do góry