reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrzesień 2009

Witam witam wszystkie mamy :) Ja niestety jeszcze nie zjadłam ani jednego pączka i bardzo nad tym ubolewam...no ale mam nadzieję, że zaraz ktoś mi przywiezie ze sklepu świeżego, słodkiego...mniamm :)

Wczoraj około 21 wybrałam się na spacer...Tak żeby rozprostować nogi i powdychać odrobinę świeżego powietrza, nawet nie potrafię opisać jak super się potem poczułam:) Polecam gorąco taki wieczorny powolny spacerek...tylko trzeba się ciepło ubrać bo chróbska dookoła nas niestety...

Kroptusia dołączam się do trzymających kciuki !!

No i jeszcze chciałam zapytać was...czy też dziwnie reagujecie na zapachy..? Mam taki ślicznie pachnący kwiatami papier toaletowy, weszłam dziś do ubikacji i jak go poczułam to mi się strasznie niedobrze zrobiło! I tak już któryś raz...A dotąd zawsze mi się podobał jego zapach :)

Co do pepsi...na wczorajszym spacerku zaszłam aż do sklepu...i nie mogłam sobie nie pozwolić na litrową buteleczkę...Do popijania dzisiejszych pączków jak znalazł :) grunt to żyć i odżywiać się zdrowo:)
 
reklama
Kroptusia a ja myślałam, że ty wczoraj miałaś odebrać te wyniki i tak sobie myślałam jak tam w końcu wyszło. :confused:.
A dopiero dziś mogę spokojnie posiedzieć na bb, bo wczoraj czułam się TRAGICZNIE.:baffled:

Nie mam coś ochoty na pączki. Bardziej chce mi się chińszczyzny albo (nie wiem czy jadłyście) takiego pieczywka czosnkowego. I może uda mi się namówić J. żeby dziś wieczór gdzieś wyskoczyć na to jedzonko....:sorry2:

Tak czytałam o tej pepsi i faktycznie działa. Jestem ciekawa czy np. woda mineralna gazowana nie miałaby podobnego działania. :confused:. Byłaby na pewno trochę zdrowsza...Chyba spróbuję....

Byłam wczoraj oglądać suknie ślubne i chyba dziś pojadę zamówić. Myślę, że jak wezmę poprawkę na 1 rozmiar większy to będzie dobrze..Przynajmniej tak radziła pani w salonie. W sumie to będzie dopiero 4 miesiąc....

Miłego pączkowego dzionka!
 
Wczoraj około 21 wybrałam się na spacer...Tak żeby rozprostować nogi i powdychać odrobinę świeżego powietrza, nawet nie potrafię opisać jak super się potem poczułam:) Polecam gorąco taki wieczorny powolny spacerek...tylko trzeba się ciepło ubrać bo chróbska dookoła nas niestety...

No i jeszcze chciałam zapytać was...czy też dziwnie reagujecie na zapachy..? Mam taki ślicznie pachnący kwiatami papier toaletowy, weszłam dziś do ubikacji i jak go poczułam to mi się strasznie niedobrze zrobiło! I tak już któryś raz...A dotąd zawsze mi się podobał jego zapach :)


Ja też wychodzę prawie codziennie na takie spacery (tyle że z obowiązku, bo z pieskiem) ale to prawda, czuję się na nich (bo jak jestem już w domu to znowu mnie mdli) o wiele lepiej...szkoda tylko że nie jest cieplej :-)

Co do zapachów Anneczkoo to mam to samo. Niedawno kupiłam mojemu J. nowy perfum. Jakiś czas temu miał próbkę tego zapachu i bardzo nam się podobał...Tyle, że mi on już nie odpowiada :sorry2:. Nie mogę znieść tego zapachu. najgorsze że mój kolega w pracy ma taki sam perfum i raczej go nie zmieni dla mnie :-D.
 
Renifer_24 : Nie no, przedszkole skończyłam 12 lat temu. :rofl2: Mówiłam, że tu wśród Was to siksa jestem z 18 dopiero na karku.:-D:-p
Aneczkaa : Ja też teraz na spacery częściej chodzę. Teraz trochę mnie ten śnieg i te zawieje irytują:dry:, ale i tak nie rezygnuję. Przynajmniej mój pies ma zabawę ze skakania po zaspach.:-D
Co do zapachów to mam wrażenie, że mam wrażliwszy węch. Nie wiem, może sobie to wmawiam.:confused: W każdym razie pewne zapachy zaczęły mnie totalnie odrzucać i przyprawiać o mdłości. Perfumy których używa mój ojciec dla mnie teraz po prostu cuchną! Tak samo zapach grzybów, ryb i czekolady. :baffled::baffled: ble
O dziś tłusty czwartek? A ja od rana jestem tylko na jogurcie i herbatnikach.:baffled:
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny, wiem, że szyjki macicy nie powinno sie zbytnio ruszać, ale ja od czasu do czasu sobie sprawdzam. Dzisiaj zaniepokoiło mnie bo jest jakby lekko otwarta (wczesniej taka nie była). Nie wiem czy lecieć z tym do gina, czy skoro nic sie (odpukać) nie dzieje to nie siac paniki?
Pomózcie...
 
A ja właśnie jakoś niechętnie na te spacerki chodzę... Od zawsze byłam zmarzluch, ale teraz jest jeszcze gorzej; non-stop mi zimno, więc wystarczy, że wyjdę choćby tylko do sklepu za rogiem i już wracam przemarznięta, a żeby się zagrzać, to mi potrzeba tak 3x gorąca herbatka + dwie kołdry i cieplutkie skarpetki na nogach :) Osobiście nie mogę się już doczekać ocieplenia.:blink:
 
A ja właśnie jakoś niechętnie na te spacerki chodzę... Od zawsze byłam zmarzluch, ale teraz jest jeszcze gorzej; non-stop mi zimno, więc wystarczy, że wyjdę choćby tylko do sklepu za rogiem i już wracam przemarznięta, a żeby się zagrzać, to mi potrzeba tak 3x gorąca herbatka + dwie kołdry i cieplutkie skarpetki na nogach :) Osobiście nie mogę się już doczekać ocieplenia.:blink:

Hehe ja mam zupełnie tak samo, jestem straszny zmarzluch i takie zimno mnie dobija, bo uwielbiam jak jest cieplutko i świeci piękne słoneczko:rofl2:

A to dla Was Mamusie:-D http://www.paczekdlaciebie.pl/222461
 
no ja tez mam nosa że pies policyjny wymięka - dziewczyny perfumy mężą to pikus ja nie mogę żadnych swoich uzywać, papier i wszelkie dezodoranty wc-towe to po prostu porażka, papierochy :no: mama i mąz w kotlowni palą bo inaczej mnie napina:baffled:, kawa blee, i po prostu kazdy intensywny zapach jest przykry :-( spaliny na ulicy, fuj nie moge dalej wymieniać bo robi mi sie niedobrze:sorry2:takie uroki ciązy :baffled: czekam tylko ąz mi przejdzie napinanie przy myciu zębów - mówię Wam PORAŻKA:no:. Modle się żeby nic mi się z zębami nie porobiło - żeby broń Boże nie potrzeba było iśc do denstysty bo bym nie wyrobila na fotelu...:no:
czekam na męża z pączkami a może na pączki i męża bo ostatnio się skarzy, że najpierw torba z zakupami potem on zasluguje na moja uwagę:sorry2:
 
Witam wszystkich.:-) Pączek dziś już zjedzony, a nawet dwa;-). Mam termin na 4 września, ale jakoś tak nie zawsze to do mnie dociera. W poniedziałek porządne USG, to może jak zobaczę to uwierzę.
Pozdrawiam gorąco
 
reklama
Jakiś czas temu pisałam, że mam takie swoje przeczucie, ze to będzie chłopiec(nadal je mam:blink:), a dzisiaj miałam sen i śniła mi się moja....córka!;-)Niesamowite jakie szczegóły potrafiłam dostrzec w tym śnie (z reszta w ogóle ostatnio mam bardzo realistyczne sny)! Miała brązowe oczka, ciemne włosy związane w dwa kucyki no po prostu cukiereczek.;-) Hehe, ciekawe kto mi tam w brzuszku rośnie. ;-) Rysio czy Tosia?:blink:
 
Do góry