reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Są rodzice, którzy wogóle nie szczepią....

Kerna ja tam uważam, że ludziom nic nie da do myślenia. Widziałyście dzisiaj wiadomości? Jak pytano jednej pani czy szczepi i drugiej, i nieszczepiącą panią pokazano w kontekście oszołomki, a wielka szacowna pani doktor - ałtorytet wygadywała brednie, że szczepienia wyeliminowały choroby, litości.

Podpis prezydenta pod tą ustawą to jest zamach na nasze zdrowie i życie. Boję się, że teraz będą dzieci w żłobkach, przedszkolach i szkołach szczepić bez pytania, NOPy będą się sypać jak grzyby po deszczu, a nikt tego nie odnotuje, nie będzie sobie zawracał głowy, bo zapis o NOPach, ich refundacji, został wykreślony.
 
reklama
Powiem wam, że też jestem załamana :-( Naprawdę bardzo się martwię co będzie w grudniu, jak przyjdzie na świat nasz synek. To po prostu nie pojęte, że sanepid dostał taką władzę. Przeraża mnie myśl o użyciu siły, czy choćby ograniczeniu lub odebraniu praw rodzicielskich, bo i tak może być...
 
Ostatnio zetknęłam się z filmikiem z 2009 roku, w którym Jane Burgermeister ostrzega, że niedługo wejdą do domów i na siłę będą szczepić. I proszę. Ta ustawa jest urzeczywistnieniem tego, co zapowiadała dziennikarka, a co się nie mieściło wtedy w głowie.
Już nie raz powtarzałam, że zawsze dzieje się to, co nam się w głowie nie mieści.
 
Powiem wam, że też jestem załamana :-( Naprawdę bardzo się martwię co będzie w grudniu, jak przyjdzie na świat nasz synek. To po prostu nie pojęte, że sanepid dostał taką władzę. Przeraża mnie myśl o użyciu siły, czy choćby ograniczeniu lub odebraniu praw rodzicielskich, bo i tak może być...

Zabierz syna do domu i nie rejestruj w żadnej popapranej przychodni.
My tak zrobiliśmy i nikt się nie czepia, żadnych pielęgniarek, żadnych wezwań i żadnych szczepionek.
 
No niby tak można, ale nie wiem, czy w tej chwili jest to zabezpieczeniem, po nadaniu Sanepidowi takiej władzy. Przecież wystarczy, że szpital, w którym się dziecko urodzi powiadomi S. o uchyleniu się od szczepień. A dane osob. nie są już w tym wypadku chronione w żaden sposób :no: Już nie mówiąc o 24 godzinnym pilnowaniu maleństwa, żeby go cichaczem nie zaszczepili :wściekła/y: Zostaje jeszcze poród w domu albo pryśnięcie ze szpitala na własne żądanie po porodzie....
 
betiks,
a może poród za granicą? Wiem, że to wiąże się z dodatkowymi kosztami itd. ale przynajmniej niczego wbrew twej woli nie zrobią. Na razie staraj się nie stresować, bo dzidziuś wszystko odczuje. Musimy obserwować sytuację. Do grudnia jeszcze troche czasu... zobaczymy, może nie bedą aż tak nadużywać swoich "nowych praw". Ja postanowiłam dalej nie szczepić. To,że będziemy się denerwować nic nie da. Chociaż łatwo mówić. Sama miałam dwa razy z rzędu koszmar jak to mi małą na siłe, bez badań chciali szczepić:szok:...nie wiem co nas czeka:no: i chyba jak każdy zwyczajnie się boję:shocked2:
 
Ja mam przygotowane oświadczenie. Poród już niebawem, będziemy pilnować małego jak oka w głowie. Pediatrę mam prywatną, nie szczepiącą, więc podam jej nazwisko a jak spytają o szczepienia, to powiem im, że mam indywidualny kalendarz szczepień ustalić. Ne dam sobie wcisnąć. Z resztą jest nadzieja, że lekarze w szpitalu, nie będą jeszcze uświadomieni, że taka ustawa przeszła... Adres do korespondencji będzie do rodziców, bo mieszkanie wynajmujemy, a jak będzie trzeba, to ciotka z kanady napisze w odpowiedzi sanepidowi, żeby się odpier*****i.
 
k8libby, to już lada dzień możesz się "rozsypać" :-) także szczęśliwego rozwiązania Ci życzę oraz samych super lekarzy i położnych;-) no i żeby malutki nie męczył mamuśki tylko szybko wyskoczył:-D 3maj się
Ja ciągle próbuje załatwić odroczenie dla małej:no: ciągle mam nadzieję, że mi się uda...Jeśli nie to szykuję się na bój:angry:
 
reklama
Witam:)
Kiedyś udzielałam się w tym wątku,ale już dluuuuuuuugo nie pisałam.
Mam synka(2lata i 6m-cy),którego ostatni raz zaszczepiłam gdy miał 14 m-cy.Nie był szczepiony zaraz po porodzie,bo rodziłam we Włoszech,a tam jest inny kalendarz szczepień.Niestety za późno zaczęłam interesować się tymi świńskimi szczepionkami.Ale lepiej późno niż wcale:).
Teraz ponownie oczekuję dziecka,którego oczywiście za nic w świecie nie chcę szczepić.Termin mam pod koniec października.Mam pytanie jakie oświadczenie trzeba napisać do szpitala,by nie szczepili mojego maleństwa?
K8libby -- wyczytałam,że ty masz jakieś gotowe już.Możesz mi coś więcej napisać na ten temat?Czy takie oświadczenie trzeba zawieść do szpitala wcześniej czy tylko w dniu porodu,komu je dostarczyć i w ogóle co w nim napisać....
Z góry dziękuję i do jutra.:happy2:
 
Do góry