reklama

Dziecko grube, dziecko chude - dieta

Około 50 - 60 procent otyłych dzieci ma ku temu skłonności genetyczne, pozostałe zostały doprowadzone do tego stanu sztucznie. To najczęściej wina rodziców. Nie robią im kanapek, lecz dają pieniądze na bułkę, a dziecko kupuje oczywiście chipsy. Nie dbają o to, by dzieci miały dużo ruchu, pozwalają im siedzieć godzinami przed komputerem lub telewizorem. Szkolne boiska po południu świecą pustkami. Otyłość dzieci zaczyna być poważnym problemem.

Fakt jest taki, że chcąc dla naszych dzieci jak najlepiej czasem przedobrzamy - niestety. Staramy się zapewnić dziecku wszystko to, czego nam ‘brakowało’. Stąd drobne nagrody w postaci batoników, chipsów, wszelkich gazowanych napoi czy ogromne ilości lodów, gdy lato przejdzie przez próg. Potem nagle budzimy się ze snu i zauważamy, że nasza troskliwość i chęć zapewnienia ukochanej osobie wszystkiego, na co nas stać doprowadziła ją do otyłości.

Taki sam problem dotknął moją kuzynkę i jej rodziców. Dziewczę rosło zdrowo a ponieważ rodzice chcieli dla niej jak najlepiej rozpieszczali je kaloriami pod wszelkimi postaciami. Eliza dwukrotnie nabawiła się grzybicy przełyku - pediatra ostrzegał, iż sprawcą tej paskudnej choroby jest zbyt duża ilość pitych napoi gazowanych. Czysta chemia z bąbelkami. Mama Elizki wręcz pilnowałaby dziecko zawsze coś jadło. Nawet jak biegała po podwórku, co jakiś czas dostawała ciastko. Potem po interwencji pediatry Elizka przeszła na dietę. Wolno jej było jeść tylko chude mięska, duże ilości warzyw i owoców. Co z tego skoro jeśli nie miała ochoty już jeść mama i tak wmuszała w nią ostatki obiadu by nic się nie zmarnowało... Ponieważ dieta nie przynosiła większych efektów dziewczynka została zmuszona do wyjazdów na obozy odchudzające dla dzieci. Była na takich trzech obozach - trzy lata z rządu. Teraz jest już panienką i sama pilnuje by nie opychać się niepotrzebnymi kaloriami. Zaczęła chodzić na basen. Chce wyglądać szczupło jak inne dziewczęta w jej wieku. Chce podobać się rówieśnikom i sobie. Jest weselsza, częściej się uśmiecha. Jej pogoda ducha zachęca innych do przyjaźni z nią. Podoba się sobie i nie jest już skrępowana towarzystwem innych ludzi. Teraz czuje się dobrze we własnej skórze, i częściej wychodzi z domu by pobyć z rówieśnikami.

Czynniki dziedziczne

skłonność do otyłości dotyczy często całych rodzin, stwierdzono, że istnieją ku temu predyspozycje genetyczne. U 70% osób otyłych przynajmniej jedno z rodziców było otyłe. Niestety dokładny mechanizm występowania tego typu otyłości pozostaje nieznany; wiadomo, że w procesie powstawania otyłości jest zaangażowanych kilka genów wpływających na przyjmowanie pokarmów i wydatkowanie energii.

Czynniki fizjologiczne
fizjologicznie apetyt regulowany jest wielkością posiłków, ich częstością, składem, smakiem jak również jest pod kontrolą ośrodkowego układu nerwowego.

Czynniki psychologiczne
otyłość można traktować jako formę uzależnienia, innymi słowy utraty kontroli nad jedzeniem. Otyłość negatywnie wpływa na jakość życia, bywa, że osoba otyła stroni od kontaktu z ludźmi, boi się ich odrzucenia. Paradoksalnie, otyłość może stać się sposobem na życie, wygodnym wytłumaczeniem wszelkich osobistych niepowodzeń, samo jedzenie zaś może być pocieszeniem, sposobem na odreagowanie złości, smutku, czy też sposobem na nudę. Typowa dla ludzi otyłych jest złudna nadzieja, że wszystko w życiu się uda, jeśli tylko się schudnie. Bywa, że otyłość jest potrzebna rodzinie chorego po to, by mąż czy żona mógł czuć się bardziej pewnie przy mniej atrakcyjnym partnerze.

Styl życia
otyłość powstaje przede wszystkim w wyniku spożywania nadmiaru tłuszczu oraz zbyt małej aktywności fizycznej.

Dieta
zalecenia dietetyczne oprócz zmniejszenia kaloryczności posiłków powinny polegać przede wszystkim na ograniczeniu spożycia tłuszczu oraz cukrów prostych. Jednocześnie należy zalecać jak największe spożycie warzyw i owoców. Zapotrzebowanie fizjologiczne na tłuszcz nie jest do końca poznane. Z tłuszczu zwierzęcego można praktycznie zrezygnować, ważne jest, aby codzienna dieta dostarczała niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych w ilości od 3 do 5% przyjmowanej energii, co w praktyce oznacza 7-11g wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, których źródłem są oleje roślinne i rybne przy spożyciu 2000 kcal dziennie.

Podobna ilość tłuszczu w diecie jest wystarczająca dla zapewnienia wchłaniania niezbędnej ilości witamin rozpuszczalnych w tłuszczach (A, D, E, K). Im więcej tłuszczu, tym jakość zdrowotna diety jest mniejsza. Smażone mięsa, kiełbasy, hamburgery, pizza, lody, czekoladę, ciasta i kremy - wszystkie te pokarmy zawierają dużo tłuszczu.

Sposoby zmniejszenia spożycia tłuszczu w diecie to:

Zmiana stylu żywienia: wzrost spożycia warzyw, owoców, produktów zbożowych, chudych ryb.

Wykorzystanie technologii przyrządzania potraw sprzyjających ograniczeniu stosowania tłuszczu (smażenie beztłuszczowe, grill).

Zmniejszenie ilości tłuszczu dodawanego do potraw (sosy, zasmażki).

Wybieranie produktów o obniżonej zawartości tłuszczu: (margaryny, chude mleko i jego przetwory, drób - indyk, kurczak).

Unikanie produktów zawierających "ukryty tłuszcz": żółte sery, tłuste białe sery, pasztety, podroby, kremy do ciast, dania typu fast-food, chipsy,

Wpływ tłuszczu na rozwój otyłości
Wykazano, że istnieje silny związek między spożyciem tłuszczu a jego ilością w organizmie. Wraz ze wzrostem procentowej zawartości tłuszczu w diecie zwiększa się wartość wskaźnika masy ciała (BMI). Powstawanie otyłości w wyniku stosowania diety obfitującej w tłuszcz zależy nie tylko od nadmiaru spożywanych kalorii. W badaniach nad dietami wykazano, że nadmiar spożywanej energii powoduje większy wzrost masy ciała po przyjmowaniu tłuszczu w porównaniu z węglowodanami i białkami. Wynika to z faktu, że kalorie pochodzące z tłuszczu są szczególnie łatwo zamieniane na tłuszcz tkankowy (koszt magazynowania wynosi 4% energii), natomiast kalorie pochodzące z węglowodanów potrzebują dodatkowej energii na przekształcenie w tłuszcz zapasowy tj. 23% energii dla lipogenezy (zamiany w tłuszcz) i 12% dla procesów glikogenezy (zamiany w glikogen w wątrobie).

Tłuszcz a odczuwanie sytości
Tłuszcz słabiej niż inne składniki posiłków hamuje łaknienie. Rozciąganie ścian żołądka hamuje przyjmowanie pożywienia. W przypadku spożywania tłuszczu mechanizm ten słabo działa, bowiem mała ilość pożywienia ma dużą wartość energetyczną. Wiadomo również, że tłuszcz przyspiesza opróżnianie żołądka.
Potrawy bogate w tłuszcz w niewielkim stopniu wymagają żucia, sprzyja to szybkiemu przyjmowaniu nadmiaru energii, w odróżnieniu od produktów obfitujących w błonnik. W połączeniu z walorami smakowymi pokarmów zawierających tłuszcz stanowi to zachętę do wybierania potraw sprzyjających tyciu.

Ruch
Wzmożona aktywność fizyczna stanowi obok diety podstawowy element kuracji odchudzającej. Ułatwia ona utratę energii, wyrównuje współistniejące zaburzenia metaboliczne. Aktywność fizyczna zapobiega obniżeniu podstawowej przemiany materii. Rodzaj ćwiczeń powinien być akceptowany przez odchudzającą się osobę i dostosowany do rozkładu dnia. Bardzo motywujące są ćwiczenia w grupach koedukacyjnych. Intensywność ćwiczeń powinna uwzględniać wydolność krążeniowo-oddechową i sprawność ruchową. Początkowo ćwiczenia powinny być prowadzone bez nadmiernego obciążania kolan, bioder i kręgosłupa (basen). Intensywność ćwiczeń powinna być stopniowo zwiększana.

Niejadek

"Jestem załamana mój synek jest strasznym niejadkiem, co robić????" Chyba problem dość często spotykany szczególnie u dzieci powyżej roku, kiedy to to już mówić potrafi a ulubionym słowem jest "NIE".

Twoje dziecko jest szczupłe i nie ma apetytu, zjada bardzo małe porcje, grymasi przy jedzeniu, wpada w agresję, gdy prośbą lub groźbą namawiasz je do spożycia zupki lub kanapki. Oznacza to, że w domu masz niejadka.

Rożnie to bywało. Moja mama podawała mi syropy na łaknienie. Karmiła butlą podczas snu. Babcia kanapeczki kroiła w kosteczkę na tzw. "żołnierzyki" bym nie musiała gryźć i mogła się spokojnie bawić i jeść jednocześnie. Podstępy czasem działały czasem nie... "Żołnierzykami częściej dzieliłam się z psem niż sama jadłam. Butlę podaną przez sen raczej ciągnęłam. Z czasem dania były bardziej wyszukane i ciężko było by podać kotlecika i ziemniaczki przez sen śpiącemu dziecku. Zaczęły się nagrody i różne obiecanki za spożyty posiłek. A i to czasem skutkowała a czasem... Nie. Do dziś wypomina mi mama, jaka była moja reakcja na nagrodę niespodziankę za zjedzony obiadek (były to lody) : "o nie nabroda do jedzenia"

Czasem siadało ze mną przy stole któreś z rodziców i groźnie mówiło "nie odejdziesz od stołu dopóki nie zjesz!" - nigdy nie dało to pozytywnego skutku. Z samej złości na ten nakaz to nie jadłam nawet, gdy mnie już w żołądku ściskało - potrafiłam tak 3h siedzieć.

Koniec końców i mama dała sobie trochę luzu i stwierdziła, że się na śmierć nie zagłodzę. Przestała mnie zmuszać do jedzenia, przez co ja nie uważałam już go za wroga zabaw i przyjemności. A jak czegoś nie lubiłam nie musiałam jeść - np. mleko nigdy nie podbiło mojego serca, zatem mamcia sprytnie zamieniała je z kefirem i maślanką, (które uwielbiam do dziś dnia).

Zawsze czekało coś do zjedzenia gdybym zgłodniała. To sałatka czy kotlecik w lodówce. Albo naleśniki czy kanareczki (też w lodówce i w pojemniku chroniącym przed wyschnięciem). Czasem była miska ugotowanych warzyw, jajek lub chlebek chrupki czy krakersy. Wszystko czekające by ktoś to schrupał. Bym ja to schrupała.
Nakładała mi malutko na talerz. Wszystko kolorowe i estetyczne - uśmiechnięte.
Ograniczyła mi dostęp do słodyczy i słodkich napojów - by nie zmniejszały mi łaknienia, ale zawsze na stole była miska jabłek.

Co zrobić by dziecko lepiej jadło a jedzenie było przyjemne?

Podajemy produkty lubiane przez dziecko.

Pozwalamy dziecku jeść samodzielnie

Możemy zrezygnować z jednego dania.

Urozmaicamy jadłospis (nie gotujemy na kilka dni) .

Podajemy produkty powodujące wzmożenie apetytu (jabłko, kwaśny ogórek).

Dajemy dziecku dobry przykład jedzenia.

Przemoc słowna i fizyczna są złym pomysłem .

Opowiadanie długich bajek przyzwyczaja dziecie do słuchania, a nie do zjadania;-)

Towarzyszymy dziecku trakcie posiłku - kto by chciał jeść w samotności.

 Powody braku łaknienia

Często brak łaknienia jest pozorny, dotyczy to zwłaszcza dzieci karmionych między posiłkami, zasiadających do jedzenia, gdy są już syte.

Łaknienie zmniejsza się także pod wpływem różnych stanów emocjonalnych: nadmiernego zmęczenia psychicznego i fizycznego, przykrej atmosfery, cierpienia z jakiegoś powodu, gdy zostaje zakłócony spokój i równowaga psychiczna.

Żywienie niejadka - wskazówki

Pamiętamy o estetyce podawanych potraw, przyjemnej i pogodnej atmosferze.

Sadzamy dziecko wygodnie przy stole.

Na talerz nakładamy małe ilości.

Nie zmuszamy dziecka do zjadania wszystkiego, pozwalamy mu na wybór tych potraw, które lubi, w przeciwnym razie utwierdzimy je w przekonaniu, że dana potrawa to wróg.

Nie stosujemy przymusu, gdy dziecku znudzi się jakiś produkt, np. mleko zastępujemy kefirem.

Nie pozwalamy na podjadanie między posiłkami.

Zmniejszamy porcję słodyczy i słodkich napojów serwując owoce i warzywa

Nie pozwalamy na zabawę w czasie posiłku.

W sytuacji, gdy malec przestaje się interesować jedzeniem należy przyjąć, iż się najadł, bowiem gdy jest naprawdę głodny nie rozrabia.

Przerywając za każdym razem posiłek w momencie, gdy dziecko przestaje się nim interesować nauczy go koncentrowania się na jedzeniu, gdy jest głodny.

Gdy dziecko uczęszcza do żłobka czy przedszkola konieczna jest współpraca między rodzicami a personelem placówki. Należy informować personel, co dziecko zjadło w domu, znać jadłospis placówki, aby w sposób świadomy planować kolację.

Weronika Dolińska

Ocena: z 5. Ocen:

Ten tekst nie ma jeszcze oceny. Dodaj swoją!

Czy ta strona może się przydać komuś z Twoich znajomych? Poleć ją: