Gotowi na zimę? Z tym zestawem możecie pojechać wszędzie!

Gotowi na zimowe wyjazdy? Jeśli na samą myśl o podróży z maluchem zimą robi ci się gorąco – spokojnie. Dobry plan, odpowiednie nastawienie oraz zestaw, które ułatwi życie i zadba o komfort tak dzieci, jak i ich rodziców, to pewny sukces. To jak? Gotowi? Możecie pojechać wszędzie?
Planując podróż z małym dzieckiem warto nie tylko wybrać miejsce i porę, ale i zaopatrzyć się w różne akcesoria i gadżety. Wiele z nich sprawia, że życie rodzica małego dziecka, jak również malucha, jest łatwiejsze i bardziej przyjemne. Co jest takim zimowym „must have”?
- ciepły śpiworek do wózka,
- miękka wkładka do wózka,
- mufka - ocieplacz dłoni dla rodzica,
- plecak dla rodzica,
- krzesełko do karmienia dla maluszka,
- kocyk bambusowy X-Boo.
Przyda się również termos na ciepłą herbatę i pudełko na przekąski.
Kupując różne akcesoria warto pamiętać, by wybierane produkty nie były przypadkowe. Ważna jest ich estetyka (to oczywiste), ale również (a może nade wszystko) jakość i bezpieczeństwo, a także funkcjonalność. Jak stworzyć zestaw idealny? Na co zwrócić uwagę kompletując zestaw, z którym zimą można pojechać wszędzie?
Plecak do wózka

Oczywiście, jeśli czeka cię wyjazd, to pewnie większość rzeczy spakujesz do walizek. Jednak zawsze potrzebny będzie bagaż podręczny, do którego trafią rzeczy pierwszej potrzeby. I w tej roli świetnie sprawdzi się plecak. Najważniejsze, żeby był funkcjonalny oraz wygodny w użytkowaniu. Ważne, by można go było powiesić na rączce wózka. Nie mniej istotne jest, by posiadał wiele kieszonek i schowków, kieszenie zewnętrzne zapinane na zamki czy specjalną kieszeń na mokre chusteczki.
Dobrze, by plecak posiadał składany przewijak czy termiczną torebkę na butelkę, która utrzymuje temperaturę płynu w butelce. Dzięki zmyślnemu modelowi można mieć wszystko w zasięgu ręki. Takim plecakiem, a właściwie plecakiem, torbą i organizerem jest na przykład plecak X-Venture.
Plecak lub torba do wózka powinny być ładne i nawiązywać do jego kolorystyki. Wiele modeli jest tak efektownych i stylowych, że możne je wykorzystać w różnych innych okolicznościach, na przykład jako plecak miejski, modny dodatek do stroju.
Plecak spakowany? Czas zająć się wózkiem. Hitem ostatnich lat są wkładki do wózka. Wkładka do wózka nie tylko ożywia go kolorową grafiką, ale chroni tapicerkę przed zabrudzeniem. Pomyśl o ile łatwiej wyprać wkładkę, niż czyścić tapicerkę z chrupków, soczków czy czekolady.

Wkładka to również większy komfort dla dziecka. Dzięki niej maluchowi będzie zawsze miękko i wygodnie. Ważne, by była nie tylko ładna, ale i wykonana z dobrej jakości materiałów.
Wybierając zwróć uwagę nie tylko na wygląd, ale również funkcjonalność. Sprawdź, czy można ją dostosować do wysokości pasów w siedzisku oraz czy posiadał dodatkowe paski mocujące, utrzymujące ją na miejscu. Na zdjęciu jedna z wkładek do spacerówek Velvet.
W mroźne dni sama wkładka może nie być wystarczająca, dlatego warto pomyśleć o ciepłym śpiworku.

Śpiworek do wózka musi być ciepły i komfortowy. Dzięki niemu żaden mróz nie będzie wam straszny. Wybierając go sprawdź, czy maluch będzie miał w nim swobodę ruchu. Zbyt ciasny nie tylko będzie niewygodny, ale sprawi, że dziecko zacznie się w nim po prostu pocić. A wtedy łatwo o przeziębienie!
Zwrócić również uwagę czy posiada otwory na pasy. Nawet najpiękniejszy śpiworek bez otworów stanowi potencjalne niebezpieczeństwo dla dziecka.
Ważne, by był wykonany z certyfikowanych materiałów: miękki w środku i trwały na zewnątrz (musi chronić przez zimnem i mrozem, ale również śniegiem czy deszczem). Najlepiej, kiedy jest zaimpregnowany, bo nie będzie przepuszczał wilgoci. Dodatkowo - łatwiej będzie go wyczyścić.

Przygotowanie maluszka do zimowej podróży jest nie lada wyzwaniem, więc na jeszcze jedną rzecz warto zwrócić uwagę. Na zapięcie.
Najlepiej sprawdzają się zamki błyskawiczne. Suwak umieszczony z przodu ułatwia wkładanie, np. noworodków, ale dla starszych dzieci zdecydowanie większym udogodnieniem są boczne zapięcia. Dzięki nim nie tylko sprawnie umieścisz malucha w śpiworze, ale kiedy trochę podrośnie i zacznie chodzić pozwoli mu to na samodzielne wyjście z wózka.
Skoro nasz maluch jest już opatulony, warto zadbać o jego mamę. Na pytanie, jakie rękawiczki najlepiej zdają egzamin podczas mrozów, wszystkie babyboomowe czytelniczki jednogłośnie napisały, że każda z mam powinna kupić mufkę.

Mufka jest czymś, co w chłonne dni doceni każdy rodzic. Ocieplacz na dłonie jest mocowany na rączce wózka. Dzięki niej nie trzeba zakładać rękawiczek (a i nie szukać ich nerwowo w torbie czy kieszeniach płaszcza).
Doskonale sprawdza się w różnych sytuacjach. Dobrze jest, jeśli można ją szybko zapiąć i gdy nie przeszkadza w regulacji wysokości rączki. Ciekawym i miłym dla oka rozwiązaniem jest mufka X-Muff Art. Z nią z pewnością będziecie gotowi na zimę.
Czasami podczas podróży zatrzymujemy się, gdzieś na obiad i chociaż w wielu restauracjach, a nawet czasem na stacjach benzynowych znajdziemy krzesełko do karmienia, to w naszym zimowym zestawie warto mieć swoje własne.

Krzesełko do karmienia przydaje się zarówno w czasie wyjazdów, jak i w hotelu czy domu. Dzięki niemu nie musisz jeść posiłku trzymając dziecko na kolanach.
Niektóre modele, takie jak X-Dine są nie tylko funkcjonalne, ale i niesamowicie pomysłowe. Krzesełka nie trzeba przestawiać i dopasowywać, ponieważ mocuje się go do blatu stołu. Krzesełko jest przy tym bezpieczne, stabilne i wygodne.
Co ważne - krzesełko nie niszczy stołu, do którego jest zamontowane. Ten mały, poręczny gadżet na czas nieużywania czy transportu pakuje się go w zgrabną torbę. Nie zajmuje dużo miejsca, a w wielu sytuacjach zdecydowanie ułatwia życie.
Czego jeszcze nie powinno zabraknąć w naszym zimowym zestawie wyjazdowym? Oczywiście kocyka. Dla niektórych maluszków kocyk nie jest tylko nakryciem, ale pełni również rolę uspokajacz i ... najlepszego przyjaciela. Tym bardziej ważne, żeby towarzyszył nam w podróży, bo dla dzieci, które nie lubią zmian będzie gwarantem poczucia bezpieczeństwa.

Wybierając kocyk pamiętaj, żeby był delikatny i uszyty z naturalnych tkanin. Na przykład kocyk bambusowy X-Boo jest piękny i niebywale miękki w dotyku. Bambus sprawia, że kocyk ma właściwości antyalergiczne i antygrzybiczne i nie zawiera toksycznych substancji, które mogłyby podrażniać skórę maluszka. Ogromnym plusem jest to, że ma właściwości termoregulujące, co sprawia, że zimą utrzymuje ciepło a latem chłodzi. Jest wykonany z certyfikowanych surowców, spełnia wymagającą normę OEKO-TeX Standard 100.
Piękny splot pasuje zarówno do wózka, jak i do wnętrza dziecięcego pokoiku. Kocyki są uszyte z dbałością o każdy detal i troską o zdrowy rozwój dzieci.
Uff, i to by było na tyle. Jeśli spodobały ci się nasze propozycje zimowych gadżetów - „must have” dla rodziców, zrób sobie (jak również swojemu dziecku) prezent pod choinkę. Możesz też o nich porozmawiać z Mikołajem:).