Jak uwieść… rodzinę męża

Jak uwieść… rodzinę męża

Z chwilą, gdy wypowiedziałaś sakramentalne "tak", wchodzisz do nowej rodziny. Jeśli masz szczęście, zostajesz zaakceptowana: i jako wybranka męża, i jako członek familii. Bywa jednak, że nie obdarzono cię kredytem zaufania i – cóż - jesteś zaledwie do niej dodatkiem. Choć nie wszystko zależy od ciebie, na pewno warto się starać, by relacje z rodziną męża były pozytywne bądź choćby poprawne. To daje poczucie komfortu i - oj, tak - zdecydowanie ułatwia życie.

Zerknij w poniższy tekst, a potem … spróbuj uwieść rodzinę męża:

  • Staraj się być wyrozumiała – każda rodzina jest inna, ma swoje przyzwyczajenia i tradycje, może nawet hołduje innym wartościom. Zanim się dotrzecie, wypracujecie kompromis, minie trochę czasu. Ważne: stosuj się (szanuj) do zasad rodziny, choć zasady współżycia możecie negocjować. Wy też musicie się dotrzeć.

  • Nie spinaj się, nie udawaj kogoś innego. Nie walcz o akceptację, nie staraj się zdobyć sympatii za wszelka cenę. Miej dystans i klasę, zachowaj rezerwę. To, czy zostaniesz zaakceptowana i traktowana z szacunkiem i sympatią, nie zależy tylko od ciebie.

  • Prawda jest taka, że teściowie i szwagrostwo często postrzega ciebie przez pryzmat twojego partnera. Jeśli jest szczęśliwy, nie dzieje mu się krzywda – oj, z pewnością masz u nich ogromnego plusa (chyba, że teściowa ma kłopoty z odcięciem pępowiny, a dobrostan syna przy boku innej kobiety wprawia ją w zły nastrój:)).

  • Pamiętaj jednak, żeby rodzina męża nie stała się publicznością, dla której trzeba odegrać spektakl Pt.” Jaką jesteśmy udaną para”. To bowiem, jak wam się układa, czy sprawdzacie się w nowych rolach, jest waszą sprawą. Dbajcie o siebie, wspólny front i bezpieczne gniazdo. Bądźcie blisko – rozmawiajcie o tym, co was boli i cieszy, także w kontekście rodziny. To was nie tylko zbliży, ale i pokaże, że jesteście ze sobą nie tylko formalnie, ale i na dobre i złe. To budzi respekt i studzi destrukcyjne zapędy ludzi z zewnątrz. Pamiętaj, by nie ukrywać przed mężem, że spotkała cię jakaś przykrość ze strony jego mamy, brata czy ojca.

  • Celebruj życie rodzinne, nie odcinajcie się od reszty rodziny. Zapraszaj teściów i rodzeństwo męża do siebie, a i wy korzystajcie z ich zaproszeń. Zaangażuj się – na ile to możliwe, z zachowaniem zdrowych proporcji – w tą relację.

  • Uważaj jednak! Jeśli dążysz do kontaktów, dzwonisz i mailujesz, a czujesz, że jesteście nieproszonymi gośćmi, bowiem teściowie mają zapędy pustelnicze, warto wpisać się w tę konwencję, i nie uszczęśliwiać ich swoją obecnością na siłę.

  • Jeśli czujesz, że to możliwe i interesujące jako doświadczenie, nawiąż koleżeńskie (mniej formalne) relacje z rodzeństwem męża – możecie razem iść do kina, zorganizować grilla.

  • Pamiętaj, że niezwykle ważna jest twoja aparycja. Dbaj o siebie, bądź schludna, ładnie się ubieraj i uśmiechaj. Wszak jesteś kobietą na poziomie.

  • Bądź uważnym rozmówcą, nawet jeśli nie masz poczucia, że teściowie są inspirującymi partnerami do konwersacji. Okazuj zainteresowanie i troskę (nie przesadną, rzecz jasna). Kiedy pytasz – słuchaj odpowiedzi, a sama nie odpowiadaj półsłówkami.

  • Zastanów się, może ty i poszczególni członkowie rodziny macie jakieś wspólne zainteresowania? Lubicie te same książki bądź filmy? Płaszczyzna porozumienia to dokonały patent na udaną relację!

  • Miej swoje zdanie, nie bądź tchórzem i oportunistką (niemniej nie pal za sobą mostów kontrowersyjnymi wypowiedziami tylko po to, żeby postawić na swoim). Inteligentna, wyrazista synowa – o jak to dobrze świadczy o guście syna (na który, to oczywiste, oni mieli ogromny wpływ).

  • Nie separuj męża od rodziców i rodzeństwa. Pozwalaj na spotkania bez ciebie.

  • Odwiedzajcie twoich teściów, pamiętajcie o imieninach, urodzinach i innych jubileuszach. Przypominaj o nich mężowi, zwłaszcza, jeśli „Zapomniałem” to jego druga imię. Być może kluczem do serca teściów będzie poprawa ich relacji z synem (dzięki tobie oczywiście).

  • Miej silny PR, siła autoreklamy jest nie do przecenienia. Wtrącaj, jak gdyby nigdy nic, jak to twój mąż się zmienił, od kiedy jesteście razem. Bądź jednak ostrożna i jeśli czujesz, ze to ślepa uliczka, wycofaj się. Życie - niestety - zna przypadki, kiedy odniesiono odwrotny skutek – mąż stał się uciemiężoną ofiarą związku z leniuchem.

  • Zachowaj dystans i – jeśli trzeba – zimną krew. Bądź uprzejma, ale asertywna. Nie pozwalaj, by teściowie mieszali się w wasze sprawy i mieli udział w podejmowaniu decyzji. Już na początku ustal nieprzekraczalne granice.

  • Jeśli wasze stosunki nie mogą być serdeczne, zadbaj o to, by były poprawne. Jeśli  stać się tylko na chłodną uprzejmość, nie miej z tego powodu wyrzutów sumienia. Pamiętaj, że w całym tym zamieszaniu nie chodzi o ciebie, nie o teściów, szwagra czy szwagierkę, a twojego męża. Nie stawiaj go nigdy w sytuacji, kiedy musiałby wybierać: albo oni, albo ty.

  • Kiedy będzie ci ciężko, mów sobie, że ostatecznie nie wyszłaś za mąż za nich, a za męża. No i pamiętaj, że jakby nie było, to dzięki nim jest taki, jaki jest.

reklama


Monika Zalewska-Biełło

Ocena: z 5. Ocen:

Ten tekst nie ma jeszcze oceny. Dodaj swoją!

Czy ta strona może się przydać komuś z Twoich znajomych? Poleć ją: