Rutyna w sypialni? Pozbądź się jej!

Rutyna w sypialni? Pozbądź się jej!

Nawet w najbardziej udanych związkach, prędzej czy później, dochodzi do obniżenia lub zaniku wzajemnej atrakcyjności erotycznej. Przyzwyczajamy się do siebie, partner powoli przestaje być tajemnicą, której odkrywanie wywoływało dreszczyk podniecenia, zaczynamy być dla siebie zwyczajni.

Dodatkowo naszą energię pochłaniają codzienne sprawy jak zakupy, praca, sprzątanie, gotowanie, urządzanie mieszkania. Coraz częściej widzimy w partnerze osobę, która pomaga nam radzić sobie z prozą życia, niż osobę, która zabierze nas do krainy uniesień.

Podstawą, na której opiera się twórcze partnerstwo seksualne, jest przede wszystkim poznanie oczekiwań i potrzeb drugiej osoby oraz podjęcie starań ich zaspokojenia. W takiej relacji wzbogacamy się o to, co czynimy na rzecz kochanej osoby. Jest to główny mechanizm tworzenia się głębokiej więzi partnerskiej, czyli więzi emocjonalnej i seksualnej. W trakcie trwania relacji wzajemna wymiana pozytywnych i negatywnych wpływów zmienia się. Przekłada się to na nierówną ilość bodźców pobudzających i hamujących, jakimi obdarowujemy się nawzajem.

Kiedy bodźce hamujące zaczynają przeważać i stan taki trwa coraz dłużej, zaczyna wpływać on ujemnie na motywację do podejmowania kontaktów seksualnych z bliską nam osobą. Zmienia także naszą ogólną ocenę wartości partnera. W konsekwencji zbliżenia seksualne są rutynowe i bardziej z obowiązku, niż z faktycznej chęci.

reklama

Jak zaradzić takiej sytuacji, jak podtrzymać wzajemną atrakcyjność, jak przełamać rutynę?

Choć niektórym może się to wydać niedorzeczne, to najczulszą strefą erogenną człowieka jest mózg, narzędziem najbardziej pobudzającym erotycznie – wyobraźnia, a najsilniej działającym afrodyzjakiem jest oczekiwanie.

Większość z nas grę wstępną kojarzy z pieszczotami. Tymczasem można rozpocząć ją już o poranku namiętnym pocałunkiem (o którym warto pamiętać też przed wyjściem do pracy), następnie kontynuować  w ciągu dnia na przykład wysyłając czułe smsy, podgrzewać podczas wspólnej kolacji i wreszcie zakończyć w sypialni zaspokajając swoje pragnienia.

Wspólny posiłek w łóżku również może być bardzo zmysłowy. Dobrze jest zaopatrzyć się w wino lub szampana, przygotować potrawy łatwe do jedzenia palcami np. (słodycze, owoce). Możemy karmić się nawzajem lub używać swoich ciał jako talerzy.
Innym urozmaiceniem jest zabawa w króla i królową. Jednego dnia w sypialni (lub cały dzień) rządzi partnerka – królowa. Wydaje rozkazy, a partner musi spełniać jej zachcianki bez żadnego „ale”. Następnym razem role się odwracają i wtedy partner jest u władzy.

reklama

Kolejnym sposobem zapobiegania rutynie jest zmiana utartego schematu od pocałunku do stosunku. Podczas zbliżenia spróbujmy skupić się za każdym razem na jednej czynności, jednym doznaniu. Na przykład mogą to być tylko delikatne pocałunki jedynie muskające skórę, zmysłowy masaż, pieszczoty tylko górnych partii ciała, seks oralny, wzajemne dotykanie się bez zdejmowania ubrania lub szybki stosunek bez gry wstępnej.

Na podtrzymanie wzajemnej atrakcyjności duży wpływ ma flirtowanie, o którym zapominamy w długotrwałej relacji. Ten rodzaj aktywności pobudza wydzielanie naturalnych afrodyzjaków w postaci endorfin. Są to substancje odpowiedzialne nie tylko za dobry nastrój, ale również rozbudzające pożądanie i zainteresowanie seksualne drugą osobą. Aby do tego powrócić można zaaranżować spotkanie np. w kawiarni, każdy z partnerów przychodzi osobno, udajemy jakbyśmy się właśnie poznali i zachowujemy jak podczas pierwszej randki.

Wiele par, będąc długo ze sobą, zapomina o magii długiego namiętnego pocałunku, ograniczając się wraz z upływem czasu do cmoknięć w policzek przed wyjściem z domu. Taki pocałunek potrafi czasami podniecić o wiele mocniej, niż jakiekolwiek inne pieszczoty. Jest czymś bardzo intymnym i wyjątkowym.

Często kochając się gasimy światło i zamykamy oczy. Spróbujmy czasami to zmienić i patrzeć na siebie. Sypialnię można rozświetlić delikatnym światłem świec. Zaglądajmy sobie w oczy, zwróćmy uwagę na fakturę skóry, obserwujmy swoje ciała, jak się poruszają. Niech zmysł wzroku również przyniesie przyjemne doznania.

reklama

Niejedną znudzoną parę namiętny wyjazd we dwoje uchronił przed rozpadem związku. Można zrobić niespodziankę partnerowi, w tajemnicy zarezerwować dobry hotel z ogromnym i wygodnym łóżkiem w pokoju, w piątek po pracy powiedzieć o wyjeździe i zniknąć razem bez wieści na 48 godzin.

Zanim zdecydujemy się wprowadzać zmiany w naszym pożyciu intymnym, dobrze jest wcześniej porozmawiać o wzajemnych potrzebach, oczekiwaniach, fantazjach. Ułatwi to nam wybór niespodzianki szykowanej partnerowi i oszczędzi być może zakłopotania, jakie może wywołać propozycja, którą trudno będzie zaakceptować drugiej stronie.

Ewa Krawczyńska
psycholog- seksuolog

Ocena: z 5. Ocen:

Ten tekst nie ma jeszcze oceny. Dodaj swoją!

Czy ta strona może się przydać komuś z Twoich znajomych? Poleć ją: