Boję się, że nie urodzę

Boję się, że nie urodzę

Przyszłe mamy, myśląc o porodzie, przepełnia radość, ale i lęk. Wiele kobiet boi się bólu, ale i obawia się, że nie będą w stanie urodzić dziecka – że utknie ono w kanale rodnym ze względu na swoją dużą masę lub mama będzie miała za mało siły, by je wyprzeć.

Utknięcie dziecka – czy to możliwe?

Obawy, że dziecko utknie w kanale rodnym, dotyczą drugiego etapu porodu. Maluch wówczas opuszcza brzuch mamy – jest wypychany zarówno przez skurcze macicy, jak i przez parcie kobiety (silne ruchy przepony). Ponieważ ów proces wspierają również stawy i więzadła macicy, które rozluźnią i rozciągną się, a główka dziecka ulega odkształceniom, w sposób naturalny mogą urodzić się nawet duże dzieci.

reklama

Za mała miednica, za duże dziecko

Jeśli miednica przyszłej mamy wydaje się lekarzowi bądź położnej zbyt mała, pod koniec ciąży lub na początku porodu przeprowadza się próbę porodową. Jeśli stwierdzona zostanie niewspółmierność porodowa, czyli gdy miednica ciężarnej okaże się zbyt mała w stosunku do główki dziecka, przeprowadzone zostanie cesarskie cięcie.

Nie mam tyle siły…

Jeśli boisz się, że nie będziesz miała dość dużo siły, by przeć… Nawet o tym nie myśl! Podczas porodu będziesz zaskoczona, ile drzemie w tobie determinacji, energii i siły. Uwierz w możliwości swojego ciała, zaufaj naturze i poddaj się jej rytmowi.

reklama

Komplikacje

Jeśli jakiekolwiek komplikacje pojawiłyby się już po tym, jak główka dziecka wejdzie do kanału rodnego (tj. poród stanie się zaawansowany na tyle, że maluch nie będzie miał wyjścia – będzie musiał urodzić się drogami natury), możesz wówczas liczyć na fachowe wsparcie personelu medycznego, który pomoże maluchowi przyjść na świat. Wiedz jednak, że sytuacje takie zdarzają się naprawdę rzadko (około 5 % porodów).

Jak sobie pomóc?

  • Poszukaj wsparcia. Jeśli coś budzi twoje obawy, powiedz o tym lekarzowi prowadzącemu ciążę (który uspokoi cię, wykonując stosowne pomiary i badania), położnej (podpowie, co robić, by poród przebiegał prawidłowo i szybko) bądź partnerowi.
  • Myśl pozytywnie, nie zakładaj, że nie dasz rady – bo dasz! Nie słuchaj mrożących krew w żyłach opowieści mam – wiedz, że czasem takie historie są ubarwiane, przez co sieją niepotrzebną trwogę.
  • Podczas porodu wsłuchaj się w swoje ciało, bądź jednak otwarta na wskazówki personelu. Jeśli tylko masz siłę i ochotę, spaceruj, zmieniaj pozycję, ćwicz na piłce. Jeśli będziesz aktywna, szyjka macicy będzie rozwierała się szybciej. Weź kąpiel lub prysznic – woda ma właściwości kojące, rozluźniające i relaksujące.
  • Nie zamartwiaj się, nie wywołuj czarnych scenariuszy. Nie jesteś w stanie przygotować się na każdą okoliczność. Zaufaj intuicji, a jeśli będzie trzeba - doświadczonemu personelowi szpitala.

Ocena: z 5. Ocen:

Ten tekst nie ma jeszcze oceny. Dodaj swoją!

Czy ta strona może się przydać komuś z Twoich znajomych? Poleć ją: