ja juz tu kilkakrotnie pisalam jak to bylo u nas. U mnie zadna nie chciala sie pieluchy pozbyc, obie odmawialy wspopracy. Po proatu ktorejs soboty rano zapadla decyzja, zdjelam pieluche i tyle. Piecset razy siku na siebie, pralka bez przerwy w ruchu, drugiego dnia, juz kazalam sie samej przebierac jak sikala na siebie, zeby nie bylo tak latwo. U starszej 3 dnia juz bylo po sprawie i zaczela wolac. Mlodsza szogun i uparciuch, trzeciego dnia tez zaczela robic na nocnik, ale trzeba bylo ja wysadzac co godzine. Wolac zaczela po 10 dniach.
Masa cierpliwosci i duzo ubran na zmiane i w droge.