jeszcze jesteśmy w domu, zanim nas spakowałam, to Młoda mi na rękach zasnęła, dobrze, że chociaż coś zjadła, głowa mi pęka, wyryczałam się i mi ciut lepiej, łudzę się, że nas odeślą :-(Laura na szczęście czuje się ok, więc mogę ją z mamą zostawić, ale jutro mamy iść na rtg, bo ma zmiany na płucach
dzięki dziewczyny za kciuki

dzięki dziewczyny za kciuki