reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pierwsze "kopniaki"

reklama
niby raczki niby nozki...
:szok: dziecko z nibynóżkami :szok: ale o nibyrączkach na biologii nie słyszałam:-D chyba mnie nie było na tej lekcji:eek:
dzisiaj rano (z resztą nie tylko dzisiaj, ale zazwyczaj rano jak jeszcze leżę) miałam niezły kocioł w brzuszku. czułam najpierw kopniaczki, a potem gwałtowne silne ruchy, jakby się dziecko przekręcało, aż mnie zabolało troszkę:baffled:
monia mi lekarz nic nie mówił o obserwacji ruchów:no: koleżanka z pracy liczyła chyba pod koniec 8go m-ca, biegała wtedy z karteczką z tabelką;-)
szopka niezłego masz urwisa:tak:
 
Kachasek też mnie te nibynóżki zachwyciły :-D

Mam wizytę za tydzień i może wtedy gin będzie coś mówił o liczeniu ruchów. Ponoć właśnie jakoś po 29tc się zaczyna...
 
Monia-mi tez jeszcze nic nikt nie mowil o liczeniu ruchow ale gdzies przeczytalam, ze powinno sie naliczyc przy kazdej aktywnosci przynajmniej 10 kopniaczkow. Jjak jest mniej niz 10 to trzeba sie konsultowac u lekarza.
 
Co do liczenia ruchów są dwie daty: od 28 lub 30 tygodnia należy wybrać sobie trzy godziny w ciągu dnia - najlepiej rano, w południe i wieczorem - i podczas takiej godziny liczyć wszystkie ruchy dziecka - kopniaczki, wypinanie, muśnięcia.. wszystko co może pochodzić od dziecięcego ciałka - jeśli w wybranej godzinie nie naliczyłyście min. 10 ruchów, należy rozpocząć liczenie na nowo w późniejszej godzinie.
Konsultować się z ginem lub jechać na izbę przyjęć należy gdy nie uda wam się naliczyć minimum 10 ruchów w conajmniej 3 godzinach dnia.

Ja dostałam taką tabelkę w szpitalu do liczenia i zapisów ruchów, ale na razie odpuściłam sobie wypełnianie dopóki mały wierci się non stop. :-)
 
Mój maluda od kilku dni wieczorami dosłownie wbija mi się w prawą część żeber. Strasznie boli :zawstydzona/y: to chyba są nóżki, a mały się wyciąga.
 
ja mam to samo od kilku tyg tylko nie wiem czym, ale boleć- boli:baffled: i najgorsze, że nie zawsze pomaga zmiana pozycji:no: a walka malucha z pęcherzem kończy się zawsze przegraną pęcherza:eek:
 
To chyba mam szczęście :eek:
Do tej pory dostałam jednego bolesnego kopniaka, natomiast Piotruś wierci się prawie bez przerwy. Np. teraz aż brzuch mi się trzęsie - w ciągu ostatnich 2h (akurat obserwuję) przez przynajmniej 15 minut miał czkawkę (rozbitą na 2 razy), pełnego fikołka zrobił conajmniej 4-5 (tak sądzę, bo przelało mi się stado stonóg wewnątrz brzucha) a bez przerwy wybija jakieś rytmy wokół pępka. Ale na pęcherz nie trafił ani razu :-)
Zdolniachę mam :-D
 
no to faktycznie masz szczęście:-) ja od początku, jak tylko czuję ruchy, dostaję w pęcherz, czasem aż łzy mi w oczach stają:baffled: ale potem pewnie będę za tym tęsknić
 
reklama
Mam dziwne przeczucie, że tęsknić to my będziemy za SPOKOJEM ciąży...
W obliczu noworodka to nawet kopniaki w pęcherz będą oazą spokoju ;-)
 
Do góry