Witam Was dziewczyny. Czytam forum od dawna a tematów o szczepieniu na koronawirusa jest mnóstwo. Ja natomiast chciałabym zaprosić do rozmowy osoby, które z różnych względów nie chcą tego robić. Jakie jest ich zdanie na ten temat.
Ja od początku nie chciałam się szczepić, nie ufam tej szczepionce. Statystyki do mnie nie przemawiają. Szukam osób, które może na własnej skórze przekonały się o jej szkodliwości lub ktoś z rodziny cięzko ją zniósł.
U mnie w rodzinie większość zaszczepiona i zaczynam czuć się jak trędowata chociaż nikt nie wywiera na mnie presji. Najpierw nie chciałam bo planowaliśmy dziecko. W ciąży na pewno nie chciałam się szczepić. Ale dziecka nadal nie ma a ja zaczynam mieć wątpliwości. Zwłaszcza jak ostatnio dowiedziałam się o mojej koleżance, młodszej od mnie, która leży w szpitalu po tlenem i zastanawia się czy przeżyje. Nie szczepiła się, ale nie znam powodów dlaczego. Dziewczyna młoda, bez chorób a tu nie wiadomo czy wyjdzie z tego. To dało mi do myślenia.
Boję się powikłań, jak nie teraz to w przyszłości. To ma być luna rozmowa, więc pro szczepiokowców proszę o powstrzymanie przed zbędnymi komentarzami.
Ja od początku nie chciałam się szczepić, nie ufam tej szczepionce. Statystyki do mnie nie przemawiają. Szukam osób, które może na własnej skórze przekonały się o jej szkodliwości lub ktoś z rodziny cięzko ją zniósł.
U mnie w rodzinie większość zaszczepiona i zaczynam czuć się jak trędowata chociaż nikt nie wywiera na mnie presji. Najpierw nie chciałam bo planowaliśmy dziecko. W ciąży na pewno nie chciałam się szczepić. Ale dziecka nadal nie ma a ja zaczynam mieć wątpliwości. Zwłaszcza jak ostatnio dowiedziałam się o mojej koleżance, młodszej od mnie, która leży w szpitalu po tlenem i zastanawia się czy przeżyje. Nie szczepiła się, ale nie znam powodów dlaczego. Dziewczyna młoda, bez chorób a tu nie wiadomo czy wyjdzie z tego. To dało mi do myślenia.
Boję się powikłań, jak nie teraz to w przyszłości. To ma być luna rozmowa, więc pro szczepiokowców proszę o powstrzymanie przed zbędnymi komentarzami.