reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2023

reklama
Nursov a jak się wogole czujesz????
dobrze, dzięki ! Wczoraj byłam u lekarza: ktg w normie, szyjki zostało niewiele, jest rozpulchniona i już ustawia się w kierunku do przodu, czop rzeczywiście odszedł. Dzisiaj byłam na krwi i w sumie chciałabym poczekać do wtorku - w poniedziałek mam ostatnia szkole rodzenia, a we wtorek rano wyniki GBS🤪
 
Czy któraś z czerwcowych mam już urodziła? Ja dziś 🤗 Synek waży 3.700 53 cm i 10/10 Apgar. Termin mieliśmy na 6 ale wczoraj się zaczęło. Po kopniaku przez małego w pęcherz o 21.30 zaczęłam bardzo silnie krwawić i wyleciały wody więc prędko szpital gdzie okazało się rozwarcie na 6 cm silne skurcze i od razu na porodówkę a tam mimo tych skurczów zero postępów z szyjką, podano mi oksytocynę i czopki doodbytnicze na zmiękczenie szyjki i do rana próbowaliśmy ale niestety nic. Wzięłam 3 dawki zzo w tym czasie i powiem Wam, że wogole nie czuć skurczów z tym znieczuleniem działało około 3 godzin za każdym razem, niestety szyjka do samego rana ciągle na 6 cm. Rano lekarze zadecydowali, że skoro brak postępów porodu i brak wód od tyłu godzin to robimy cesarkę. Po pół godzinie synek był na świecie. Cesarka super sprawa tylko niestety na szyciu znieczulenie już nie działało tak mocno i bolało jak diabli. Po 8 godzinach od cięcia kazali wstać z łóżka i w sumie to nie jest najgorzej chociaż jestem na kroplówkach przeciwbólowych więc jak już będziemy w domu może być ciut gorzej. Cieszę się, że mam to już za sobą naprawdę i że tak się wszystko potoczyło. Życzę wszystkim czerwcowym mamusiom powodzenia.
 
dobrze, dzięki ! Wczoraj byłam u lekarza: ktg w normie, szyjki zostało niewiele, jest rozpulchniona i już ustawia się w kierunku do przodu, czop rzeczywiście odszedł. Dzisiaj byłam na krwi i w sumie chciałabym poczekać do wtorku - w poniedziałek mam ostatnia szkole rodzenia, a we wtorek rano wyniki GBS🤪
O mamoo Ty biedna jak na bombie siedzisz 🙈 ja już bym się psychicznie wykończyła. Ja też czekam na wynik gbs i chyba to już wszystko co mi potrzebne. Dalej trzymam kciuki za Was 😊
 
Czy któraś z czerwcowych mam już urodziła? Ja dziś 🤗 Synek waży 3.700 53 cm i 10/10 Apgar. Termin mieliśmy na 6 ale wczoraj się zaczęło. Po kopniaku przez małego w pęcherz o 21.30 zaczęłam bardzo silnie krwawić i wyleciały wody więc prędko szpital gdzie okazało się rozwarcie na 6 cm silne skurcze i od razu na porodówkę a tam mimo tych skurczów zero postępów z szyjką, podano mi oksytocynę i czopki doodbytnicze na zmiękczenie szyjki i do rana próbowaliśmy ale niestety nic. Wzięłam 3 dawki zzo w tym czasie i powiem Wam, że wogole nie czuć skurczów z tym znieczuleniem działało około 3 godzin za każdym razem, niestety szyjka do samego rana ciągle na 6 cm. Rano lekarze zadecydowali, że skoro brak postępów porodu i brak wód od tyłu godzin to robimy cesarkę. Po pół godzinie synek był na świecie. Cesarka super sprawa tylko niestety na szyciu znieczulenie już nie działało tak mocno i bolało jak diabli. Po 8 godzinach od cięcia kazali wstać z łóżka i w sumie to nie jest najgorzej chociaż jestem na kroplówkach przeciwbólowych więc jak już będziemy w domu może być ciut gorzej. Cieszę się, że mam to już za sobą naprawdę i że tak się wszystko potoczyło. Życzę wszystkim czerwcowym mamusiom powodzenia.
Ja jeszcze w dwupaku, termin cesarki na 16 czerwca.
Gratuluje 🎊 życzę dużo zdrówka dla Was!
Też się nacierpialas 😔 ale całe szczęście, że wszystko z Wami dobrze!
 
Ja jeszcze w dwupaku, termin cesarki na 16 czerwca.
Gratuluje 🎊 życzę dużo zdrówka dla Was!
Też się nacierpialas 😔 ale całe szczęście, że wszystko z Wami dobrze!
Dziękujemy bardzo i życzę powodzenia dla Was kochani ❤️💪 w 2 dobie po cesarce muszę przyznać , że ból jest tej rany i bardzo opuchnięte nogi czego wcześniej nie było ale tak musi być. Dużo siły 💪💪💪
 
Hejka Dziewczyny 🙂
Wiecie, ze dlugi czas mam problemy ze zdrowiem. Z małą wszystko dobrze na szczęście, ale za to ja, to jakaś masakra. Mam cesarkę na 16 czerwca jak już wcześniej pisalam i nie wiem jak się skończy, zależy jak mi wyjdą wyniki z kolposkopi z wycinkami. Więc zaczęłam zastanawiać się co z wanienką, taka zwykła do przenoszenia odpada - kupiłam już dużo wcześniej, wygooglalam, poczytałam i właśnie kupiłam cuddle and bubble, jest do regulacji na wysokość co bylo dla mnie bardzo wazne, mobilna plus jest też przewijak. Używałyście?
Muszę jeszcze dokupić taką mate dla noworodków do wanienki, jest polecana 🙂 jak było u Was po cesarce???
20230606_212340.jpg
 
Czy któraś z czerwcowych mam już urodziła? Ja dziś 🤗 Synek waży 3.700 53 cm i 10/10 Apgar. Termin mieliśmy na 6 ale wczoraj się zaczęło. Po kopniaku przez małego w pęcherz o 21.30 zaczęłam bardzo silnie krwawić i wyleciały wody więc prędko szpital gdzie okazało się rozwarcie na 6 cm silne skurcze i od razu na porodówkę a tam mimo tych skurczów zero postępów z szyjką, podano mi oksytocynę i czopki doodbytnicze na zmiękczenie szyjki i do rana próbowaliśmy ale niestety nic. Wzięłam 3 dawki zzo w tym czasie i powiem Wam, że wogole nie czuć skurczów z tym znieczuleniem działało około 3 godzin za każdym razem, niestety szyjka do samego rana ciągle na 6 cm. Rano lekarze zadecydowali, że skoro brak postępów porodu i brak wód od tyłu godzin to robimy cesarkę. Po pół godzinie synek był na świecie. Cesarka super sprawa tylko niestety na szyciu znieczulenie już nie działało tak mocno i bolało jak diabli. Po 8 godzinach od cięcia kazali wstać z łóżka i w sumie to nie jest najgorzej chociaż jestem na kroplówkach przeciwbólowych więc jak już będziemy w domu może być ciut gorzej. Cieszę się, że mam to już za sobą naprawdę i że tak się wszystko potoczyło. Życzę wszystkim czerwcowym mamusiom powodzenia.
Gratulacje !!
Ja jeszcze w dwupaku, termin cesarki na 16 czerwca.
Gratuluje 🎊 życzę dużo zdrówka dla Was!
Też się nacierpialas 😔 ale całe szczęście, że wszystko z Wami dobrze!
To już niedługo ten dzień ;) U mnie sporo się działo zdrowotnie termin mam na 27.06 wiec jeszcze czas ,ale do szpitala mam się stawić 21.06 .
Hejka Dziewczyny 🙂
Wiecie, ze dlugi czas mam problemy ze zdrowiem. Z małą wszystko dobrze na szczęście, ale za to ja, to jakaś masakra. Mam cesarkę na 16 czerwca jak już wcześniej pisalam i nie wiem jak się skończy, zależy jak mi wyjdą wyniki z kolposkopi z wycinkami. Więc zaczęłam zastanawiać się co z wanienką, taka zwykła do przenoszenia odpada - kupiłam już dużo wcześniej, wygooglalam, poczytałam i właśnie kupiłam cuddle and bubble, jest do regulacji na wysokość co bylo dla mnie bardzo wazne, mobilna plus jest też przewijak. Używałyście?
Muszę jeszcze dokupić taką mate dla noworodków do wanienki, jest polecana 🙂 jak było u Was po cesarce???
Zobacz załącznik 1534584
Nie pomogę z wanienka u nas będzie taka najprostsza sprawdzona 😊
 
reklama
Do góry