reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Śluz, szyjka, temperatura

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Poniżej krytyki jest niedobór wiedzy osoby, która ponoć w rozpoznawanie płodności "bawi się" juz ponad rok. Nie mam litości dla ingnorancji i braku wiedzy na temat elementarnej fizjologii, która to wiedzę powinna posiadać kazda kobieta.

Jak mam byc szczera to troszke to co piszesz brzmi jak krusada! Troszke zbyt fanatycznie podchodzisz do rzeczy

A jak za każdym razem, gdy do dyskusji wtąca się ktoś, kto wie więcej na ten temat tylko dlatego, ze szanuje płodność pojawia się swięte oburzenie, ze ktoś ma czelość podwazyć wiedzę "staraczki". Nie pierwszy taki atak mam za sobą.

Hahah, nikt Cie nie atakuje, bo wiecej lub mniej wiesz. Zauwaz, ze to Ty zaatakowalas Lolitke z jakiegos niewiadomego powodu. My krytykujemy Twoj brak wychowania i taktu. Nie ma tu zawodow na to kto wiecej wie…

Jak się chce coś na ten temat wiedziec to się czyta książki albo TAK wraca do szkoły. Ironizowac tez potrafię... Tak jak Lolitka, dla której cała ta dyskusja to jedna wielka ironia.

Nie wiem czemu Tobie sie wydaje, ze wszystko wiesz. Po takich wnioskach jakie wyciagasz z tego co “czytasz”, jak na przyklad :

Wspólzycie w dniu owulacji absoultnie nie zwiększa szans na poczecie dziecka
Czyli co zwieksza szanse na poczecie dziecka? Moze w ogole brak wspozycia?
...mozna by pomyslec, ze masz trudnosci z samodzielnym mysleniem, wiec dobrze ze duzo czytasz...


Szkoda, ze nie zacytowałyście całego tego zdania, bo fragment wyrwany z kontekstu najłatwiej wyciągnąć.

Nie trzeba cytowac calej wypowiedzi, masz tam taka strzaleczke po ktorej nacisnieciu mozesz zobaczyc caly cytowany post…

Według mnie nie ma w nim nic obraźliwego, jest tylko stwierdzenie oczywistego faktu. Faktu, ze jestesmy w dziale dla starających się (otwartym nota bene) a Lolitka ma status "Czekająca na ICSI"...
Zachodzenie w ciąże to nie zabawa, to nie infantylne "fasolkowanie", "badanie tempki", chodzenie z "brzuszkiem", czekanie na "skoczek".

Jak jej status ma do infantylizowania zagadnien ciazy, to nie rozumiem…

Najlatwiej się oburzyć, zamiast zakasać rękawy i wziąć się do czytania.

Nie rozsmieszaj mniej i nie oceniaj bezpodstawnie ludzi. Nie znasz Lolitki a chyba jej wlasnie status, powinien Ci zasugerowac, ze dziewczyna nie stara sie od dzis i wiec zapewne juz wiele czytala...
Poza tym w moim przypadku na przyklad, NPR niestety w niczym nie pomoze, wiec oszczedz sobie obelg, bo ktos nie recytuje NPR ksiazek i nie mam konta na 28dni….


Trudne to, bo moze się okazac, ze jednak ktoś - nie Wy miał jednak rację. Jednak fakt, ze ktos się nie "stara" o dziecko jest istotny. Można ironią siec każdego tylko dlatego, że nie można zajśc w ciąże a każde mądrzejsze zdanie o kogoś kto się nie stara albo co gorsza ma już dziecko jest traktowane jak obelga.

[FONT=&quot]Nom, nie jestes pierwsza, ktora przez to ze ma dziecko lub jest w ciazy, uwaza ze zjadla wszystkie rozumy. To dosc popularne zjawisko. Dziewczyny wpadaja tu co jakis czas I daja nam “zlote mysli” i “dobre rady”. Tylko nikt nie bierze pod uwage tego, ze to co pomaga Tobie, nie pomaga wszystkim. Kazda z nas inna, problemy tez mamy inne wiec nie wiem, czemu wydaje Ci sie, ze Twoja NPR krusada, nas wszystkie “uleczy”???

[/FONT]A tak na zakonczonie tematu, zobacz co mi sie skojarzylo z Twoim fanatyzmem... [ame="http://www.youtube.com/watch?v=YT2fhRu619E"]YouTube - dobra partia k....![/ame]
 
Ostatnia edycja:
reklama
Jaka wartośc ma znajomośc dnia owulacji? Żadną, ani w kontekście starań ani odkladania. Żadna metoda rozpoznawania płodności nie daje wiedzy o dniu owulacji,daje ją tylko mointoring USG. Ma się to nijak do badania szyjki i sluzu. Wspólzycie w dniu owulacji absoultnie nie zwiększa szans na poczecie dziecka. Owulacja nie występuje zawsze w dniu szczytu objawu sluzu ani w dniu skoku temperatury, może wystąpić +/- 3 dni od tych wydarzeń.
Jesli nie wiesz dlaczego kobieta jest płodna przez 10 do 12tu dni w cyklu to proponuję jednak powrót do szkoły średniej na lekcje biologii, bo jak uważasz, ze tylko w dniu owulacji jestes płodna to masz duże braki w wiedzy na poziomie szkoły średniej.
.
Kurcze to ja jestem mega pechowcem ,10-12 dni w cyklu jestem plodna ,5 lat probuje i jeszcze nie trafilam na ten dzien :baffled:;-).

Dziwne.. jesli wspolzycie w owulacje nie zwieksza szans na poczecie to ,czemu zabiegi wykonuje sie akurat w ten dzien ???

Co do obserwacji sluzu na papierze ,czy wargach ,to u mnie niestety nie dziala ,bo zawsze jest sucho dopiero po "doglebnym" zbadaniu moge poczuc czy jst sluz ,czy go brak i jakiej jest konsystencji :sorry:.
 
Ostatnia edycja:
Aisha

Zapraszam do szkoly na 1 wrzesnia. Dluga droga przed nami :-)

Owu nie zwieksza szans na poczecie - bo dlaczego mialoby zwiekszac. Po co Ty wogole jakies monitoringi robilas czy testy owu kupowalas. Toc masz spokojnie 10 dni, ba - nawet 12 dni, w ktorych mozesz dzialac. Plemniki sobie moga zyc okolo 9 dni (tego pewnie tez nie wiedzialas:)) skoro jajeczko obumiera po 6-12 godzinach zwykle.
A doglebne badania sluzu - widzisz jakie my idiotki ? Se "wkladamy lapki" tam gdzie nie mozna i nie trzeba, toc to zabronione
 
Ostatnia edycja:
Aisha

Zapraszam do szkoly na 1 wrzesnia. Dluga droga przed nami :-)

Owu nie zwieksza szans na poczecie - bo dlaczego mialoby zwiekszac. Po co Ty wogole jakies monitoringi robilas czy testy owu kupowalas. Toc masz spokojnie 10 dni, ba - nawet 12 dni, w ktorych mozesz dzialac. Plemniki sobie moga zyc okolo 9 dni (tego pewnie tez nie wiedzialas:)) skoro jajeczko obumiera po 6-12 godzinach zwykle.
A doglebne badania sluzu - widzisz jakie my idiotki ? Se "wkladamy lapki" tam gdzie nie mozna i nie trzeba, toc to zabronione

Hehehe . :-D.
Oh ja tam nie mowie, specjalistka nie jestem ,szkola by mi nie zaszkodzila.
Jednak niestety wiedza ksiazkowa swoja droga ,a zycie to zupelnie inna bajka. Denerwuje mnie jak kobietki sobie ksiazkowo zachodza w ciaze i ksiazkowo jej unikaja i wydaje im sie ,ze takie madre sa i dlatego im wszysko wychodzi.

Niestety moje drogie , nie jest tak latwo i kazda ktorej sie tak wszystko latwo udaje niech dziekuje Bogu ,jesli wogle wierzy ,ze jest taka szczesciara .
 
Ostatnia edycja:
Jaka wartośc ma znajomośc dnia owulacji? Żadną, ani w kontekście starań ani odkladania..
To na jakiej podstawie naukowcy okreslaja dni plodne u kobiety??Chyba nie na podstawie pogody?!Tylko okreslaja kilka dni przed owulacja,co jest wynikiem zywotnosci plemnikow w organizmie kobiety i jeden dzien po owulacji,co jest wynikiem zywotnosci jajeczka i jego zdolnosci do zaplodnienia.Bo wydawalo mi sie,ze do zaplodnienia dochodzi podczas owulacji?!!A nie podczas "tych dni".Bo wg mnie podczas tych dni dochodzi tylko do stosunku,a nie zaplodnienia.A biorac pod uwage u danej pary slaba zywotnosc plemnikow i krotki czas zaplodnienia jajeczka "te dni" moga ograniczyc sie do jednego dnia,w przeciwienstwie do teorii ksiazkowej!!

A jak za każdym razem, gdy do dyskusji wtąca się ktoś, kto wie więcej na ten temat tylko dlatego, ze szanuje płodność...
Zachodzenie w ciąże to nie zabawa, to nie infantylne "fasolkowanie", "badanie tempki", chodzenie z "brzuszkiem", czekanie na "skoczek".
"szanuje plodnosc" co za pompatyczny ton i stwierdzenia nic nie oznaczajace...a co jest zlego w infantylnych slowach?!Przeciez to w zaden sposob nie oznacza,ze mniej sie interesujemy tematem plodnosci niz ty!I ze mamy mniejsza wiedze, uzywajac takich slow!Sam fakt,ze sie znalazlysmy na forum o staraniach zajscia w ciaze,swiadczy o tym,ze chcemy sie czegos dowiedziec,wymieniac wiedza.A ty dlaczego tu jestes??Skoro masz wiedze absolutna,tylko krytykujesz innych i nie starasz sie o dziecko?!

A co do sluzu,to nie bede go badac papierem,bo naleze,jak to my tu potocznie nazywamy;-),typu "saharowek" i niestety metoda ksiazkowa sie nie sprawdza...
 
Trudno się pomylić co do "tego dnia", skoro u zdrowej kobiety jest ich 10 do 12tu w cyklu. :-) Nawet mój mąż, dla którego interpretacja wykresu to problem a linie poziome i pionowe niewiele znaczą, wie kiedy jestem płodna.
Rozpoznawanie płodności dla mnie to nie "zabawa" tylko codzienność.
Nikt nie zabrania Ci trzymania się Twojej wersji. Co do jej skuteczności to... Ponieważ jesteśmy w takim dziale jakim jesteśmy a Twój status jest jaki jest... Pozostawię to tak jak jest...

Jest około 5 płodnych dni podczas cyklu menstruacyjnego kobiety. Są to:
kropek.gif
3 dni poprzedzające owulację, ponieważ plemniki mogą przeżyć do trzech dni w drogach rodnych kobiety, stosunek w tym czasie może prowadzić do zapłodnienia
kropek.gif
2 dni właściwej owulacji
Zazwyczaj, owulacja następuje 14-go dnia licząc od początku cyklu miesięcznego (od 1-go dnia krwawienia włącznie) Jednakże, często występują różnego rodzaju czynniki powodujące przesunięcie owulacji. W ciągu kilkudziesięciu ostatnich lat, długość cyklu miesięcznego kobiet wynosi od 23 do 35 dni. Wahania te mogą być spowodowane różnymi czynnikami, takimi jak palenie, stres czy niewłaściwe odżywianie. Wszystkie te czynniki powodują zmiany w wytwarzaniu hormonów regulujących pracę systemu krwionośnego.

Życzę wiec pani nieomylnej i wszystko najlepiej wiedzącej dalszych sukcesów i super regularnych cykli
 
Jaka wartośc ma znajomośc dnia owulacji? Żadną, ani w kontekście starań ani odkladania. Żadna metoda rozpoznawania płodności nie daje wiedzy o dniu owulacji,daje ją tylko mointoring USG. Ma się to nijak do badania szyjki i sluzu. Wspólzycie w dniu owulacji absoultnie nie zwiększa szans na poczecie dziecka. Owulacja nie występuje zawsze w dniu szczytu objawu sluzu ani w dniu skoku temperatury, może wystąpić +/- 3 dni od tych wydarzeń.
Jesli nie wiesz dlaczego kobieta jest płodna przez 10 do 12tu dni w cyklu to proponuję jednak powrót do szkoły średniej na lekcje biologii, bo jak uważasz, ze tylko w dniu owulacji jestes płodna to masz duże braki w wiedzy na poziomie szkoły średniej.
Masz rację... No comments...

Moze powtórzę sie tutaj ale ...
NO COMMENTS

Poniżej krytyki jest niedobór wiedzy osoby, która ponoć w rozpoznawanie płodności "bawi się" juz ponad rok. Nie mam litości dla ingnorancji i braku wiedzy na temat elementarnej fizjologii, która to wiedzę powinna posiadać kazda kobieta.
A jak za każdym razem, gdy do dyskusji wtąca się ktoś, kto wie więcej na ten temat tylko dlatego, ze szanuje płodność pojawia się swięte oburzenie, ze ktoś ma czelość podwazyć wiedzę "staraczki". Nie pierwszy taki atak mam za sobą. Jak się chce coś na ten temat wiedziec to się czyta książki albo TAK wraca do szkoły. Ironizowac tez potrafię... Tak jak Lolitka, dla której cała ta dyskusja to jedna wielka ironia.
Szkoda, ze nie zacytowałyście całego tego zdania, bo fragment wyrwany z kontekstu najłatwiej wyciągnąć. Według mnie nie ma w nim nic obraźliwego, jest tylko stwierdzenie oczywistego faktu. Faktu, ze jestesmy w dziale dla starających się (otwartym nota bene) a Lolitka ma status "Czekająca na ICSI"... Zachodzenie w ciąże to nie zabawa, to nie infantylne "fasolkowanie", "badanie tempki", chodzenie z "brzuszkiem", czekanie na "skoczek". Najlatwiej się oburzyć, zamiast zakasać rękawy i wziąć się do czytania. Trudne to, bo moze się okazac, ze jednak ktoś - nie Wy miał jednak rację. Jednak fakt, ze ktos się nie "stara" o dziecko jest istotny. Można ironią siec każdego tylko dlatego, że nie można zajśc w ciąże a każde mądrzejsze zdanie o kogoś kto się nie stara albo co gorsza ma już dziecko jest traktowane jak obelga.

A ja mam w dupie twój brak litosci dla ignorancji i braku wiedzy!!!!!!!!!!
Sama jestes wielka ignorantka i sama powinnas sie dokształcic i to w wielu dziedzinach a zwłaszacza z DOBREGO WYCHOWANIA!
Gdybys była tak oczytana jak twierdzisz pani madralińska to wiedziałabyś co oznacza "czekajaca na ICSI" i pochamowałabys sie ze swoimi tak durnymi wypowiedziami.:angry::wściekła/y::no:
Co do ataków na Ciebie-hhmm moze powinnas sie zastanowić dlaczego one wogóle są,co?!
Wypisujesz tu takie farmazony, że nóz w kieszeni sie czlowiekowi otwiera :wściekła/y:
eehhh..... fuksneło ci sie ksiażkowo zajść w ciąże a teraz unikac kolejnej jak ognia i myślisz ze pozjadałaś wszystkie rozumy bo przeczytałaś kilka książek!!!
Sorry ale znam ludzi którzy maja doktoraty,przeczytali mase róznych ksiażek a są debilami jakich mało.
Wiedza ksiązkowa swoje a praktyka jak powszechnie wiadomo swoje.
Acha! I nie zycze sobie takich wypowiedzi z Twojej strony,ze starające sie swoje obserwacje prowadzą byle jak!!!!!!!!!! Prowadzą je tak samo dokładnie jak i ty a może i dokladniej bo tu zalezy na tym żeby dzieciątko się pojawiło pod serduchem!
Ja osobiscie jak nie chciałam żeby Ono było to wpieprzałam tabsy(zreszta tak jak kiedyś i ty) i nikomu dupy tym nie zawracałam i nie trąbiłam o tym na cały świat i nie zachecałam nikogo do ich brania!!!
Teraz je odstawiłam i niech sie dzieje wola nieba,bo przy moich nierególarych cyklach to nawet lekarzowi przy próbie zajścia przeze mnie w 1 ciaże było ciezko ustalic kiedy w kazdym cyklu moge miec dni płodne!
Ty wybrałas SOBIE swoje 28 dni to zajmij sie tam tymi swoimi wykresikami i kolezankami które tez wybrały ta metodę "antykoncepcji":rofl2: i nie wymadrzaj sie nam tu na watku staraczek,ok!
Z tego co PRZECZYTAŁAM sama od roku zajmujesz sie samoobserwacją i stosowaniem NPR-naczytałas sie ksiazek a raczej artykułów i WYDAJE ci sie ze jestes mądrzejsza od wszystkich dziewczyn tutaj-ale tak niestaty nie jest !!!
Masz to szczęscie,że masz takiego meża który zaakceptował twój wybór ciekawe co bys zrobiła gdyby tak nie było-rozwiodłabyś się?
Jestes straszna egoistką-tyle Ci moge powiedzieć, a twój facet musi cie mimo to bardzo kochac skoro postawiłaś Go w taiej sytuacji a On to jakos zaakceptował,bo z tego co wycztyałam to raczej nie pytałas Go o zdanie jeśli chodzi o sposoby "zabezpieczania" się przed ciązą.
Jeśli przez NPR masz jakies problemy to pogadaj o tym z psychologiem a nie wyzywaj się tu na forum na Bogu Ducha winnych osobach!
To by było na tyle mojego pisania na tym watku ZUPEŁNIE NIE ZWIAZANEGO Z JEGO TEMATEM
 
Ostatnia edycja:
Szkoda że dzielenie się wiedzą przez Irlandii odbywa się w sposób który rani czyjeś uczucia... Tylko pogratulować....
 
Ciekawa dyskusja :)

Irlandio - muszę ci powiedzieć że jestem pod wrażeniem twojej odtwórczej wiedzy książkowej. Naprawdę brawo, pewnie z wierszyków w podstawówce miałaś same piątki (lub szóstki - zależy ile masz lat). To super że jesteś na tyle "mokra" że coś ci na tym papierze zostaje - ja mogłabym wpisywać w swoją tabelkę: "śluzu brak". Naprawdę podziękuj najwyższemu że obdarzył cię regularnym cyklem i widocznymi objawami śluzowymi.

Jednocześnie dowiedz się że nie wszystkie kobiety tak mają - i piszę to ja Jarząbek - w ciąży, bez problemu sobie zaszłam za pierwszym planowanym razem, unikać też potrafiłam przez lat kilka i wyobraź sobie że bliższe mi metody Lolitki niż twoje. A i palcyma musiałam gmerać bo jestem "saharówką" i określałam dzień owulacji...

No to tyle :)
 
reklama
Wydaje mi się, że pisanie na forum BB wymaga przestrzegania podstawowych zasad kultury osobistej. Sama "wiedza" nie wystarczy, niestety. W końcu to forum przyszłych matek lub już matek i aż włos na głowie się jeży, jak pomyślę, co te biedne dzieci w spadku dostaną......

Odnośnie sposobu wypowiedzi koleżanki Irlandii: to forum ma budować, pomóc wymienić się wiedzą i doświadczeniem, pocieszyć i wzmocnić w dążeniu do celu. Na razie mamy tylko niesmak i tyle. Więc albo Koleżanka zmieni swój styl wypowiedzi (swoje zdanie ma prawo mieć każdy), albo niech znajdzie sobie inne forumowisko, mniej wymagające niż nasze.
A! I tu nikt się "nie bawi" - tu "rozwiązuje się poważne problemy". Jeśli rażą sformułowania typu "fasolka" czy "tempka", to można sobie przejść na oficjalne strony medyczne, tyle że .... wątpie, czy Koleżanka długo się tam utrzyma ;)

Dziękuję, chciałam tylko tyle dodać, miłego dnia życzę!
 
Ostatnia edycja:
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry