reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrzesień 2010...

tu jest kilka przykładów:
Hiperwitaminoza – Wikipedia, wolna encyklopedia

Panuje też opinia,że przy nadmiarze witamin rodzą się większe dzieci,ale to akurat nie wiem ile jest w tym prawdy.

Oczywiście jeśli ktoś je mało warzy i owoców i wyniki kiepskie to musi jakoś sztucznie się ratować , aj akurat wolę kupić mnóstwo owoców, niż witaminy, które też swoje kosztują, a i tak każdy lekarz potwierdzi że nie wchłaniają się w 100%

sorry za post pod postem...
 
reklama
Ja z nabiału jem tylko ser zółty i pije mleko, ale nie za czesto, bo nie zawsze mam ochote. Poza tym troche sie martwie, bo nie jem wogóle ryb i boje sie czy ten niedobór nie zaszkodzi maleństwu. Myslicie ze powinnam wmuszac w siebie ryby mimo ze ich nie lubie:confused: Obecnie jem właściwie w wiekszosci owoce i warzywa oraz czekolade, której nie potrafie sobie odmówic.
 
Saraa jak boga kocham nigdy by mi cos takiego do głowy nie przyszło. Moja babcia nawet na zgage poleca migdały. No ale jak tak to lepiej jednak upiec. No kurde tylu rzeczy sie człowiek dowiaduje a ja i kumpele najwyraźniej albo cale życie jadłyśmy jakieś sparzone migdały albo odporne na tą trucizne jesteśmy.

 
JolaMi Ty tu nie przepraszaj :) po to jest forum by zadawać pytania i uzyskiwać odpowiedź :) Ja też w pierwszym trymestrze miałam zabronione brać cokolwiek na wszelkie bóle. Teraz już tylko witaminki FEMINATAL z DHA :)
 
Cześć brzuchatki!
Noc mi mineła paskudnie a to dlatego że wieczorem pożarłam sie z Moim. Przewracałam sie z boku na bok i miejsca sobie znaleść nie mogłam. Teraz siedze przy kawie i myśle sobie jak tu może sie jeszcze kimnąć.
Jutro wreszcie zobacze maleństwo. Ciekawe co tam w brzuszku słychać.
Na obiadek robie pieczeń rzymską z ziemniaczkami i korniszonkiem.
Na zgage dobre jest: siemie lniane zaparzone do konsystencji kisielu albo migdały w ostateczności reni ( można brać spokojnie w ciąży)


Mówisz że można Reni?? Kurczę dobrze by było, wiadomo że to tylko w ostateczności jak mleko nic nie zdziała, ale dobrze wiedzieć ;)

Dorotko zapomniałam napisać _ Ja tez trzymam kciuki za dobre nowiny!!

Skrzat fajne te ciuszki, kurna widzę że na całego wzięłyście się za kupowanie, ja narazie tylko w lumpach jak coś mi się trafi to kupię. W sumie przy opcji - chłopiec - jestem ciuchowo zaopatrzona aż po szyję !!


Co do witamin to ja biore tylko kwasik foliowy i skoro jem wszystko nic więcej brac nie muszę - tak powidział mi mó g. oczywiście ;)
 
Saraa to już wszystko jasne, w sprzedaży nie ma gorzkich migdałów, bo one nie nadają się do spozycia! więc dziewczyny bez paniki, te migdały które wszyscy jemy to odmiana słodka, jadalna :tak:

Następnym razem jak ktoś podsunie takie rewelacje to lepiej najpierw dokładnie sprawdzić i nie pisać ogólnie że migdały są trujące :no:
 
Mam pytanie do już-mam. W czym prałyście ubranka dla niemowląt? Bo czytam i czytam i normalne proszki czy płyny na dłuższą metę mogą uczulać delikatną skórę dziecka.
 
reklama
Moje witaminki to kwasik foliowy, wapń, potas i magnez. A z tym wapniem to nie panikujcie bo źródeł jest wiele.
Źródło wapnia w pożywieniu:

  • mleko i przetwory mleczne z wyjątkiem masła,
  • zielone warzywa liściaste, poza szpinakiem, kwas oksalidowy zawarty w szpinaku, botwince, rabarbarze, migdałach i czekoladzie wchodzi w reakcje z wapniem tworząc jego sole, które nie mogą być wykorzystane i metabolizowane przez organizm,
  • konserwy rybne,
  • jaja,
  • pieczywo,
  • mąki,
  • kasze gruboziarniste,
  • małe ilości tego wapnia znajdują się w marchwi, selerze, pomarańczach, grejpfrutach, figach.
 
Do góry