reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Angel - nie dziękuję żeby nie zapeszyć :)
tyle kciuków to musi się udać :)
a ja dziś ugotowałam jarzynówkę i siedzę sama czekam na M.
 
reklama
kobietko a ja dzisiaj ugotowałam zupke pomidorową:tak:tez siedze i czekam na M,zimno mi zaraz ide sprzatac to sie troszke rozgrzeje:-D:-)
 
Kessi - trzymam mocno kciuki, żeby się okazało że to fałszywy alarm. postaraj się nie nakręcać i wierzyć, że wszystko będzie dobrze. już miałyśmy tutaj na forum kilka takich sytuacji, że na jednym badaniu coś wychodziło nie tak, a na kolejnym się okazywało że wszystko jest ok i mamusie się niepotrzebnie martwiły. ja na początku miałam prawie że spadającą betę a jednak dzidziuś się dalej rozwijał. cuda się zdarzają
 
Kessi, MUSI byc dobrze. MUSI. Ja dostawalam schizy jak mi NT nie zrobili wcale, wiedzialam ze jak wezma pod uwage wszystko do PAPP-A to bede w szczerym polu. Wynik PAPP-A byl taki sobie, na szczescie pojawily sie kosci noska. Ja wiem, ze nie da sie spokojnie, ale sprobuj na ile potrafisz... Trzymamy kciuki, mysle o Was... MUSI byc dobrze.
 
kessi aniunia ma pewnie w buteleczce ale taka podjezykowa niby o to jej pewnie chodzilo:tak:kochana ja sie nie znam na tych wynikach,ale co poradzisz juz teraz???? jesli dzidzia naprawde ma miec jakas wade to co??? zrezygnujesz z niej??? tzn z dziecka???? no chyba nie...pisałam ci juz o mojej siostrze z zespolem downa i moja mama kiedys powiedziala przy okazji moich poronien i badan genetycznych,ze jesli bylaby w ciazy w tych czasach i dowiedziala sie,ze bedzie miala dziecko z zespolem downa to nic by to nie zmienilo w jej podejsciu do tego dzieciatka...wiadomo tylko,ze zycie wyglada wtedy całkiem inaczej...co ma byc to bedzie,ale to malenstwo was potrzebuje...zreszta to zdjecie co wstawilas koło suwaczka....musi byc dobrze.bede sie za was modlic. plenitude &&&&&&&&&&.kłaczek te moje takie napinania nie sa wogole bolesne.poprostu jak leze to rzadko,ale czasem złapie mnie takie sciaganie od srodka macicy-jakby ktos obiema rekoma ja zlapal i probował scisnac do srodka...to nie boli,ale jest takie nie przyjemne...nasila sie czasem jak wstane np do wc,ale to tez nie zawsze.jak bylam w 21tc to lekarz mi powiedzial,ze moge miec takie skurcze,bo na tym etapie macica zaczyna sobie cwiczyc,ale ze to mnie bolec nie bedzie.wtedy nic takiego nie mialam teraz mam,ale i tak sie martwie...
 
Dzięki Dziewczyny. Też myślę, że MUSI być dobrze!
Zdjęcie koło suwaczka - ja tam widzę nosek! i z wczorajszego też;
Obrazek 1 z 6 z Albumu <span class="normal">Czekanie na Maluszka... :)</span>
ale to może moja wyobraźnia?
Jutro moja gin ma mnie badać, dopóki nie znajdzie kości ;)
Maluszek ma dokładnie buźkę pokazać i tyle :)
Staram się nie zamartwiać i średnio mi to idzie, ale się staram, dobrze, że ze mnie śpioch straszny, to połowę oczekiwania prześpię - idę właśnie na drzemkę. W necie szukać więcej info nie będę, bo się niepotrzebnie nakręcam. Karola, co ma być to będzie, na obecną chwilę, sądzę, że nie zrezygnuję z dzidzi, nawet jeśli,,,ale o tym nie myślę na razie!
Dziękuję, że jesteście...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
kessi super podejscie nie ma co szperac w necie bo to tylko pogarsza samopoczucie:tak:ja uwazam ze to nie ma znaczenia nawet jesli dzidzka by miala byc chora,to i tak bedzie to wasze najwieksze szczescie.Podziwiam ladnie napisalas,nie zawsze jest tak jak widza lekarze,ale nawet jesli to dobrze ze mozecie sie do tego przygotowac,wiecie co i jak.Nie raz lekarze zapewniaja ze dzidzia urodzi sie zdrowa,a wychodzi co innego po porodzie.Wiec glowa do gory nie zamartwiaj sie ;-)
 
Kessi- w ogóle się nie znam na tych badaniach, ale wydaje mi się, że jest bardzo duża nadzieja, że wszystko będzie dobrze, a małe prawdopodobieństwo, że coś jest nie tak. musisz czekać na wyniki, wiem że to bardzo trudne, i trzymam za was kciuki.

Karola- ja o ile dobrze pamiętam to takie napinanie brzucha jak opisujesz pierwszy raz poczułam około godziny 6 rano, trochę mi się ponapinał a o 12.30 wysyłałam z telefonu zdjęcia Majeczki (zdążyłam urodzić i ochłonąć), ty leż, nie sikaj, nie oddychaj, tylko leż

bett- naprawdę dziewczynka? to mi umknęło przepraszam, to wspaniale

kobietko- to super, a co to za praca?

angel- też mam pomidorówe:-)
 
reklama
Do góry