reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Doris Kochanie odpocznij sobie :* Ja też tego kiedys potrzebowałam i zrobiłam sobie krótką przerwę.
Czekamy na Twój powrót :tak:


Lumia niestety nie pomogę......ja Lutki nie brałam, tylko Dupka, ale zaczęłam dopiero w 8 tc......i tempki nie mierzyłam, więc nie wiem jak to jest.

Kurcze nie pisz tak że nigdy nie zafasolkujesz.........Wiesz że wszystkie trzymamy za Ciebie mocno kciuki........zresztą jak za wszystkie staraczki. Każdej należy sie "To Małe Wielkie Szczęście"........Będzie dobrze.....Ja w to wierzę :tak:


Wiecie co? Wczoraj wieczorem wymodliłam sie za mojego bratanka........poprosiłam Mojego Aniołka żeby nad Nim czuwał......żeby nie doprowadził do nieszczęścia.......No i dzis rano dostałam od bratowej sms-a że Oskarek sam sobie zdjął pępowine z szyjki :-) Od razu tętno sie uspokoiło. Lekarze jeszcze powiedzieli ze bratanek jest dużo większy niż na 37 tc.....Także chyba lada dzień pojawi się na świecie :-D
 
reklama
Doris Kochana odpocznij sobie. Ja myślę, że podjęłaś świetną decyzję żeby trochę się zdystansować do tematu ciąży...od tego człowiek może zafiksować...zajmij się sobą przez chwilę. Przemyśl, odpocznij i wróć do nas kiedy tylko będziesz tego potrzebowała :* My czekamy i wiesz że życzymy Ci wszystkie powodzenia!! 3maj się dzielnie!!

lumia ale fajnie, wygrzałaś dupkę :-D
pamiętam pamiętam, myślę, że psychika + zmiana klimatu może podziałać różne dziwne rzeczy w naszym organizmie o których byśmy nawet nie myślały, łącznie z przedłużeniem cyklu...co do lutki to wielkiej różnicy nie było w czasie od kiedy ją zaczęłaś przyjmować, z tego co pamiętam, no ale 50 dni tak jak piszesz to dużo, to nawet bardzo dużo jak dla mnie, bo to przecież już praktycznie 2 cykle normalne - 28 dniowe...myślę że powinnaś coś dostać na uregulowanie cyklu. Mnie ginka nie faszerowała żadnymi hormonami ale po poronieniu poleciła mi tabletki Cyclodynon. Jest na bazie ziół, nie jest lekiem hormonalnym ale ma wpływ na gospodarkę hormonalną.Może zapytaj swojego gina czy by ci czegoś nie polecił żeby jakoś to wszystko posklejać sensownie i skrócić te cykle...Kochana nie poddawaj się i popatrz na nasze historie i z nich bierz przykład...każda z nas myślała tak jak Ty a jak wiele z nas urodziło już zdrowe dzieciaczki, jest na końcówce bądź w trakcie ciąży :sorry: pamiętaj wiara i nadzieja może cuda zdziałać!

Misia
świetne wieści!! Ja Ci powiem, że jak zobaczyłam 2 kreski a za 2 dni zaczęłam plamić wtedy też pomodliłam się gorliwiej niż zwykle. Powiedziałam "Boże zrób jak chcesz ale nie każ mi więcej cierpieć...za dużo tego jak dla mnie.." Poprosiłam moją małą Myszkę w niebie żeby jeszcze pogadała z Tym na górze i wytłumaczyła Mu kim jest dla mnie dziecko i jak to dla mnie ważne abym donosiła szczęśliwie tę ciąże...a później spokojna jak nigdy zasnęłam. Na drugi dzień nie było śladu po plamieniu :sorry2:
kciuki za Oskarka!! Żeby już zaraz był przy swoich Rodzicach;-)
a Ty jak sobie poradziłaś z dniem wczorajszym?

Śniło się mi dziś że prasowałam ciuszki dla Dzidziusia :sorry2: przyjemny był ten sen.
A wczoraj wieczór zrobiłam małe doświadczenie :-D kiedy wieczór położyłam się w łóżku a Groszek jak zwykle zaczął się tłuc w brzuchu puściłam w telefonie piosenkę "Kaczuszka i mak" i położyłam tel na brzuchu...przez 3/4 piosenki była cisza w brzuchu taka jakbym w ciąży nie była :-D ta piosenka mi tak wpadła w ucho że puszczam ją czasami i śpiewam Groszkowemu więc pewnie już ją poznaje :tak:
aaaaa no i muszę się pochwalić! Wymieniliśmy wreszcie wczoraj autko na większe :tak: także teraz już Groszku nie ma odwrotu - musisz do nas przybyć - bo to autko to z myślą o Tobie!! :sorry:♥♥
 
Lumia
Super ze troche "ucieklas" i odpoczelas. Zazdroszcze slonka, i tak jak angelstw mowi czasem zmiana klimatu itd moze zdzialac cuda.

Doris
Swietnie cie rozumiem bo ja na poczatku tego roku tez mialam taka przerwe, mialam wtedy cos takiego ze wiedzialam ze kazdy moj dzien kreci sie tylko wokol ciazy. Za przeproszeniem " rozkladalam nogi" z mysla uda sie czy nie, jaka byla temperatura, dni plodne czy nie, zaczelo sie tez przez to troche psuc miedzy mna a mezem. Na 2 miesiace mnie tu nie bylo, zaczelam chodzix na silownie, zadbalam o siebie mialam taki swoj babski czas zeby sie lepiej poczuc ze soba bo ciagle myslam ze co ze mnie za kobieta skoro nie moge mu dac dziecka, zadbalam tez o meza i bum udalo sie.

Czego kazdej z was tez zycze !
 
Angelstw jak sobie poradziłam? Otóż świetnie :tak: Zero płaczu.....wyryczałam się dzień przed......więc wczoraj był spokój.........Dużo rozmawialiśmy z mężem o Aniołku......i to mi pomogło :tak: Cieszę się że był przy mnie w tym dniu ;-)
Kocham całą moją trójeczkę.........męża i oboje moich dzieciaczków :happy2:
 
Dziewczynki,
Wczoraj Wam się zwierzyłam, ulżyło mi i....dziś sięrozkręca:) @@@@@@ jupi tak się cieszę, że w końcu przyszła:sorry2:(heh nie sądziłam ,że to powiem:p)
Nawet mężowi nie mówiłam co przeżywam, nie chciałam żeby wiedział jak się nakręcam, wiec wszystko zostawiłam dla siebie...

Dzięki Kochane za to, że jesteście:)!!!!

Angelestw

Zakupiłam ziółka ks. sroki na owulację (chyba enya mi poleciła? nie pamiętam) . Lekarz od nowego cyklu zaproponował mi clostilbegyt + monitoring, no i pewnie duphaston lub lutka, w drugiej fazie cyklu...
Czyli za 5 dni moge zacząć brać (5-9 dc)
I własnie tu mam do Was Kochane kolejne zapytanie:
Co sądzicie o braniu tego leku (clostilbegyt) ? nigdy tego nie brałam, choć wiele dziewczyn na forach sobie chwali.....hmmm
W sumie to wczoraj go dopiero zakupiłam i zaraz wczytam się w ulotkę. Wiem, że naturalne sposoby regulacji cyklu są najlepsze, ale nie wiem czy mam siły aby czekać na rezultaty....:(
 
Ostatnia edycja:
Lumia fajnie, ze @ przylazla i mozesz sie starac znow:) co do CLO (clostilbegyt) to ja wlasnie na nim zaszlam w ciaze druga, ta z Aniolkiem. bralam trzy cykle i nic, stwierdzilam ze i tak sie nie uda, odlozylam i nie bralam bo byly wakacje i wyjezdzalam bez meza i poniewaz zostalo mi kilka tabletek to po wakacjach stwierdzilam, ze co tam, sprobuje ostatni raz i udalo sie. na pewno czulam wyraznie prace jajnikow i mega wyraznie moment owulacji. zatem mysle, ze warto sprobowac tylko trzeba podeprzec to monitoringiem (co prawda ja w udanym cyklu nie mialam monitoringu ale to taka samowolka byla). zatem powodzenia, oby Ci sie udalo :)
 
Dzięki wielkie Neta
Od niedzieli 2x1 mam brać i tak do 9 dc. We wtorek już mam umowioną wizytę na monitoring. Zastanawiam sie tylko nad dawką, bo gdzie czytam na forum to dziewczyny zaczynały od 1 tabletki...
Zobaczymy, co ma być to będzie, musze mimo "kontroli" (monitoring) wyluzować jakoś żeby zaszkoczyło:cool2::-D
 
właśnie wróciłam z ekstra wizyty u położnej (wczoraj też byłam ale na rutynowej wizycie) bo od 5.30 rano mam skurcze tylko że jeszcze nie regularne... czasami co 10-15 min a czasami 1-2 godz przerwy... ale po badaniu okazało się że szyjka jeszcze długa i zamknięta więc spokojnie, mam zalecenie siedzieć na sofie i odpoczywać, na noc pracetamol i starać się spać, a jutro zobaczymy co będzie... więc dziewczyny proszę trzymajcie kciuki żeby wszystko było dobrze, poród się zbliża wielkimi krokami :szok:
 
reklama
Do góry