CLO/duphaston/luteina/bromergon i inne farmakologiczne wspomagacze staranek...

[gość 94049]

Ania ja bym Ci mogła w pracy pomóc Do lipca jeszcze trochę czasu, może rzeczywiście po rocznicy będzie trochę lepiej. Trzymaj się kochaniutka :*

 

[lolcia86]

Kruszka no mam nadzieje, ze dam rade z trojeczka - zreszta wyjscia nie bedzie
Macie juz imie dla synka?
Ankka mam tylko nadzieje, ze cora zostanie cora
Kacper tez zbuntowany. I o ile z napadami zlosci radzimy sobie szybko to z biciem starszego nie umiem sobie poradzic :/ odpieluchowanie tez ronie. Lata wmajtkach. Czasem musze mu przypomniec o nocniku, czasem sie zapomni i sika gdzie stoi
Cos cie w tej pracy nieoszczedzaja :/

 

[ankka02]

Lolcia a wy jakie imię wybraliście? W pracy teraz parę dni luźniejszych miałam, odpoczęłam Roczne jeszcze tylko 3, więc nie jest tak źle. Przyszła nowa laska bardzo kumata, więc nas trochę odciąża, wiadomo że trzeba posprawdzać, ale to już i tak dużo porobi. Byle przetrwać do lipca i przekazać parę firm tej co wraca z macierzyńskiego, to już potem z górki będzie ;-) My Martę puścimy bez pampka jak się cieplej zrobi, teraz to mamy zimę, normalnie śniegiem co chwilę sypie

 

[gość 94049]

Radosnych Świąt moje drogie kochane babeczki ;-)

 

[ankka02]

I wzajemnie Kurszka
I dla wszystkich błogosławionych, spokojnych, rodzinnych świąt, niech Zmartwychwstały przyniesie pokój i radość

 

[aneczek1]

Dziękuję Kochane za życzenia. Dla Was i Waszych bliskich składam życzenia przede wszystkim spokojnych i zdrowych Świąt!

 

[maja16]

Pamietam o Was nie czytam ale pamietam moze dzis wkoncu uda misie poczytac troszke:*

 

[aneczek1]

Maja, myślałam ostatnio co tam u Was? Jak mama? Jak sobie radzisz z dwójką maluchów?

U nas męcząco. Marysia daje mi popalić. Nic się nie zmieniło, a wręcz jest jeszcze bardziej do mnie przywiązana. Znowu często dopomina się cyca. Tyle, że kiedyś tylko płaczem, a dziś podchodzi do mnie i szarpie mnie za dekolt. Na szczęście w nocy śpi w miarę dobrze. Czasem nie budzi się ani razu i przesypia od 21 do 5 rano, a później jeszcze przy cycu dosypia do 6-7. Czasem raz się obudzi, ale dosłownie na 10 minut i usypia na rękach albo przy piersi. Boję się jak sobie moja mama z nią poradzi kiedy mnie, a raczej moich piersi ;-), nie będzie tyle godzin. Poza tym zdecydowałam się założyć aparat ortodontyczny. Wczoraj miałam robiony odcisk i w maju będę miała zakładany. Już się boję, hehe. Na stare lata zachciało mi się poprawiać mankamenty urody .

 

[maja16]

mialam poczytac Was ..........................a z wielkim bolem lzami czytam fora onkologiczne zakladajac tam konta............................... boli jak cholera , przestalam sobie radzic Mama jest moim swiatem obok dzieci , najlepsza przyjaciolka wie wszystko i o wszystkim ,wie wiecej niz maz . od listopada wiemy ze rak , miala na luty wyznaczony termin operacji , ni operowali zrobili badania wyznaczyli termin operacji na zeszly wtorek ,okazalo sie ze czekamy na kolejne wyniki ,dzis okazalo sie ze nie beda operowac,najpierw radioterapia( dla nas najgorsza opcja ,ciocia i bliska przyjaciolka mamy tez to mialy i zmarly na skutek powiklan) , boje sie ze ....zostalo cieszyc sie kazdym dniem . Jestem rozwalona na maksa , nie umiem sie wziac w garsc ,ale Wam tu smuce ..............
wpadlam po takim czasie i wylewam smutki...
Kruszka meggaaa gratki!!!!!!!!!!!! jestes wielka!!!!
z dwojka radze sobie lepiej niz z jednym wiecie jakos sie lepiej organizuje Adasko ma straszne problemy skorne alergie pokarmowe ktore doprowadzaja do szalu ,mala refluks ktorym sama juz zygam sorrrryy dziewczyny nadmiar emocji.... dzis pogrzeb kolegi z pracy (35l zawal) w piatek 2letniej coreczki znajomych ........

lapcie mnie na fejsie ,piszcie co u Was !!! pozdrawiam Was i dzieki ze jestescie i ze pamietacie:*

 

[ankka02]

Maja straszne to co piszesz :-( Współczuję... :-( I trzymam kciuki za mamę