reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Olusia ja naśliniłam do pojemniczka, wymieszałam z płynem dołączonym do próbki, zamknęłam i okleiłam dołączonymi naklejkami. To samo M, a na drugi dzien kurier przyjechał i zabrał ładnie zakapkowane w kopertę dołączona przez in victę

Dorota gratuluję usłuszenia cudownego dzwięku i trzymam kciuki żeby maluszek się pięknie rozwijał:sorry:
 
reklama
Giza dzieki za odpowiedz... :tak:moja kolezanka umowila sie na poniedzialek na kuriera... :-) ciekawa jetem czy cos jej wyjdzie z tych badan... pojdzie do genetyka z kariotypami i mutacjami...

Lilia kciuki.... od jutra jestes mamusia :-)
 
Dorotav, no zuch chłopak, serce jak dzwon! Odstresuj się trochę :)

Wpadłam powiedzieć wam co z tym lataniem (jak zwykle mam temat od czapy :) - przelecialam się do Finlandii i z powrotem i kompletnie nic mi nie było, z wyjątkiem tego, że z ostatniego lotu wysiadlam z nogami jak kolumny doryckie . Poza tym na dzidzi nie
zrobiło to wrażenia. Byłam wczoraj na usg, okazało się ze to dziewczynka! Mąż się bardzo ucieszył, jakoś woli dziewczynki. Mi tam wszystko jedno :)

Aha, na lot do Chin dostałam clexane - pani doktor stwierdziła, że lepiej nie ryzykować i wziąć najmniejsza dawkę godzinę przed lotem. A ja mam mutacje która sprzyja zakrzepom (chociaż homocysteina w porzadku). No więc będę się kłuć w business lounge'u :/ ale to niestety 9h lotu.

No i podróżować samolotem można mniej więcej do 32 tygodnia, potem linie lotnicze nie wpuszczają juz na pokład.

To tyle, jakby ktomus brakowało wrażeń związanych z in vitro, zawsze może sobie np. polatać ;)

Trzymam kciuki za wszystkie staraczki!
 
Ja niestety po calym dniu czekania mialam odwolany zabieg. Pacjentka przede mna miala komplikacje. Kiedy kolejna wizyta nie wiem. Dorota mozesz mnie wykreslic z kalendarza bo na pewno nie bedzie transferu w listopadzie. I pewnie nawet nie w tym roku. :(
Juz nie mam sil na to cale in vitro!
 
reklama
sakatynka- no chyba zrobię przed ciążą, bo w trakcie to jaki sens? Chyba wtedy wszystkiego leczyć się nie da. Na różyczkę chorowałam, ale chyba i tak powinnam zrobić.

Tinuś22 - może na razie poczekaj na zalecenia adrologa. W wolnej chwili poczytaj info o rządówce tu invitro.gov.pl | Ministerstwo Zdrowia

Olusia7982 - dzięki za odpowiedź :-)

Anulla28 - piękne zdjęcie maluszka !!!! Mam nadzieję, że ja się też takiego doczekam, hihi.

Lilia - dzięki za odpowiedź. Powodzenia jutro !!! Mocno trzymam kciuki!!! :happy:

calineczka - dzięki za odpowiedź. No właśnie, każą robić na początku ciąży, ale jak się potem leczyć, jak coś wyjdzie?? :baffled: Człowiek głupieje.
Gratuluję @, hehe. Mam nadzieję, że i moja pojawi się po odstawieniu antyków. Ja nie mam teraz plamień. Antyki biorę do 01.11. A od tej niedzieli zaczynam brać Gonapeptyl. Ufff, najtrudniejszy będzie pierwszy zastrzyk ;-) A o jakiej porze dnia go robić? Bo nie pamiętam co mi lekarz powiedział....

W ramach kuracji leczniczej polecam herbatę z miodem i plasterkiem imbiru, a na noc (na wygrzanie, na poty) zaparzyć sobie lipę i z miodem ją ;) Bardzo dobra rzecz, ale wypacasz się, jeśli faktycznie organizm tego potrzebuje.

dorotav - super, że słyszałaś serducho, to musi być niesłychane przeżycie :-)

Qunnie - zdrówka życzę i polecam to co calineczce :tak:
 
Do góry