reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ach śpij kochanie...

reklama
Nie mam pojęcia czemu Maja się też tak rano budzi. Zaczyna się wiercić już przed 6. A wstaje się zawsze zaraz po mnie. A ja wstaję codziennie o 6,30. A ostatnio wcale tak wcześnie nie chodzi spać. Jestem szczęśliwa jak zaśnie przed 22. No i śpi w dzień ok. 2 godzin.
 
Ewamat ja ci powiem że ostatnio Emilka też tak mi robiła chodziła spać o 23-24 i za nic jej nie mogłam uśpić wcześniej:no:
wstawała między 7 a 8:00-8:30 robiła wszystko byle by nie iść spać wiec 22:00 jak zasneła to się cieszyłam:sorry2: a jak wstała mi o 8:30 to znowu drzemkę miała o 15:00 przez co znowu wieczorem mi wariowała długo ...i taka kołomyja

a od tygodnia gdzieś chodzi spać do łóżka 20:30 i zasypia około 21:00 ale drzemkę jej skróciłam tylko do godziny i po 15:00 już nie idzie wcale spać no chyba że jej się naprawde zaśnie ze zmęczenia to pozwalam jej z 30 minut pospać bo wcześniej spała 2 nawet i 3godziny w dzień i to dość późno bo właśnie zdarzało jej się zasnąć po 15:00:dry:a cześniej znowu nie zasneła bo nie była śpiąca


wczoraj drzemki nie miała i ją położyłam już o 20:00 bo to była okazja by ją nauczyć jeszcze wcześniej zasypiać dziś też drzemki nie miała za nic nie chciała zasnąć wiec znowu o 20:00 ją położe spać :tak:
a wstała mi dziś 7:30 bez pobudki :tak:
 
moja o 21:00 u siebie się grzecznie położyła :tak:mimo dość późnej drzemki no ale ją po ponad godzinie obudziłam bo była już 16:30 ;-)
 
W nocy nie obyło się bez pobudek, niestety, jak to zawsze bywa, gdy Oli szybko zaśnie. Między 2 a 3 co chwilę postękiwała i się kręciła - nie rozbudzała się, ale mnie za to tak. Potem o 4.30 musiałam dać mleko, bo nie chciała zasnąć dopóki nie dałam, trochę przeciągnęłam, ale bardziej się nie dało. Po tym mleku spałyśmy do 9tej rano, kiedy to obudził mnie krzyk nad uchem: Mamunia, nie pij, tawaj!
 
W nocy nie obyło się bez pobudek, niestety, jak to zawsze bywa, gdy Oli szybko zaśnie. Między 2 a 3 co chwilę postękiwała i się kręciła - nie rozbudzała się, ale mnie za to tak. spałyśmy do 9tej rano, kiedy to obudził mnie krzyk nad uchem: Mamunia, nie pij, tawaj!
u nas to samo po wczorajszym zaśnięciu:baffled:, z tym,że nie spaliśmy oboje:sorry2:
 
W nocy nie obyło się bez pobudek, niestety, jak to zawsze bywa, gdy Oli szybko zaśnie. Między 2 a 3 co chwilę postękiwała i się kręciła - nie rozbudzała się, ale mnie za to tak. Potem o 4.30 musiałam dać mleko, bo nie chciała zasnąć dopóki nie dałam, trochę przeciągnęłam, ale bardziej się nie dało. Po tym mleku spałyśmy do 9tej rano, kiedy to obudził mnie krzyk nad uchem: Mamunia, nie pij, tawaj!

Ja to codziennie słyszę,okoł 7.00-8.00:tak:
 
reklama
Ja to codziennie słyszę,okoł 7.00-8.00:tak:
A ja bardzo rzadko, bo zazwyczaj budzę się i wstaję wcześniej niż Oliwka.

Dzisiejsza nocka fatalna. Oli cały czas się budziła i płakała przez sen. Napewno coś jej się śniło, bo coś tam gadała przez sen. Ale nie sądzę, żeby całą noc sie budziła przez złe sny :confused: Może coś ją boli, może piątki tak boleśnie się wykluwają (ale nie widzę, żeby miały niedlugo wyjść) może jej było za gorąco :confused: sama już nie wiem. To już druga noc taka niespokojna.
 
Do góry