reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Amniopunkcja robić czy nie?

słuchajcie dziewczyny, wiem, że nerwy zjadają, sama to przeszłam
ale wiem jedno-że czy jesteście spokojne, czy będziecie się stresować-nie macie żadnego wpływu na wynik badania !!
ale macie wpływ na samopoczucie maluszka, a zesteresowana mama to zestresowany fasolek-więc o ile to możliwe wyluzujcie się
ja sobie to wbijałam do głowy jak mantrę- pomogło
3mam kciuki za dobre wyniki
 
reklama
anikam bardzo się cieszę, że masz wyniki. Ja też tylko po "telefonicznych" ale ulga jest ogromna :)
anioł teraz już tylko możesz czekać, nie masz wpływu ani na wynik, ani na długość czasu oczekiwania. Będę trzymać kciuki żeby było wszystko dobrze. Na razie postaraj się nie zaprzątać sobie głowy myśleniem pt. "co by było gdyby", wiem, że to trudne bo tysiące myśli pchają się do głowy i nie dają odpocząć ani na moment ale do niczego nie prowadzą. Każda z nas przeszła podobny stan, lęku, niemocy, niewiedzy i zastanawiania sie co będzie po wynikach. Zrobiłaś już wszystko co mogłaś żeby wiedzieć, teraz właściwie nic juz nie jest w Twojej mocy. Ściskam Cię mocno :)
 
Igatek wiem ale to bardzo trudne jest nie myslec.Moja corcia pewnie przeze mnie sie mocno stresuje dlatego i ja staram sie w jakis sposob uspokoic, zapomniec ale chwila, moment i mysli wracaja ... a dzwiek telefonu doprowadza mnie do szału tak strasznie sie boje ze ktos zadzwoni ze szpitala ... Bardzo dziękuje za wsparcie, duzo mi to forum pomaga .Tak strasznie bym chciala uslyszec dobre wyniki i wkoncu odetchnąc ,wybrac sie na zakupy z mężem dla malej a w tej okolicznosci to nawet nie zabardzo chcialo mi sie chwalic plcia dziecka rodzinie ...boje sie ze po zlych wynikach nie dam sobie rady z tym wszystkim.
Mam do was pytanie, czy wiecie może po ilu dniach ktoś dzwoni jesli dziecko jest chore??
Skad macie takie informacje że plec żenska zaburza wyniki testu pappa ? nigdy o tym nie slyszalam ani nigdzie o tym nie pisze ...
pozdrawiam gorąco
 
Ostatnia edycja:
anioł wiem, że Ci ciężko, że niemyślenie o strasznych wynikach jest wręcz niemożliwe, że czarne scenariusze przepływają Ci przez głowę i wylewasz morze łez, że nikt nie rozumie co czujesz, że wszystko jest bezsensu, nic nie ma znaczenia poza ta jedną sprawą- zdrowiem dziecka. Och, tak mi Cie szkoda, że musisz przez to przechodzić. Bądź dzielna, będziemy Cię wspierać na forum ile się da :)
 
anioł ja gdzieś to wyczytałam przekopując internet w poszukiwaniu info o amniopunkcji, badaniach prenatalnych, wynikach itp. Ktoś na forum podał taką informacje powtarzając po swoim lekarzu z tego co pamiętam. Poza tym po tonach przeczytanych wpisów na różnych forach wychodzi mi, że w większości to mamy dziewczynek mają coś nie tak z wynikami.
Powiedz kochana które wyniki wyszły u Ciebie tak kiepsko?
 
test pappa zd 1;30 ale nie wiem dokladnie co pisalo na tych wynikach testu pappa bo ich nie widzialam lekarz poinformowal mnie telefonicznie a pozniej amniopunkcja , teraz czekanie na wyniki.Test pappa zrobili mi dlatego bo pierwsze usg zrobilam w 14 tyg i 3 dni i bylo juz za pozno na sprawdzenie przeziernosci karku(lekarz napisal na tamten dzien przeziernosc karku 1.3 mm i tez do konca nie wiem czy to dobrze z tego co on mowil to raczej tak) o kosci nosowej nikt nic nie wspomnial mieszkam we francji wiec moze tutaj jakos inaczej sprawdzaja.W dzien usg powinnam tez zrobic badanie krwi ale nikt mnie o tym nie poinformowal dlatego jakies 2 tyg pozniej na wizycie u lekarza pobrali mi krew do testu pappa i niestety wyszedl bardzo kiepsko ...
 
U nas to chyba byłoby już za późno na testy krwi...W każdym razie trzymaj się dzielnie, wszystko będzie dobrze:*
Igatek dostałaś papierowy wynik? Mi przyszedł dzisiaj, ale musiałam się telefonicznie upominać, bo zagubili moją kopertę:/
 
anioł, ja też czytałam w internecie o tym, że dziewczynki częściej dają złe wyniki pappa. Cos widać musi w tym być.
Mi lekarka - tak jak wczesniej pisałam - powiedziała, że gdyby w pobranych komórkach było coś nie tak to wiedziałabym juz po 10 dniach. Sądzę, że we Francji może być nawet szybciej.
Wynik 1:30 oznacza, że 29 kobiet na 30 rodzi zdrowe dzieci - tak trzeba na to patrzeć. Trzymaj sie ciepło i życze prawidłowych wyników.
 
Kasioł, kurcze nadal nie mam, może rzeczywiście zadzwonię bo to jutro będzie 8 tyg od zabiegu a ja wiem tylko "na gębę".
 
reklama
Do góry