reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Archiwum ciążowe-dolegliwości,porody,ciąża przenoszona,cesarka,wieści i nieobecności

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
julia , bardzo Ci wspolczuje. Biedactwo! Nawet nie wiem co mam Ci doradzic , ale ja to bym taka babe ukarala!Nie pozwolilabym jej zblizac sie do mnie i moich dzieci! Sama zacznie zalowac jak nie bedzie miala kontaktu z wnukami.Chyba , ze to taki typ , ktory ma wszystkich w nosie i zachowuje sie jak pepek swiata!Wrrr...
Trzymaj sie kochana i staraj sie nie miec z tym babsztylem kontaktu!Sama napewno swietnie sobie radzisz i tak bedzie dalej!Napewno jestes wspaniala matka i zona a ja krew zalewa , ze jest ktos lepszy od niej samej , ktos kogo jej syn kocha bardziej!:-) Glowa do gory!!!Trzymam kciuki mamuska:-*
 
reklama
EVE81 skurcze o których piszesz to skurcze tz. "przepowiadające"- miałam je na 3 dni przed pierwszym porodem ( w ten sposób macica przygotowuje się do punktu kulminacyjnego :) ). Położna ze szkoły rodzenia w przypadku wątpliwości radziła w takim wypadku nospę i ciepłą kąpiel:tak:. Jak przejdą to ok, jak nie to do szpitala.
 
Dziewczyny , ja moge tylko powiedziec jak u mnie wygladaja skurcze.Ale ja czuje taki nadymajacy sie , rosnacy i twardniejacy brzuchol a do tego taki dziwny bol.I tez niekiedy mam uczucie jak bym miala zaraz dostac okres , ale to nie zawsze.Mam nadzieje , ze choc troszke Wam pomoglam:-)
 
powiem wam że nie spodziewałam się że ten czop jest taki wielki .... jak wczoraj mi to wyleciało(na papierze toaletowym po siusianiu) z krwią-taką starą to myślałam że tego jest dużo i wyszedł cały... wieczorem u gin jeszcze na rękawiczce został jeszcze jeden taki glut... i jeszcze dzisiaj wyleciało troszkę:szok:
 
magialenna, bardzo dziękuję za wyjasnienie, bo ja już zgłupiałam :-) Mnie te bóle przechodzą same, nie biorę nospy, ale kapiel jak najbardziej. Czyli to już naprawdę bliżej niż dalej :-)
 
Witam.

Tak jak Wam pisałam nie wywołali porodu pomimo skierowania od lekarza prowadzącego i wypuścili do domu, nie wiem w takim razie po co chodzić do lekarza:wściekła/y: Rozwarcie mam na 1,5cm, łożysko III stopień dojrzałości, skurcze regularne, ale za słabe, dziecko waży 3600g, ciśnienie za wysokie, jestem bardzo spuchnięta i nie mam już siły.
Wczoraj wypuścili mnie o 20.25 a o 19.00 teściowa dzwoniła do mojego m że ma odebrać dziecko bo jest zmęczony i chce spać a On własnie jechał do mnie do szpitala więc zadzwoniłam do brata czy by nie było problemu żeby odebrał małego od mojej teściowej bo chyba juz jej dziecko przeszkadza na to On że zaraz po Niego pojedzie i jak mnie wypuszczają to po Nas też przyjedzie, więc tak zrobił. Powiedział że teście stwierdzili ze wymyślamy i nie wiemy czego chcemy tak jakby od Nas załeżało że lekarz kazał jechać na wywołanie:no: W drodze do domu ze szpitala mały zaczął wymiotować że cały samochód brata zapaskudził tak teściowa znowu go nakarmiła potem złapała Nas policja, ale jak zobaczyli że dziecko jest w takim stanie to tylko się spytali czy wezwać pogotowie:szok: Jak wrócilismy do domu to wreszcie mąż przejżał na oczy kto jest prowokatorem Naszych codziennych kłótni. Teściowa znowu dzwoniła do m że mam następnym razem sobie sama radzić z nie że on bierze wolne w pracy żeby zająć się dzieckiem czy mnie zawieźć do szpitala bo ja nie jestem warta takiego poświęcenia:wściekła/y::angry: Dzisiaj teściowa znowu dzwoniła do m spytać się jak tam Damianek i że On ma iść do pracy a ja mam sobie radzić sama, o mnie nie spytała się kompletnie nic czy wszystko wporządku z dzieckiem i co lekarze postanowili:no:
Więc wczorajszy dzień miałam ciekawy

Wiesz, ja widzę, że ta Twoja teściowa to jeszcze w pełni sił jest, ale poczekaj jeszcze kilka lat, wtedy to ona bedzie potrzebowała pomocy i będzie okazja się odwdzięczyć!!! Jak ja nie cierpię takich ludzi, są strasznie krótkowzroczni i nie widzą nic poza czubkiem swojego nosa:wściekła/y: Mam nadzieje, że chociaż dzięki temu poprawią się Twoje relacje z mężem. A Ty kochana leż odpoczywaj i myśl, że jeszcze trochę i będzie chodziła na spacerki z maleństwem, i Ty nauczysz swoje dzieci miłości i bedziesz mogła na swoje dzieci liczyć. Wiem, ze Ci teraz cieżko, ale już niedługo......
 
Wiadomość od Firehead:
Mały kiepsko jadł, ale od wczoraj zaskoczył :-) Waga od dziś przestała spadać, jak się nic nie zmieni, to jutro nas wypuszczą.
 
reklama
Czy to prawda, że waga noworodka w pierwszych dniach (zazwyczaj jeszcze w szpitalu) moze spadać i to jest normalne?? Bo dzieci paru moich znajomych tak miały a teraz są zdrowiutkimi bobasami.
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry