Dziewczyny mam pytanie, czy wy też macie problem z zasypianiem? Czasami zasypiam o 2 w nocy, 5, a ostatnio zdarzyło się zasnąć o 22 do 1 i nie spac do 11 w południe... Nie jest to codzienna sytuacja, ale niezależnie od tego czy jestem zmęczona, śpiąca są dni w których leżę i patrzę w sufit, a później śpię do 11.. Obecnie 22tc