reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

reklama
Do pracy nie chodzę od grudnia. Nie prowadziłam żadnego męczącego trybu życia, nie dźwigałam.. twardnienia zaczęły się po moim dwudniowym zakupowym maratonie przed świętami. Ale jak mi już brzuch zaczął twardnieć to leżałam, brałam leki.. i było ok.
Dopiero po szpitalu o ironio pogorszyło się. Tam nikt nawet mnie nie badał, jak wychodziłam to też ani usg nie zrobili.. szyjka jest krótka bo ma 22mm więc ordynator który mnie paluchem badał, jako tak mądry i doświadczony człowiek, powinien był chyba widzieć, że szyjka jakaś krótka jest..
Mój gin o zgrozo pozwolił mi nawet chodzić z umiarem. Tylko jak ja mam chodzić z brzuchem jak kamień. Mam taką barierę psychiczną, że nawet nie miałabym ochoty na spacery, bo ciągle myślałabym o tym, że to może zaszkodzić. Zwłaszcza, że szyjka zaczęła się skracać mimo 3tygodniowego leżenia więc strach pomyśleć co byłoby gdybym chodziła. No i gdyby skracała się tak sama z siebie.. ale u mnie myślę, że przyczyną jest to stawianie się macicy, bo brzuch mi twardnieje tyle razy na dzień, że ciężko to zliczyć.. a chodząc to w ogóle bym się załatwiła na amen bo wtedy brzuch mam non stop jak kamień.
Za każdym razem jak wstaję siusiu to mam przed oczami obraz dziecka, które mi naciska na szyjkę i sprawia, że ona się skraca.

A chciałam trójkę dzieci :szok: ciekawe czy jest szansa, że druga ciąża przebiegałaby bez takich problemów..
 
Ostatnia edycja:
Ewelina, ja jestem na zwolnieniu od 4 tygodnia. Teraz leżę ale od samego początku bardzo się oszczędzalam. Niewiele to pomogło.
Moje myśli, lęki są równie obrazowe co Twoje ;-)
Widzisz, ja po traumie ciąży z Martynka długo nie chciałam drugiego dziecka. Ale znajome, sąsiadki raz po raz zachodziły w kolejne ciążę. Martynka zaczęła pytać Dlaczego Lena, Ala mają siostry a ona nie... w pracy zrobiło się średnio i miałam wybór albo czegoś szukać albo zajść w ciążę. Decyzja podjęta na szybko. Z ogromną wiarą, że druga ciąża będzie inna, lepsza, spokojniejsza. Niestety. Gdybym wiedziała, nie zdecydowałabym się znów przez to przechodzić. Mieć jedno dziecko to nie grzech.
 
Ewelina historia prawie jak u mnie :(
Tylko mnie zbadali w szpitalu i wtedy jeszcze szyjka byla 36, prowadzący kazal sie oszczędzać duzo leżeć i tak tez robiłam przez 3 tyg. Kontrola i 1 cm skrócenia.
A ja się w tym czasie martwilam hemoroidami, nie sądzilam,ze może tak polecieć.
Twardy brzuch to myślałam z poczatku,ze z przejedzenia,heh.

Na zwolnieniu tak jak Mitaginka prawie od początku. ...
 
Ostatnia edycja:
Ja tez na zwolnieniu od początku. Zwlekalam z ciąża 5 lat, podobnie jak u Ciebie Mitaginka przewazyla praca. Założyliśmy z mężem firmę, w pracy nieźle zarabiałam wiec stwierdziłam że postaramy się o dziecko teraz, będziemy zabezpieczeni finansowo. Ale chyba gdybym wiedziała, że znowu czeka mnie trauma... To straszne, ale teraz wspominam jaka byłam niezależna. Jeździłam z młodym na.basen, do kina ,chodziłam na zumbę, zaczęłam biegać... Jak o tym pomyślę czuję złość. Dziewczyny z Brzuchami chodzą jogę, fitness, biegają po sklepach. A ja nie dość że leżę, to liczę każdy dzień. Boję się Każdego uklucia, bólu, twardnienia
 
reklama
No właśnie, Milly. U nas tez wszystko było już poukładane. Martynka fajna, kumata. Wakacje. Czasem w weekend impreza, wtedy mala u teściów. Spokój. Bieganie. Polmaraton. Plany o maratonie. A teraz? O ile leżeć mogę, to ból mnie dobija. Niszczy. Czuję się jak tykajaca bomba zegarowa.
 
Do góry