reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Kochane dzięki za trzymanie kciukow !!.Wczoraj droga do lekarza była nawet znosna,ale nas wytrzesło,okropnie się zmeczylam,za to trochę spałam w nocy dzieki temu. Dobre wiadomosci nasze kochane maluchy ważą 1150 i 1190,moze nie są wielkie ale w normie. Szyjka bez zmian !!
Ale dziwne bo byla b. wysoko.
Ułożenie tez bez zmian.Caly czas poziomo. Maly nie zasiadl na pecherzu ale leży na nim i boksuje.
Córeczka fika piętro wyzej :)
Jeszcze trochę miejsca mają.
Z tym,że oczywiście gin.nie daje nam duzo czasu. W każdej chwili może się pozmieniac,dalej leżeć i oby udalo się jak najdłużej.36 tc to bylby dla nas cud i ideał. Narazie marze o 34/35.
Następnia wizyta 9 marca.

DiuskA powodzenia z ta dieta,oby Ci wychodzily dobre wyniki trzymam kciuki :)
 
reklama
I gdzie te relacje? :p

Jup, wstawaj już :p
Ewelina, odezwij się!
Monisiap, załatwiłas coś z ginem?
Dzastina, jak się czujesz?
Martha, już jestem pewna że położenie szyjki zależy od stopnia wyproznienia ;-) rano chciało mi się trochę ale nie wyszło i kiedy wkładałam lutkę to czułam go bardzo nisko aż się przeraziłam. Wypiłam kawę, dzięki czemu mnie pogonilo i postanowiłam sprawdzić po położenie krążka. I co? Dużo wyżej ;-)
Auralka, w weekendy też pracujesz?
Malinowa, a Ty jak tam? :-)
Millly...?
 
Znalazłam numer i zadzwoniłam do niego, przeprosił że go nie było faktycznie słychać było że jest chory.
Poprosił żebym poszła do lekarza pierwszego kontaktu po receptę na clexane i po zwolnienie bo wizyta dopiero we wtorek a bez zastrzyków nie mogę zostac. Więc w piątek udałam się do przychodni i przeżyłam szok.
Kolejka do rejestracji straszna a więc poczekałam godzinę zanim miła pani poinformowała mnie że nie ma już miejsc u mojego lekarza więc zarejestruje mnie do innego ( myślę sobie to tylko recepta więc problemu nie będzie). Więc poszłam go gabinetu za biurkiem siedział 60letni pan doktor i mówię mu o co chodzi a on popatrzył w moją kartę i mówi mi że ja nie składałam do niego deklaracji pacjenta i on mi leków nie wypisze bo nie będzie miał z tego żadnych pieniędzy, dokładnie użył tych słow, normalnie w tym szoku który przeżyłam zaczęłam się śmiać, zabrałam swoją kartę z biurka i nadal się śmiejąc poszłam do rejestracji jednak na schodach spotkałam swojego lekarza a ponieważ przedstawiłam mu sprawę i jego mina naprawdę była bezcenna, zabrał mnie go gabinetu w pięć minut dostałam i receptę i zwolnienie.
Mówię Wam że jeszcze teraz jak o tym myślę to chce mi się śmiać z poziomu niektórych lekarzy.
We wtorek idę sprawdzić czy szew trzyma jak należy, mam nadzieję że będę mogła troszę wstać i chociaż chwilę pochodzić po domu.
 
jestem :-)
Mitaginka na szczęście w weekendy z domu nie wychodzę ;-)

Jup cudowne wieści :-) jakbyś dotrzymała do 34/35 tc tak jak piszesz to maluchy urodziłyby się z wagą ponad 2 kg :-)
 
Jup a ja sądzę, ze skoro jest tak dobrze to i do 36 tyg wytrzymasz:) ciesze sie bardzo, ze wrocilas z takimi dobrymi wiesciami.

Mitaginko tez juz zauwazylam, ze wyproznienie ma ogromny wplyw na to. Ma tez wplyw na "ciasność" tam:)) takie obserwacje poczyniłam ostatnio;)

Diuśka jak tak przeczytałam o tej Twojej cukrzycy to ręce mi opadły, bo nie dość ze problemy szyjkowe to jeszcze to.. Nie za duzo jak na jedna osobę? Kazda z nas jest inna, ale ja osobiscie bardzo lubie jesc:) mam nadzieje, ze pomiary glukometrem beda w miare dobre i nie bedziesz musiala bardzo rygorystyczne tej diety sie trzymac.

Auralka podziwiam Cie z ta Twoja praca:)

Ewelina nie trzymaj nas tak dlugo w napieciu:))
 
Jup, suuuuper!!! Bardzo się cieszę z takich wiadomości:-) Trzymam kciuki za 36 tc, musi się udać!

Monisia, super że udało Ci się załatwić to zwolnienie i receptę. A zachowanie niektórych lekarzy to jakaś masakra. Nie widzą nic poza czubkiem własnego nosa i własnych interesów. Szkoda gadać.

Mitaginka, chyba dzisiaj tryskasz humorem:-) Tak trzymać!!! A jak Twój ząbek? Trzymam kciuki, żeby to był tylko fałszywy alarm. A jak Martynka, zdrowa już? Puszczasz do przedszkola czy na razie odpuszczasz?

Auralka, dobrze że weekendy masz wolne:) to teraz leż i nadrabiaj tygodniowe zaległości:-)

Ewelina, co u Ciebie? Wszystkie tu czekamy i trzymamy kciuki:)

Ja leniu****ę, tym razem we trójkę. Jest wesoło:-) Dobrze że są weekendy i można się oderwać od szyjkowych problemów.
 
No dokładnie... Nie za dobrze się ten rok dla mnie zaczął. W styczniu szyjka teraz cukrzyca. Ciąża kurcze nie jest dla mnie... :( a to pierwsze dzieciątko czy zdecyduję sie na kolejne? Z ta cukrzyca to jest przegięcie bo nie wiem co w jakiej ilości moge jest. Nawet z owocami musze uważać. Nie moge jesc ich ile chce. A to przeciez owoce! Mam wrażenie ze przez trzy mce bede jesc to samo... Na sniadanie 2,5/3 kromeczki z ciemnego chleba z wędlina. Plus jakies warzywo... Tylko zima jest i co za warzywa sa? Na kolacje 2 kromeczki potem ok 21/22 jeszcze kromeczka z żółtym serem najlepiej zeby cukier przez noc trzymał. Normalnie czarna magia!
 
Duśka, oj współczuję. Faktycznie trochę dużo jak na jedną osobę:/ trzymaj się, już teraz bliżej jak dalej. Współczuję diety, bo ja sama też uwielbiam jeść. Może to się jakoś ureguluje i z czasem będziesz lepiej wiedziała co możesz, a co nie. A w poradni nie pomogą Ci?
 
DiuskA współczuję. .dla pocieszenie powiem Ci,ze ja tez mam slabo owocowo warzywna diete bo alergie pokarmowe zaostrzyly mi sie.
Właściwie tylko papryka mi nie szkodzi i marchew,czesem zjem pomidora i choruje :/ a teraz i tak niedobre. Jeszcze ogórki kiszone/konserwowe (mało! ) i tyle.
Troszkę jabłka, banana i tyle.
Także bieda.
Chleb,ryż i ser ;-)

Trzymaj się !

Dostalas jakies rozpiski dietetyczne?
 
reklama
Mitaginka i jak ząbek ? Może dziecko Ci wyżera wapń :) i stąd tyle kłopotów z zębami

DiuśkA
nie zazdroszczę tej diety.. no ale jak już koniecznie coś się musi dziać to już lepiej takie coś nad czym możesz zapanować, niż coś na co nie miałabyś wpływu :) nie chciałabym mieć takiej diety, nie móc jeść tego na co mam ochotę.. ale czy jest jakieś wyjście.. nie ma :( trzeba się z tym cholerstwem jakoś uporać. Widzę, że nie tylko ja uważam, że ciąża jest nie dla mnie. Do 6 msc byłam taka zadowolona, wszystko było tak fajnie. A potem się posypało. Najwyżej będziemy miały tylko jedno dzieciątko - trudno. Lepszy rydz niż nic. choć myślę, że i tak z biegiem lat zapomnimy o tym wszystkim i zaczniemy rozważać drugą pociechę :)

Jup
świetne wieści oby tak dalej :) będziesz miała "parkę" ale super :) myślałam, że dwie dziewczynki ;)

Monisiap5 o matko co za stary gbur! Jak w ogóle można coś takiego powiedzieć.. nawet jeśli tak uważa to mi byłoby wstyd powiedzieć coś takiego pacjentce zwłaszcza kobiecie ciężarnej.

A u mnie.. gin badał mnie tylko na fotelu, nie mierzył już nawet szyjki na usg. Mówił, że jest bardzo krótka, miękka i jest małe rozwarcie. Powiedział, że mam wytrzymać jeszcze 10 dni i wtedy będzie już dobrze, bo 37tc to ciąża donoszona i spokojnie mogę rodzić. Przyznam, że trochę mnie to przeraża, że to może nastąpić już za 10 dni. Na ostatniej wizycie mały miał 2000-2100 , a wczoraj 2500-2600g :szok: aż się przestraszyłam, bo w 8 dni 0,5kg to sporo.. Może ostatnio źle zmierzył i pokazało nieprawidłowo wagę.. bo zawsze mówił, że dzidzia jest spora, a 12.02 , że taki średniak.. a wiadomo wystarczy, że minimalnie inaczej coś zaznaczy i już pomiary wychodzą inne. Wczoraj to najpierw 2800-2900 wyszło, aż się przeraziłam. Potem dokładniej go wymierzył i 2500-2600.
 
Ostatnia edycja:
Do góry