reklama
marcia331
Fanka BB :)
Jeśli chodzi o stronkę to polecam chusty.info i tamtejsze forum. Bardzo dużo tematów i ciekawych informacji. Można znaleźć podforum swojej miejscowości i wtedy łatwiej jest się z kim zgadać w realu a to naprawdę bardzo pomaga jeśli ktoś jest zielony w chustonoszeniu.
Jeśli chodzi o rodzaj chusty to ja polecam zainwestować od razu w tkaną. W elastycznej nosi się tylko maluszki do określonej wagi, bo potem chusta już nie daje rady przy cięższym dziecku. No i wiązań jest mniej. Tkana można stosować praktycznie od początku a wiązań jest tyle że można spokojnie dostosować do dziecka, jego wieku i stabilności. No i starcza na długo, bo potem można wiązać np. na plecach jak dziecko już duże. Co do firmy chusty to trzeba sobie poczytać opinie. Chyba najpopularniejsze i dobrze wykonane są chusty Nati. Ale tak naprawdę warto jest się z kimś spotkać, obejrzeć różne rodzaje chust i przymierzyć do siebie i dziecka. Ja miałam pożyczone dwie chusty i każda była zupełnie inna. Jedna była super miła i delikatna i ta sprawdzała się fajnie w domu. Druga była trochę sztywniejsza ale za to rewelacyjnie się ją dociągało i lepiej trzymała na spacerach i dłuższych dystansach.
Jeśli macie w swoim mieście Klub Kangura to warto się wybrać na spotkanie. Poznacie fajne mamuśki i dostaniecie instrukcje co i jak. A pomoc w pierwszych wiązaniach jest nieoceniona.
Potem jak dziecko podrośnie i stabilnie samo siedzi fajnie sprawdzają się nosidła, koniecznie ergonomiczne. Trochę kosztują, ale są naprawdę fajne. Ja niestety Tymka długo w nosidle nie ponosiłam bo zaszłam w ciążę. Mam nadzieję że tym razem się uda. A w chustę muszę się zaopatrzyć bo miałam pożyczone a teraz nie mam żadnej.
Jeśli chodzi o rodzaj chusty to ja polecam zainwestować od razu w tkaną. W elastycznej nosi się tylko maluszki do określonej wagi, bo potem chusta już nie daje rady przy cięższym dziecku. No i wiązań jest mniej. Tkana można stosować praktycznie od początku a wiązań jest tyle że można spokojnie dostosować do dziecka, jego wieku i stabilności. No i starcza na długo, bo potem można wiązać np. na plecach jak dziecko już duże. Co do firmy chusty to trzeba sobie poczytać opinie. Chyba najpopularniejsze i dobrze wykonane są chusty Nati. Ale tak naprawdę warto jest się z kimś spotkać, obejrzeć różne rodzaje chust i przymierzyć do siebie i dziecka. Ja miałam pożyczone dwie chusty i każda była zupełnie inna. Jedna była super miła i delikatna i ta sprawdzała się fajnie w domu. Druga była trochę sztywniejsza ale za to rewelacyjnie się ją dociągało i lepiej trzymała na spacerach i dłuższych dystansach.
Jeśli macie w swoim mieście Klub Kangura to warto się wybrać na spotkanie. Poznacie fajne mamuśki i dostaniecie instrukcje co i jak. A pomoc w pierwszych wiązaniach jest nieoceniona.
Potem jak dziecko podrośnie i stabilnie samo siedzi fajnie sprawdzają się nosidła, koniecznie ergonomiczne. Trochę kosztują, ale są naprawdę fajne. Ja niestety Tymka długo w nosidle nie ponosiłam bo zaszłam w ciążę. Mam nadzieję że tym razem się uda. A w chustę muszę się zaopatrzyć bo miałam pożyczone a teraz nie mam żadnej.
P
polisia
Gość
Ja używałam przy maluchu chusty elastycznej, ona jest dobra dla maluszka takiego naprawde małego, łatwiej też wiążać niż tkaną moim zdaniem na tkaną w efekcie się nie zdecydowałam, bo ja niecierpliwa jestem i potem jak maluch był większy to kupiłam ergonomiczne nosidełko (tula cudowne!) bo jest jak chusta i nosidło - miękkie, ale wiązać nie trzeba
teraz zastanawiam się czy nie dokupić wkładki dla niemowlaka do tego nosidła, choć póki co wózek gramy ale nie ukrywam, że nosidło/chusta są świetne.
U mnie sprawdziło się w domu chustowanie bo mały płakał strasznie. A na zewnątrz to dopiero latem jak chodziliśmy po plaży czy na spacery gdzie wózek był kiepskim pomysłem.
a resztę Marcia napisała i podpisuję się pod tym
teraz zastanawiam się czy nie dokupić wkładki dla niemowlaka do tego nosidła, choć póki co wózek gramy ale nie ukrywam, że nosidło/chusta są świetne.
U mnie sprawdziło się w domu chustowanie bo mały płakał strasznie. A na zewnątrz to dopiero latem jak chodziliśmy po plaży czy na spacery gdzie wózek był kiepskim pomysłem.
a resztę Marcia napisała i podpisuję się pod tym
Ja też się podpisuję:-) Tak jak marcia miałam od początku tkaną chustę (chyba nati, ale musiałabym sprawdzić). Oliwkę nosiłam odkąd miała 3 tygodnie. Nawet teraz w ciąży zdarzyło mi się ją nosić na plecach (jak miała kiepski humor) - wygodniej niż na rękach. W sumie nawet nie wyobrażam sobie, że poradzę sobie z dwójką bez chusty.
Na pewno bardzo polecam spotkanie z kimś kto umie wiązać. Taka lekcja pomaga wyeliminować błędy, których samodzielnie wiążąc można nie zauważyć. Wydaje mi się to szczególnie istotne w przypadku chusty tkanej, którą trzeba mocno dociągać.
Na pewno bardzo polecam spotkanie z kimś kto umie wiązać. Taka lekcja pomaga wyeliminować błędy, których samodzielnie wiążąc można nie zauważyć. Wydaje mi się to szczególnie istotne w przypadku chusty tkanej, którą trzeba mocno dociągać.
I jeszcze uzupełnię, że bardzo podoba mi się idea nosideł, świetna sprawa, bo nie wymagają tyle zabawy co chusta. Tyle, że ja jestem dość drobna i mialam wrażenie, że wszystkie które przymierzałam są trochę zbyt szerokie w ramionach. Może dlatego, że już byłam przyzwyczajona do superdopasowanej chusty ;-)
A co do wykorzystania to u mnie chusta też sprawadzała się świetnie w domu - do usypiania Młodej. "Najzabawniejsze" było wiązanie o 3 w nocy, jak już nic innego nie pomagało. Kilka razy też byłyśmy na wycieczkach komunikacją miejską. Na spacery raczej wózek, choć teraz chyba będę wolała mieć wolne ręce :-)
A co do wykorzystania to u mnie chusta też sprawadzała się świetnie w domu - do usypiania Młodej. "Najzabawniejsze" było wiązanie o 3 w nocy, jak już nic innego nie pomagało. Kilka razy też byłyśmy na wycieczkach komunikacją miejską. Na spacery raczej wózek, choć teraz chyba będę wolała mieć wolne ręce :-)
natalia_eg
Fanka BB :)
Ja też bardzo polecam chusty.info Genialna skarbnica wiedzy i super forum.
Ja z Jasiem zaczęłam przygodę od chusty elastycznej (pentelka) jak miał 2 mce, nie chciałam wtedy inwestować w droższą, bo bałam się, że małemu się nie spodoba. Jak przyszła to od razu się zakochaliśmy, elastyczna jest super na początek dla nowicjuszek, bo nie trzeba jej dociągać. U nas niestety nie było klubu kangura więc wszystkiego uczyłam się sama. Jak podrósł to postanowiłam zainwestować w tkaną. My mamy LennyLamb, bardzo polecam. I polecam kupno chusty tkanej używanej, bo jest już "złamana", lepiej się układa i łatwiej dociąga. Jak Janek miał 7mcy pojechaliśmy w góry i tam tylko chusta wchodziła w rachubę. Całe sudety przewędrowałam z Młodym na plecach albo brzuchu. Teraz mam nadzieję, że chusta bardzo pomoże, bo nie wyobrażam sobie ciągłego noszenia maluszka mając dwulatka przy nodze, a tak wsadzę w chustę i będziemy razem broić Jaś bardzo szybko się uspokajał w chuście, potrafiliśmy cycać w niej, łatwo zasypiał (szczególnie u taty), pomagała na kolki i ząbkowanie (potrafiłam go plątać kilka razy dziennie, czasem też w nocy). Teraz planuję plątać Maluszka już w pierwszym mcu życia.
Tu my na jednej z wycieczek
Ja z Jasiem zaczęłam przygodę od chusty elastycznej (pentelka) jak miał 2 mce, nie chciałam wtedy inwestować w droższą, bo bałam się, że małemu się nie spodoba. Jak przyszła to od razu się zakochaliśmy, elastyczna jest super na początek dla nowicjuszek, bo nie trzeba jej dociągać. U nas niestety nie było klubu kangura więc wszystkiego uczyłam się sama. Jak podrósł to postanowiłam zainwestować w tkaną. My mamy LennyLamb, bardzo polecam. I polecam kupno chusty tkanej używanej, bo jest już "złamana", lepiej się układa i łatwiej dociąga. Jak Janek miał 7mcy pojechaliśmy w góry i tam tylko chusta wchodziła w rachubę. Całe sudety przewędrowałam z Młodym na plecach albo brzuchu. Teraz mam nadzieję, że chusta bardzo pomoże, bo nie wyobrażam sobie ciągłego noszenia maluszka mając dwulatka przy nodze, a tak wsadzę w chustę i będziemy razem broić Jaś bardzo szybko się uspokajał w chuście, potrafiliśmy cycać w niej, łatwo zasypiał (szczególnie u taty), pomagała na kolki i ząbkowanie (potrafiłam go plątać kilka razy dziennie, czasem też w nocy). Teraz planuję plątać Maluszka już w pierwszym mcu życia.
Tu my na jednej z wycieczek
Załączniki
Dziewczyny czy nosicie już swoje maluszki w chuście?
Ja w tym temacie jestem kompletnie zielona ale racji tego że Hubert jest baaardzo absorbującym maluszkiem postanowiłam zaopatrzyć się w chustę, nie wiem czy to dobry pomysł ale mam cichą nadzieję że będę mieć choć chwilę wolne ręce i że kręgosłup też odpocznie.
Napaliłam się na bambusową LennyLamb tylko na kolor nie mogę się zdecydować
Chusta LennyLamb Bambusowe 4,6 m - Różne kolory LennyLamb -
Tikanga, salsa czy tęczowa?? pomożecie?
Najbardziej podoba mi się tikanga ale czy nie będzie za ciemna na lato?
Ja w tym temacie jestem kompletnie zielona ale racji tego że Hubert jest baaardzo absorbującym maluszkiem postanowiłam zaopatrzyć się w chustę, nie wiem czy to dobry pomysł ale mam cichą nadzieję że będę mieć choć chwilę wolne ręce i że kręgosłup też odpocznie.
Napaliłam się na bambusową LennyLamb tylko na kolor nie mogę się zdecydować
Chusta LennyLamb Bambusowe 4,6 m - Różne kolory LennyLamb -
Tikanga, salsa czy tęczowa?? pomożecie?
Najbardziej podoba mi się tikanga ale czy nie będzie za ciemna na lato?
madziolina_p
Fanka BB :)
a jakie ceny
nie bedzie za ciemna moim zdaniem
nie bedzie za ciemna moim zdaniem
reklama
Ancona - ja noszę, a Misiek jest o równy miesiąc młodszy od Twojego synka :-) mam natibaby (kalahari) - bawełniana, na moje oko dość gruba - i zastanawiam się czy nie kupić jakieś cieńszej/delikatniejszej, ale najpierw muszę przeanalizować budżet domowy ;-)
Co do koloru to wzięłabym tą która najbardziej Ci się podoba, szczególnie, że nie kupujesz jej tylko na lato.
Co do koloru to wzięłabym tą która najbardziej Ci się podoba, szczególnie, że nie kupujesz jej tylko na lato.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 120
- Wyświetleń
- 33 tys
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 9 tys
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 8 tys
Podziel się: