reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża po 40

U mnie dziś gorsze wieści - od rana mam plamienia, właśnie byłam w szpitalu, byłam pewna że zaczyna się poronienie bo ciąża obumarla... Okazało się, że fasolka wciąż żyje, serduszko bije, ale niestety za wolno, tylko 60/sek, a powinno 100... Lekarz powiedział że szanse są 50/50, widział ciąże z takim tętnic, które się rozwinęły i takie, które się skończyły... Tylko duphaston i obserwujemy dalej.
 
reklama
U mnie dziś gorsze wieści - od rana mam plamienia, właśnie byłam w szpitalu, byłam pewna że zaczyna się poronienie bo ciąża obumarla... Okazało się, że fasolka wciąż żyje, serduszko bije, ale niestety za wolno, tylko 60/sek, a powinno 100... Lekarz powiedział że szanse są 50/50, widział ciąże z takim tętnic, które się rozwinęły i takie, które się skończyły... Tylko duphaston i obserwujemy dalej.

Poletta bądź dobrej myśli, serduszko się rozkręci i będzie dobrze.
Ja czekam na wizytę w środę żeby zobaczyć serduszko, czuję że złapałam jakąś infekcję grzybiczną i zastanawiam się czy mogę czekać do środy, czy iść wcześniej. W grę wchodzi tylko ew. wtorek czyli dzień wcześniej. I tak siedzę właśnie i dumam co zrobić.
 
U mnie dziś gorsze wieści - od rana mam plamienia, właśnie byłam w szpitalu, byłam pewna że zaczyna się poronienie bo ciąża obumarla... Okazało się, że fasolka wciąż żyje, serduszko bije, ale niestety za wolno, tylko 60/sek, a powinno 100... Lekarz powiedział że szanse są 50/50, widział ciąże z takim tętnic, które się rozwinęły i takie, które się skończyły... Tylko duphaston i obserwujemy dalej.

Poletta, myśl pozytywnie, Twój mały wielki cud ma ogromną wolę życia, co już dotychczas maleństwo pokazało :) Nie zamartwiaj się na zapas, bądź dobrej myśli. Mój pierworodny w 13tc miał tętno grubo ponad 160 które co rusz skakało i faktycznie urodził się temperamentny, jakich mało. To jeszcze o niczym nie świadczy, co najwyżej maluszek może mieć nieco spokojniejsze uosobienie :D
Przesyłam moc pozdrowień :)))
 
Witam po krótkiej nieobecności.
Poletta jak u Ciebie? mam nadzieję że plamienie już ustąpiło. Moja droga musisz być dobrej myśli, mały MacGyver na pewno da radę. To szczęściarz , któremu zawsze sie udaje, ja gorąco w to wieżę i trzymam mocno zaciśnięte kciuki.
 
Dziewczyny, dziękuję za troskę i ciepłe słowo. Jeszcze zdarza mi się minimalnie plamić w ciagu dnia, ale nie wygląda to dobrze. Oprócz Duphastonu biorę też Acard. Dorota podesłała mi linki do wątków z których wynika, że są dziewczyny, które miały podobną sytuację jak ja i wszystko się rozwinęło szczęśliwie - dało mi to trochę więcej nadziei :)
 
No widzisz kochana , i u Ciebie na pewno wszystko będzie dobrze, nigdy nie można tracić wiary. Cieszę sie że plamienie już ustępuje . I proszę mi się tam trochę oszczędzać, dbać o siebie i się nie przemęczać;)
 
Witam serdecznie [emoji4]
Tak Was podczytałam trochę i chciałabym dołączyć. Nie mam co prawda jeszcze 40 ale dużo mi nie brakuje [emoji1]
Coś o mnie - mam 38 lat to moja 6 ciąża taka meega niespodzianka [emoji38] mam dwie córki 16 i 7 i trzy aniołki. Nie spodziewałam się tej ciąży, myślałam że ja już tylko praca - dom, dom - praca i tak do emerytury. .. a tu nagle szoook
Jestem na forum bo po prostu się boję [emoji53] Jestem co prawda optymistką i wierzę że się uda ( moje parzyste ciąże się udają [emoji1]) jednak miewam chwile zwątpienia. .. przyjmiecie?

 
reklama
Do góry