reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

@Żołna napiszę tu, żeby znowu nie było dramatu na kreskach - kompletnie nie możesz się obwiniać o to, że to była Twoja wina, że coś zjadłaś, wypiłaś. Że masz tyle i tyle lat, że za mało leżałaś czy cokolwiek.
Pronienia niestey się zdarzają i to dość często i nie mamy na niego żadnego wpłwu.

Ja mam dwoje dzieci, z pierwszego cyklu starań, ciąże fizjologiczne, same porody w sobie bezproblemowe. A 3 ciąża nie dość, że po kilku cyklach starań to pozamaciczna, potem praktycznie kolejny rok bez ciąży i owszem w końcu się udało, ale z ciąża ciągle problem i wizja wcześniaka za plecami. A lat mam 33 więc nie czuję się "stara".

Niestety nie wszystko od nas zależy ☹️
 
reklama
Dziś byłam na wizycie u gin...obraz kliniczny masakra czyli krew krew i jeszcze raz krew a obraz USG w porządku 🤷serce bije , dzidzia urosła .oprócz duohastonu - luteina . Rozkładam ręce , już nie wiem co myśleć 🙈
 
@Żołna napiszę tu, żeby znowu nie było dramatu na kreskach - kompletnie nie możesz się obwiniać o to, że to była Twoja wina, że coś zjadłaś, wypiłaś. Że masz tyle i tyle lat, że za mało leżałaś czy cokolwiek.
Pronienia niestey się zdarzają i to dość często i nie mamy na niego żadnego wpłwu.

Ja mam dwoje dzieci, z pierwszego cyklu starań, ciąże fizjologiczne, same porody w sobie bezproblemowe. A 3 ciąża nie dość, że po kilku cyklach starań to pozamaciczna, potem praktycznie kolejny rok bez ciąży i owszem w końcu się udało, ale z ciąża ciągle problem i wizja wcześniaka za plecami. A lat mam 33 więc nie czuję się "stara".

Niestety nie wszystko od nas zależy ☹️
Również mam 33 lata i dwójkę bezproblemowych ciąż i urodzeń . Niestety jedno poronienie w tamtym roku 😬 więc może to jednak wiek robi swoje 🥺 już sama nie wiem
 
Również mam 33 lata i dwójkę bezproblemowych ciąż i urodzeń . Niestety jedno poronienie w tamtym roku 😬 więc może to jednak wiek robi swoje 🥺 już sama nie wiem
33 lata to jeszcze żaden wiek. Stres, styl życia, brudne powietrze, chemia w jedzeniu i leki, którymi się faszerujemy robią swoje. Bądź dobrej myśli i nie myśl o wieku. 33 to jeszcze nic takiego. Ja mam 41 lat i mam nadzieję, że zajdę w udaną ciążę. Andrzejek wnet skończy 3 lata. Teraz niestety się nie udało. Miałam zbyt niski progesteron, a nie śpieszyli się, aby mi go dać, ale nie poddam się. Popróbuję jeszcze, tylko najpierw muszę się oczyścić i ginekolog musi powiedzieć Ok.
 
@Żołna napiszę tu, żeby znowu nie było dramatu na kreskach - kompletnie nie możesz się obwiniać o to, że to była Twoja wina, że coś zjadłaś, wypiłaś. Że masz tyle i tyle lat, że za mało leżałaś czy cokolwiek.
Pronienia niestey się zdarzają i to dość często i nie mamy na niego żadnego wpłwu.

Ja mam dwoje dzieci, z pierwszego cyklu starań, ciąże fizjologiczne, same porody w sobie bezproblemowe. A 3 ciąża nie dość, że po kilku cyklach starań to pozamaciczna, potem praktycznie kolejny rok bez ciąży i owszem w końcu się udało, ale z ciąża ciągle problem i wizja wcześniaka za plecami. A lat mam 33 więc nie czuję się "stara".

Niestety nie wszystko od nas zależy ☹️
Dziękuję 🙂 wiem że masz rację. Ja po prostu do końca w to wszystko nie wierzę. Też mam 2 dzieci z bezproblemowych ciąż. Ta była trzecia i chyba do mnie nie dociera że już po niej. Nadal nic się nie dzieje, nadal czekam. Tylko nie wiem na co? Na krwawienie? Czy na cud, bo może jednak lekarz się pomylił, a beta wcale nie spada? 🤦
 
Dziękuję 🙂 wiem że masz rację. Ja po prostu do końca w to wszystko nie wierzę. Też mam 2 dzieci z bezproblemowych ciąż. Ta była trzecia i chyba do mnie nie dociera że już po niej. Nadal nic się nie dzieje, nadal czekam. Tylko nie wiem na co? Na krwawienie? Czy na cud, bo może jednak lekarz się pomylił, a beta wcale nie spada? 🤦
Żołna znam to uczucie ...u mnie przy poronieniu zatrzymanym jadąc do szpitala z tyłu głowy miałam malutką nadzieję że lekarz się pomylił i na szpitalnym USG serduszko będzie jednak bić...🥺 Głowa do góry , nasza psychika jest w stanie wiele udźwignąć
 
Żołna znam to uczucie ...u mnie przy poronieniu zatrzymanym jadąc do szpitala z tyłu głowy miałam malutką nadzieję że lekarz się pomylił i na szpitalnym USG serduszko będzie jednak bić...🥺 Głowa do góry , nasza psychika jest w stanie wiele udźwignąć
Może masz rację, ale w tej chwili nie umiem myśleć pozytywnie. Mój świat legł w gruzach. Czuję się totalnie pusta i bezwartościowa. I nie wiem czy się z tego podniosę. Czuję się w tym wszystkim sama, mam totalną huśtawkę nastrojów i bardzo mi z tym źle.
 
Ja krwawiłam jakieś 3 miesiące na początku ciąży. Raz byłam na IP z uwagi na mocne krwawienie, raz już przepłakałam noc bo wyleciały ze mnie dość spore skrzepy w sumie wielkości małej dłoni i byłam pewna że nic z tego nie będzie. Teraz jestem w 32 tc. Póki serduszko bije jest nadzieja. Każda sytuacja jest inna nawet jeśli wygląda podobnie, zawsze może się różnie wszystko poukładać. Najważniejsze to zachować spokój, stres może tylko zaszkodzić a nic nie pomoże. Leki i dobry lekarz i nic czas. Nic więcej nie da się w takich sytuacjach zrobić
 
reklama
Może masz rację, ale w tej chwili nie umiem myśleć pozytywnie. Mój świat legł w gruzach. Czuję się totalnie pusta i bezwartościowa. I nie wiem czy się z tego podniosę. Czuję się w tym wszystkim sama, mam totalną huśtawkę nastrojów i bardzo mi z tym źle.
Poradzisz sobie ze wszystkim. Jesteśmy silniejsze niż nam się wydaje ❤
 
Do góry