agnieszka_dk
Fanka BB :)
Hey dzirwczyny moze jeszcze ktos mnie tutaj pamiwta...bylam tutaj ponad rok temu
reklama
Królowa_Dramatu
Fanka BB :)
Aneczek jedne to to co blonka pisze a drugie jak nie masz na zwolnieniu napisane ze musisz lezec to przeciez mozesz sobie wyjsc. Chocby do sklepu bo trudno bys nawet jedzenia kupic nie mogla. Nie przejmuj sie, to sie latwo wyjasni. A adres zamieszkania i zameldowania to dwie rozne rzeczy wiec jak im podalas to naprawde nie masz sie czym martwic
agnieszka_dk
Fanka BB :)
A no po staremu hey mamy trochę nie daje szydelkowac bo dziergam dla dzieciaczkow
aneczek1
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Lipiec 2012
- Postów
- 984
Agnieszka, witaj :-)
Królowa, na zwolnieniu mam wpisane, że powinnam leżeć
. Dowiedziałam się dziś, że na zwolnieniu powinien być wpisany adres, pod którym przebywam. Ja podałam ten z dowodu. Zaniosłam dziś do ZUS wyjaśnienia, załączyłam zaświadczenie z laboratorium na wszelki wypadek. Wyjaśniłam im, że w dokumentach do wypłaty zasiłku wpisałam jeden i drugi adres, więc liczę, że wezmą to pod uwagę. Teraz pozostaje mi czekać, ale chyba się pogryzę jak mimo wszystko nie wypłacą mi zasiłku za ten miesiąc!!!
A tak na marginesie odebrałam też wyniki krwi i nie wiem czy nie ma jakiejś pomyłki bo cukier mi praktycznie wcale nie skoczył po glukozie. Na czczo miałam 64, a po dwóch godzinach od wypicia glukozy 68
. Jest to możliwe, żeby tak mało skoczył???
Edit. Teraz doczytałam, że między badaniami nie powinno się spacerować, bo może to spowodować szybsze spalanie cukru. A ja poszłam do domu i po dwóch godzinach wróciłam na kolejne pobranie. Myślałam, że te 5 minut drogi jakie mam do labo nie ma znaczenia
.
Królowa, na zwolnieniu mam wpisane, że powinnam leżeć
. Dowiedziałam się dziś, że na zwolnieniu powinien być wpisany adres, pod którym przebywam. Ja podałam ten z dowodu. Zaniosłam dziś do ZUS wyjaśnienia, załączyłam zaświadczenie z laboratorium na wszelki wypadek. Wyjaśniłam im, że w dokumentach do wypłaty zasiłku wpisałam jeden i drugi adres, więc liczę, że wezmą to pod uwagę. Teraz pozostaje mi czekać, ale chyba się pogryzę jak mimo wszystko nie wypłacą mi zasiłku za ten miesiąc!!!A tak na marginesie odebrałam też wyniki krwi i nie wiem czy nie ma jakiejś pomyłki bo cukier mi praktycznie wcale nie skoczył po glukozie. Na czczo miałam 64, a po dwóch godzinach od wypicia glukozy 68
. Jest to możliwe, żeby tak mało skoczył???Edit. Teraz doczytałam, że między badaniami nie powinno się spacerować, bo może to spowodować szybsze spalanie cukru. A ja poszłam do domu i po dwóch godzinach wróciłam na kolejne pobranie. Myślałam, że te 5 minut drogi jakie mam do labo nie ma znaczenia
.
Ostatnia edycja:
agnieszka_dk
Fanka BB :)
O ania co u ciebie ??? A jak tam wasze dzieciaczki???aneczek wogole to gratulacje!!!a czy Sa Tu jakies staraczki jeszcze
agnieszka_dk
Fanka BB :)
Aneczek no mi w lab mowiki ze mam siedziec i nie chodzic nigdzie i tam siedzialam 2 godz
Ania dzięki, ja lepiej, coraz lepiej juz mnie nie mdli.. tzn dzis wymiotowalam i bylo mi tak słabawo, głowa mnie bolala ale to mi sie zdażyło ostatni raz tydzien temu 
ogolnie badania robilam teraz szczegolowe bo mialam wynik cytomegalii na granicy
ogolnie badania robilam teraz szczegolowe bo mialam wynik cytomegalii na granicyreklama
Błonka jak na granicy to chyba nie jest źle. Oj oby było już po mdłościach i innych tego typu dolegliwościach. Kiedy prenatalne?
Agnieszka u mnie się jakoś kula. Od sierpnia wróciłam do pracy na pół etatu, Marta zaczyna też już sama dreptać. I chyba tyle z "nowości"
Kurcze Marta wstała mi dzisiaj trzeci dzień z rzędu z kupką. Biedna odparzona brzydko, więc oprócz linomagu ją wietrzę, ale jak to długo można wyleżeć, jak tu trzeba iść świat zwiedzać ;-)
Agnieszka u mnie się jakoś kula. Od sierpnia wróciłam do pracy na pół etatu, Marta zaczyna też już sama dreptać. I chyba tyle z "nowości"
Kurcze Marta wstała mi dzisiaj trzeci dzień z rzędu z kupką. Biedna odparzona brzydko, więc oprócz linomagu ją wietrzę, ale jak to długo można wyleżeć, jak tu trzeba iść świat zwiedzać ;-)