reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Co może, a czego nie może jeść karmiąca MAMA ??? :)

Od slodyczy jestem totalnie uzalezniona wiec sprobowalam bialej czekolady i jest git! I lody waniliowe tez sa ok. [/QUOTE pisze:
Jak ja cię świetnie rozumiem......Mam to samo - jestem uzależniona od słodyczy a najbardziej mnie zaspokaja właśnie czekolada - choćby 2 kostki.....Nie używam cukru więc gdzieś muszę tę glukozę nadrobić.....Teraz najwięcej jem kruchych ciastek bez czekolady ale tym się nie mogę nasycić :(((. Dlatego czasem coś skubnę z czekoladą. No chyba, że małemu zaszkodzi to będzie trzeba przestać....
 
reklama
Ja ubolewam, bo nie mogę za bardzo pić mleka, a tak uwielbiam płatki z mlekiem. Ale młodą boli po mleku brzuszek. No i za wiele owoców też nie mogę :(
 
Ja ubolewam, bo nie mogę za bardzo pić mleka, a tak uwielbiam płatki z mlekiem. Ale młodą boli po mleku brzuszek. No i za wiele owoców też nie mogę :(

Ja również nie mogę raczej pić mleka, tyle tylko że ja go nie lubię i mi go wcale nie brakuje.

asiacur napisz proszę czy zażywasz jakiś suplement diety, chodzi mi o wapń. Skoro nie możemy mleczka to chyba cosik musimy zażywać, żeby zęby nam się nie posypały.
 
asiaciur ja mleko też nie piję i nie jem na razie jogurtów. Starszy miał alergię więc poczekam do 6 tygodnia i potestuję R. A też lubię mleko i nabiał...... A suplementy brać chyba trzeba - ja przy pierwszym nic nie brałam i strasznie mi się zęby popsuły :/.
 
Nikos, na razie nie biorę nic... Jem biały ser, bo po nim jakoś młodej nic nie jest. Ale mam w domu jeszcze jakieś witaminy z okresu ciąży, więc może je zacznę łykać. :tak:
 
Hej mamusie,ja jestem mamą od tygodnia i tak sie boje ze zjem cos czego nie powinnam,o cytrusach orzechach wiem i kilku innych.Nie wiem czemu mam nie pic mleka a herbate z mlekiem moge.Poradzcie cos tak zebym to ogarnela bo jak kazdy co innego mówi to ja wariuje. Moja Mireczka ma kolki ostatnio w pierwszej polowie dnia i czasem lekko wieczorem.Do tego dochodzi moje nie do końca dobre samopoczucie i przerazenie w glowie mi rosnie.Jak napisalam zbyt chaotycznie to przepraszam ale juz ledwo na oczy patrze.
 
Hej mamusie,ja jestem mamą od tygodnia i tak sie boje ze zjem cos czego nie powinnam,o cytrusach orzechach wiem i kilku innych.Nie wiem czemu mam nie pic mleka a herbate z mlekiem moge.Poradzcie cos tak zebym to ogarnela bo jak kazdy co innego mówi to ja wariuje. Moja Mireczka ma kolki ostatnio w pierwszej polowie dnia i czasem lekko wieczorem.Do tego dochodzi moje nie do końca dobre samopoczucie i przerazenie w glowie mi rosnie.Jak napisalam zbyt chaotycznie to przepraszam ale juz ledwo na oczy patrze.


mleka nie pić ? możesz
ja pije. nie jem cytrusów ani owoców pestkowych. cebuli, fasoli , kapusty , grochu , kukurydzy, czosnku itp. nie jem czekolady ciemnej i ogólnie słodkiego staram się nie jeść ale uzależnienie z czasów ciąży jest silniejsze :zawstydzona/y: hmmm co jeszcze :confused: ciężko powiedzieć bo sama jestem ciekawa , ponieważ karmię piersią. ale doszłam do wniosku że pomału wprowadzam nowości i patrze jak mała reaguje na to.
 
Oglądam program WIEM CO JEM i dietetyk mówił że mleko zawiera najmniej wapnia z wszystkich produktów mlecznych! Pół litra mleka dziennie zawiera tyle samo wapnia co 2 plasterki sera żółtego! Nie musicie pić mleka na zęby i kości tylko zastępować go innymi rzeczami białkowymi które nie uczulają albo pozostają już tylko suplementy...

Wiem że to było ni w pi.... ni w oko ale nie znam się na tych dietach i powiedziałam to co usłyszałam:-D tak dla informacji...

Teraz dopiero doczytałam że chodzi o to że lubicie poprostu mleko...
 
Ostatnia edycja:
Ja z mlekiem też ostrożnie ale bardzo je lubię. Sery, jogurty też ostrożnie, bo mi pediatra powiedział, że alegria na białko nie koniecznie wychodzi od razu :baffled:

Za to powoli zjadam już fasolkę szparagową, kapustę, cebulkę w zrazach......oczywiście po trochu....ale jakoś nie widzę, żeby szkodziło małemu.
 
reklama
Dziewczyny, ja już nie kapują jak to z tą dietą jest. 2 miesiące katowałam się ryżem, marchwią, cukinią i kurczakiem, tyle że jadłam słodycze (bez czekolady). Odstawiłam masło, bo młody miał wysypkę.
2 dni temu przeżyłam kryzys dietetyczny (bo podjeść to ja zawsze lubiłam), zjadłam pół dużej pizzy z cebulą, pieczarkami i oliwkami, pół mlecznej czekolady i popiłam to coca - colą, a młodemu nic nie jest. No i teraz nie wiem czy trzymać się poprzedniej diety czy wrócić do świata wszystkojedzących....
 
Do góry