reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

CYCOMANIA,czyli wszystko o karmieniu piersią

marys ja tak dawalam Julce i mlodemu tez daje pogadalam z pediatra i niezabronil czyli mozna kupilam biszkopty na miodzie i wsuwa az mu sie uszy trzesa, lekarz powiedzial ze jak nic mu po serku niejest to moge a mlody uwielbia, to tez zalezy od lekarza i od rodzica bo Julce dalam danio bez rozmowy z lekarzem i nic jej niebylo.
 
reklama
9.00 pol serka danio ze startym biszkoptem

To można takiemu maluchowi podawać :confused:
Ja byłam przekonana ze nie. Ze dopiero po 6 miesiącu te niby jogurciki np. z Nestle można podać.
Ja podobnie. Ale kuzynka M też daje swojemu danonki i wsuwa. Dla mnie to chemia i zbedna dawka cukru, pediatra radziła się wstrzymać z danonkami do 3 lat, wcześniej właśnie jogurty naturalne. Ale co pediatra, to inne zdanie;-)
skunkanka - czasem nie w butelce jest problem, a w tym kto i jak ją trzyma - myślę, że jak dziecko dostaje od mamy butlę to może nie wiedzieć o co chodzi przecież mama=cyc, no i tak naprawdę testową butlę daje się jak dziecko nie jest jakoś wielce głodne
ja mam stare butelki avent po starszym synku i do głowy mi nie przyszło żeby je zmieniać:-p
jak Maks został z nianią i był głodny to za pierwszym razem był ryk - poradziłam wtedy niani, żeby go trzymała tak jak ja do karmienia tylko zamiast piersi dała mu butlę - momentalnie podziałało;-) jak mus to dziecko się nauczy:sorry:
No widzisz, trzeba będzie babci wcisnąć. M też już próbował, ale nie da rady, pewnie pachnie mną:-p
 
Dziś zaserwowałam Julianowi kalafior z ziemniakiem i syn mi się zbuntował. :confused2: Zjadł może trzy łyżeczki i dalej ani rusz, a jaką minę miał... :eek: Po południu dałam mu dynię z marchewką i ziemniakiem i wciął pół słoiczka. ;-) Chyba odstawię kalafior na kilka dni. Następny będzie brokuł z ziemniakiem, ciekawe czy znów nie będzie buntu. :-p
 
U nas nie przeszedł ani kalafior, ani brokuł:confused2: natomiast dynia, zupki jarzynowe, a ostatnio dania z kurczaczkiem, cielęcinką i królikiem wchodza jak najbardziej.
 
reklama
u nas obiadki jak najbardziej na tak:))) Mała uwielbia jeść wspólnie z rodzinką obiady. Wsówa razem z wszystkimi, a jak ktoś je to patrzy na niego jak zaczarowana:)))
A co do cyca to nadal popołudniami i w nocy danie główne, lecz moja endokrynolog łeb by mi urwała, że karmię a jej nie odwiedzałam bo Zuzia w pokarmie dostawała wszystko a w moim organiźmie nie było już równowagi i znów mam mega niedoczynną tarczycę:((( Zwiększyła mi leki i za 2 m-ce kontrol czy są efekty bo jest źle:(((, no i przez to znów ciut przytyłam:((((((((((((((((, choć nadal jest mniej niż przed ciążą:))))))))))))))
 
Do góry