reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwcowe mamy 2021

a u mnie na spokojnie, bez stresów i wyczekiwania:) termin mam na 17.06 i grzecznie czekam, aż młoda nabierze ochoty :). Na całe szczęście z partnerem pracujemy razem więc tylko szybko do domu dopakować walizki i ruszamy na szpital.
Co to dziewczyn mieszkających w dużych miastach nie myślałyście o zawołaniu karetki? Wtedy przejazdy przez centrum są zdecydowanie szybsze.
Tylko ze karetka zabierze do najblizszego szpitala a ja chce w konkretnym czyli w sumue mysze przejechac prawie cala Warszawe No karetka to nie taksowka.Jak bede pod sciana to pewnie bede kombinowac
 
reklama
Ja mam termin na 25.06 więc jeszcze chwila. Odczuwam stres powoli ale jest stabilnie :) brzuch ciąży więc z jednej strony bym chciała żeby się przyspieszyło ale z drugiej wolałabym poczekać tak do okolic 20.06 żeby wszystko było przygotowane :)
 
Tylko ze karetka zabierze do najblizszego szpitala a ja chce w konkretnym czyli w sumue mysze przejechac prawie cala Warszawe No karetka to nie taksowka.Jak bede pod sciana to pewnie bede kombinowac
oki. Pytam się bo nawet nie wiem jak to wygląda i korki to rzeczywiście spore utrudnienie.
 
oki. Pytam się bo nawet nie wiem jak to wygląda i korki to rzeczywiście spore utrudnienie.
My tez musimy przejechać całe miasto, mąż już zapowiedział ze on ciśnie buspasem jak taksówka w razie korków, i jakby policja nas zatrzymała to wymierzy w nich rodzącą żoną ;) ale tez liczę na to ze zacznie się w nocy...
 
Mam wybrany szpital, ale gdyby sytuacja była bardzo dynamiczna to pojadę do najbliższego 🙈 do najbliższego mam 3 minuty ale wolałabym tam nie rodzic 🙊🙈
 
No ja też czekam wytrwale chociaż już mi się to dłuży. Termin za 3 tyg....
Od wczoraj mam więcej skurczy, tzn twardnienia brzucha bo są one bezbolesne ale nawet co 30 min przez jakiś czas..
Więc jazdy dzień to jedna wielka niewiadoma i stresik 🙈
 
Karetki nie przyjeżdżają ot tak po rodzące kobiety. Mają ważniejsze zgłoszenia a rodząca może sama dojechać. Chyba że Ci odejdą zielone wody to trzeba leżeć i wezwać pogotowie.
a u mnie na spokojnie, bez stresów i wyczekiwania:) termin mam na 17.06 i grzecznie czekam, aż młoda nabierze ochoty :). Na całe szczęście z partnerem pracujemy razem więc tylko szybko do domu dopakować walizki i ruszamy na szpital.
Co to dziewczyn mieszkających w dużych miastach nie myślałyście o zawołaniu karetki? Wtedy przejazdy przez centrum są zdecydowanie szybsze.
 
U mnie tez 3 tyg do terminu. Grzecznie czekamy. Trochę jest niepokoju i niewiadomych alez drugiej strony nie mogę sie doczekać
 
Mi zostało dokładnie 12 dni, chciałabym żeby to było już. Myślę, że psychicznie nigdy nie będę gotowa a jeśli chodzi o torbę i resztę rzeczy dla małej to jestem gotowa od 7 miesiąca 🤣🤦‍♀️
 
reklama
Do góry