reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwcowe mamy 2021

Jak byliśmy u fizjo to mówiła, że na takie swobodne obracanie się na brzuch to jest czas. W sensie, jeśli dziecko wcześniej zacznie to spoko, a jak później to też ok. Mówiła coś o skończonym 6-7 miesiącu- przepraszam nie pamiętam.

U nas już obie bambaryłki obracają się na brzuch. I mam wrażenie, że to uwielbiają 🤣 Też piboty robią. Od niektórych ćwiczeń od fizjo mam problem, bo jak chcę ubrać ubranko to muszę dzieciaczka dać na bok i one już zapamiętały takie jedno ćwiczenie z ciągnięciem główki do biodra i od razu idą mi na brzuch 🙈 W ogóle to jestem bardzo zadowolona z wizyty. Posprawdzała ciałko, ruchomość itd, upewniła nas, że to co robiliśmy do tej pory sami działa i dobrze to robiliśmy (moje bliźniaki skrzywienie boczne i u synka lekki przykurcz - jeszcze został, a u córki już wyeliminowany). Generalnie dzieci już prawie proste 😆 Fizjo pokazała dodatkowe ćwiczenia na rozluźnienie i ćwiczenie na rozciągnięcie niektórych partii (u synka został jeszcze maleńki ślad po skrzywieniu). I w ogóle pokazała jaki jest kolejny etap rozwoju fizycznego i jak dziecku pomóc, ale podkreśliła: *żadnego przyspieszania!*.

Może wam się przyda to mówię, że jak już dzieci się obracają, to ćwiczymy kładzenie zabawek przed nimi by zachęcać do poruszania sie/sięgania (wzmacia się brzuch), dodatkowo nóżki dawac tak, aby były wąsko (a ja myślałam, że jak żaba to ok) i miednica w dół, aby nie robiła się łódka w odcinku lędźwiowym (dzięki temu ćwiczymy mięśnie brzucha). No i dawać na twardym jak najczęściej. My mamy matę piankową, ale trochę od podłogi chłodno, więc dokupiliśmy taką 4cm grubości twardą do ćwiczeń sztuk walki 🙊 Czyli jest twardo, ale krzywdy sobie nie zrobią jak się wywrócą na plecy.

Czy któraś z was karmi mm ha i będzie zmieniała na normalne?
Czy ktoś podawał już kaszkę? Niedługo moje skończą 6 miesięcy i chciałam podać kaszkę kukurydzianą i nie wiem jakiej gęstości zrobić. Chcialam na wodzie i potem dodać trochę ich mleka. Ale tak naprawdę to nie wiem. Zrobić bardziej jak zupę? Jak papkę? Czy gęściej? Coś dodać do tego jeszcze?
 
reklama
Jak byliśmy u fizjo to mówiła, że na takie swobodne obracanie się na brzuch to jest czas. W sensie, jeśli dziecko wcześniej zacznie to spoko, a jak później to też ok. Mówiła coś o skończonym 6-7 miesiącu- przepraszam nie pamiętam.

U nas już obie bambaryłki obracają się na brzuch. I mam wrażenie, że to uwielbiają 🤣 Też piboty robią. Od niektórych ćwiczeń od fizjo mam problem, bo jak chcę ubrać ubranko to muszę dzieciaczka dać na bok i one już zapamiętały takie jedno ćwiczenie z ciągnięciem główki do biodra i od razu idą mi na brzuch 🙈 W ogóle to jestem bardzo zadowolona z wizyty. Posprawdzała ciałko, ruchomość itd, upewniła nas, że to co robiliśmy do tej pory sami działa i dobrze to robiliśmy (moje bliźniaki skrzywienie boczne i u synka lekki przykurcz - jeszcze został, a u córki już wyeliminowany). Generalnie dzieci już prawie proste 😆 Fizjo pokazała dodatkowe ćwiczenia na rozluźnienie i ćwiczenie na rozciągnięcie niektórych partii (u synka został jeszcze maleńki ślad po skrzywieniu). I w ogóle pokazała jaki jest kolejny etap rozwoju fizycznego i jak dziecku pomóc, ale podkreśliła: *żadnego przyspieszania!*.

Może wam się przyda to mówię, że jak już dzieci się obracają, to ćwiczymy kładzenie zabawek przed nimi by zachęcać do poruszania sie/sięgania (wzmacia się brzuch), dodatkowo nóżki dawac tak, aby były wąsko (a ja myślałam, że jak żaba to ok) i miednica w dół, aby nie robiła się łódka w odcinku lędźwiowym (dzięki temu ćwiczymy mięśnie brzucha). No i dawać na twardym jak najczęściej. My mamy matę piankową, ale trochę od podłogi chłodno, więc dokupiliśmy taką 4cm grubości twardą do ćwiczeń sztuk walki 🙊 Czyli jest twardo, ale krzywdy sobie nie zrobią jak się wywrócą na plecy.

Czy któraś z was karmi mm ha i będzie zmieniała na normalne?
Czy ktoś podawał już kaszkę? Niedługo moje skończą 6 miesięcy i chciałam podać kaszkę kukurydzianą i nie wiem jakiej gęstości zrobić. Chcialam na wodzie i potem dodać trochę ich mleka. Ale tak naprawdę to nie wiem. Zrobić bardziej jak zupę? Jak papkę? Czy gęściej? Coś dodać do tego jeszcze?
Ja podawalam kaszke.Taka jaglana z kukurydza i ryzem z hiip.Najpierw robilam rzadka jak mleko-do picis.Nie zdalo to egzaminu.Jak tyljo wyczula ze to nie tylko mleko od razu wypluwala smok od butli.Dzis zrobilam taka gesta i jadla ze smakiem.Podalam tyljo na mm ktore pije.Nie dawalam owocow.
 
Widzę ze u nas powoli się ten czas samodzielny wydłuża, wiec może niedługo tez sama dłuższą chwilę poleży, ale 40 minut wydaje się wciąż abstrakcyjne 😌

A czy któraś z was pokusiła się o rozszerzanie diety metodą BLW? U mojego brata to się fajnie sprawdziło-jego 1,5 letnia córeczka ładnie, samodzielnie je od dłuższego czasu, ale nie wiem czy będę miała na tyle cierpliwości do bałaganu 😅 Ale chyba spróbuje!
Ja przy pierwszym blw, przy drugim też zrobię. Nie dość, że pięknie szybko jadł, to zawsze próbuje, je duuuzo warzyw (pierwsze dwa miesiące dawałam TYLKO warzywa), do dziś je marchewki, pietruszki czy selera na tony :)
 
Jak byliśmy u fizjo to mówiła, że na takie swobodne obracanie się na brzuch to jest czas. W sensie, jeśli dziecko wcześniej zacznie to spoko, a jak później to też ok. Mówiła coś o skończonym 6-7 miesiącu- przepraszam nie pamiętam.

U nas już obie bambaryłki obracają się na brzuch. I mam wrażenie, że to uwielbiają 🤣 Też piboty robią. Od niektórych ćwiczeń od fizjo mam problem, bo jak chcę ubrać ubranko to muszę dzieciaczka dać na bok i one już zapamiętały takie jedno ćwiczenie z ciągnięciem główki do biodra i od razu idą mi na brzuch 🙈 W ogóle to jestem bardzo zadowolona z wizyty. Posprawdzała ciałko, ruchomość itd, upewniła nas, że to co robiliśmy do tej pory sami działa i dobrze to robiliśmy (moje bliźniaki skrzywienie boczne i u synka lekki przykurcz - jeszcze został, a u córki już wyeliminowany). Generalnie dzieci już prawie proste 😆 Fizjo pokazała dodatkowe ćwiczenia na rozluźnienie i ćwiczenie na rozciągnięcie niektórych partii (u synka został jeszcze maleńki ślad po skrzywieniu). I w ogóle pokazała jaki jest kolejny etap rozwoju fizycznego i jak dziecku pomóc, ale podkreśliła: *żadnego przyspieszania!*.

Może wam się przyda to mówię, że jak już dzieci się obracają, to ćwiczymy kładzenie zabawek przed nimi by zachęcać do poruszania sie/sięgania (wzmacia się brzuch), dodatkowo nóżki dawac tak, aby były wąsko (a ja myślałam, że jak żaba to ok) i miednica w dół, aby nie robiła się łódka w odcinku lędźwiowym (dzięki temu ćwiczymy mięśnie brzucha). No i dawać na twardym jak najczęściej. My mamy matę piankową, ale trochę od podłogi chłodno, więc dokupiliśmy taką 4cm grubości twardą do ćwiczeń sztuk walki 🙊 Czyli jest twardo, ale krzywdy sobie nie zrobią jak się wywrócą na plecy.

Czy któraś z was karmi mm ha i będzie zmieniała na normalne?
Czy ktoś podawał już kaszkę? Niedługo moje skończą 6 miesięcy i chciałam podać kaszkę kukurydzianą i nie wiem jakiej gęstości zrobić. Chcialam na wodzie i potem dodać trochę ich mleka. Ale tak naprawdę to nie wiem. Zrobić bardziej jak zupę? Jak papkę? Czy gęściej? Coś dodać do tego jeszcze?
Po co chcesz dawać tę kaszkę tak właściwie?
 
A dlaczego nie?
W późniejszy czasie będę mogła połączyć z warzywem czy owocem i robi np na śniadanie, albo łączyć z bananem i robić placki
Odpowiedziałaś mi "a dlaczego nie" na pytanie, po co? Poważnie? ;)))
Ja serio pytam, po co chcesz dawać kaszkę w ogóle? I dlaczego nie dasz teraz czy potem po prostu warzyw czy banana albo placka? :)
 
Odpowiedziałaś mi "a dlaczego nie" na pytanie, po co? Poważnie? ;)))
Ja serio pytam, po co chcesz dawać kaszkę w ogóle? I dlaczego nie dasz teraz czy potem po prostu warzyw czy banana albo placka? :)
Ja też serio odpowiedziałam 😁 Najwyraźniej nie zrozumiałam twojego pytania. Równie dobrze możesz zapytać po co dawać banana, marchewkę czy ziemniaka. W rodzinie jemy bardzo dużo różnych kasz i chcę nauczyć dzieci je jeść. Poza tym kasza ma więcej wartości odżywczych niż ziemniak więc tym bardziej chcę wprowadzić kasze do jadłospisu. Jeśli ponownie nie odpowiedziałam na pytanie to je rozszerz i powiedz więcej co masz na myśli, bo nie wiem co ci napisać 😄
 
O to mamy dzieci z tego samego dnia:) i pivoty pojawiły się przed obrotami na plecy 🙈
u nas pivoty pojawiły się dosłownie 2/3 tygodnie po tym jak córka zaczęła obracać się na brzuch. Teraz wymiata na macie, kręci się jak wskazówka zegarka w takim tempie, że szok. Jednak obroty z brzuszka na plecki jeszcze u nas nie wystąpiły. Tzn czasami z brzuszka położy się na boczku i wtedy hop siup na plecki ale widać, że raczej utrata równowagi niż świadomy obrót. Z kolei od 4 dni zaczęła stawać na stopkach podpierając się dłońmi i podłoże. Nie wiedzialam co to w ogóle ma być! 🤣 Okazuje się, że pozycja niedźwiadka. Wygląda genialnie! Czasami balansuje w tej pozycji na boki, tzn kręci tak miednicą, a czasami przód - tył. Najlepsze jest to, że nie traktuje tego jako zabawę, ma przy tym tak poważną minę, że mnie rozbraja! Wygląda to tak, jakby to było jakieś ćwiczenie, które dał jej trener i po prostu go wykonuje, zero radości przy tym🙄🤣 Wszystko super w dzień, a w nocy koszmar. Budzi się co chwilke niewiadomo po co...jak tylko jest gorsza noc to sprawdzam czy przypadkiem nie było pełni bo już sama nie wiem jak na to zaradzić. Glodna nie jest bo od dawna nie je w nocy. Nie wydaje mi się zeby ja też coś bolalo bo nie płacze tylko rzuca się po łóżeczku. No i co najgorsze, od kilku nocy spi na brzuchu, a co za tym idzie ja prawie w ogóle nie śpię, bo boje się panicznie ze cos jej się stanie dlatego, że z brzuszka nie potrafi się obrocic na plecki. Ehhh zawsze coś🙄
 
Ja też serio odpowiedziałam 😁 Najwyraźniej nie zrozumiałam twojego pytania. Równie dobrze możesz zapytać po co dawać banana, marchewkę czy ziemniaka. W rodzinie jemy bardzo dużo różnych kasz i chcę nauczyć dzieci je jeść. Poza tym kasza ma więcej wartości odżywczych niż ziemniak więc tym bardziej chcę wprowadzić kasze do jadłospisu. Jeśli ponownie nie odpowiedziałam na pytanie to je rozszerz i powiedz więcej co masz na myśli, bo nie wiem co ci napisać 😄
Ooo, odpowiedziałaś. Ja pytałam, bo NAPRAWDE NIE WIEDZIALAM. nie wiedziałam, że te kaszki mają wartości odżywcze w ogóle jakiekolwiek. Pewnie jestem ignorantką ;) To jakiekolwiek kasze? Bo ja podaję sporo kasz - bulgur czy jaglaną. O takie chodzi czy o kaszki dla dzieci? Które są pełne witaminek? :D
 
reklama
Ooo, odpowiedziałaś. Ja pytałam, bo NAPRAWDE NIE WIEDZIALAM. nie wiedziałam, że te kaszki mają wartości odżywcze w ogóle jakiekolwiek. Pewnie jestem ignorantką ;) To jakiekolwiek kasze? Bo ja podaję sporo kasz - bulgur czy jaglaną. O takie chodzi czy o kaszki dla dzieci? Które są pełne witaminek? :D
Hi hi, spoko, dobrze, że już wiemy co i jak 😄
Każda kasza jest super dla ciała. Kukurydziana, czy manna mają to do siebie, że oprócz dobroci są również wysokokaloryczne, a to dla naszych dzieci ważne. Wiem, że kaszki typowo dla dzieci są wzbogacane dodatkowo witaminami i niektóre cukrem ( fuj fuj). To już wybór mamy co wybierze. Nie oceniam, nie znam się. Są różne za i przeciw. My planujemy dać taką kaszę jaką my jemy, tylko właśnie w firmie bardziej płynnej (tylko nie wiedziałam jak bardzo- stąd było moje pytanie wcześniej).
A tu trochę o kukurydzianej
Link do: Kasza kukurydziana – zastosowanie, kaloryczność, wartości odżywcze

Chcemy zacząć od kukurydzianej, bo gluten chcemy wprowadzić trochę później.
 
Do góry